Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Piszemy o wadach NFZ (długie kolejki oczekujących na leczenie uzdrowiskowe).
A jacy są sanatoryjni pacjenci? Jacy są kandydaci na kuracjuszy i właściwi kuracjusze?
Swoje zalety każdy zna. A wady? Niektórzy je dostrzegają?
Na przykład w sanatorium:
- Przepychanie się i kombinowanie, żeby jak najprędzej dostać się do lekarza (nawet kosztem innych osób) i później mieć niby więcej czasu wolnego.
- Unikanie zabiegów, staranie się o podpisanie karty zabiegowej bez skorzystania z zabiegu (przodują w tym zusowcy).
Więcej będzie później
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Prawdakruszynka pisze:Co ma sanatorium do rzeczy? ludzie niewychowani i przemądrzy są wszędzie prawda?
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Takich wścipskich ciekawskich unikam jak morowego powietrza
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24937
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Nikt się nie rozpychał, nikt nie domagał się podpisania kart bez wcześniejszego skorzystania z zabiegów.
Moze po prostu znalazłam się wśród ludzi inteligentnych i ....normalnych a może tez i takich do siebie przyciągam
Z każdym człowiekiem należy rozmawiać i mnie akurat nie przeszkadza to, ze ktoś mnie o coś wypytuje. Ja tez jestem gadułą i mogę gadać przez długi okres czasu.
Ale to chyba normalne, ze ludzie sie pytają, chcą dowiedzieć czy dany zabieg nam pomógł.
A może następnym razem jak będę w sanatorium to poproszę właśnie ja o taki zabieg, którym była zafascynowana moja współlokatorka?
Nie lubię tylko ludzi złośliwych i patrzących na każdego jak na potencjalnego wroga Nr 1..... ooooo takich omijam szerokim łukiem
W tym roku wybieram sie z NFZ i jestem ciekawa jak będzie, a ze jestem szaloną optymistką to wiem, ze będzie SUPER
Jak zawsze zresztą
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Uśmiech, spokój, a w ostateczności krótka, zdecydowana odpowiedź: "Przepraszam, ale nie życzę sobie rozmawiać o tym". To zawsze działa.
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
To utrudnia życie innym.
- ulanie
- Super Kuracjusz
- Posty: 1185
- Na forum od: 30 cze 2014 17:14
- Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24937
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Ale to chyba normalne.
Tez kilka razy wykorzystałam wolny czas na wcześniejsze zabiegi i bardzo miła i sympatyczna pani mnie przepuściła.
Ale są tez ludzie wredni i nieuczciwi jak wszędzie ... chroń mnie panie przed takimi bo do końca siebie nie znam
I takich to bym wysłała do Papućkowic
Re: Kuracjusze. Pacjenci w sanatorium.
Gdzie to jest?Sloneczko pisze: ...do Papućkowic