Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
W przyszłym tygodniu mam komisję w Zusie w związku ze złożonym wnioskiem na rehabilitację ( sanatorium). Czego mogę się spodziewać na takiej komisji, o co będą pytać, czy będą mnie badać, czy tylko przeglądać dokumenty? Czy zdarza się ,że odrzucają wniosek, a jeśli tak to dlaczego? Napiszcie proszę...
Potrzebna będzie dokumentacja medyczna, wyniki badań.Skserować najważniejsze, bo to przyspieszy wizytę w gabinecie. Badania miałam i wywiad lekarski. Nie ma się czym przejmować. Lekarka była sympatyczna. Od ręki dostałam skierowanie. Życzę powodzenia i bez nerwów.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie. Czy na komisji jest jeden lekarz, czy wiecej? Czy przegląda tylko dokumenty, czy moge się spodziweać jakiegos badania? O co może mnie zapytać ? Jak długo trwa taka komisja...chyba trochę sie denerwuję, to dla mnie pierwszy raz .
Jest jeden. Sama komisja trwa krótko, tylko wypisywanie papierów dłużej.Badanie uzależnione od typu schorzenia. Również ciśnienie i waga. Musiałam się rozebrać. Pytania dotyczyły moich schorzeń.
Bylam na takiej komisji w wakacje, leczę się na kręgosłup kilka lat i lekarz zdecydował, że niestety, potrzeba rehabilitacja, stawiłam się przed młoda lekarka, która po 5 minutach stwierdziła, że nic mi nie jest!! Wprost uwielbiam taką kompetencję!! Wszechwiedząca!!!
Mogą odrzucić wniosek, mogą bez zajrzenia w dokumentację, bez przeczytania wyników prześwietleń!! Mogą wszystko! I wierz mi, nie ważne jak się czujesz i co ci dolega, tylko czy pani za biurkiem ma humor czy też nie... ja chyba trafiłam na niespełnioną noc ale życzę powodzenia
Do Lidia
To mnie troche zmartwiłaś . Ale próbuje się pocieszać,że może uda mi sie trafić na "człowieka", a nie na służbistę. A jak będzie to okaże się juz niebawem.
A może jeszcze ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami z komisji w ZUS-ie...
Pozdrawiam .
Bea ja też się bałam , ale byłam bardzo zaskoczona przychylnością Pani doktor , popatrzyła na tomograf i nie chciała zadnych innych wyników tylko powiedziała do którego pokoju mam się zgłosić w celu ustalenia daty i miejsca wyjazdu , na koniec powiedziała , ze zaprasza za pół roku po powrocie z rehabilitacji , a dodam jeszcze , że nie jestem zwolnieniowa ....pracuję cały czas .
Będzie dobrze zobaczysz
Do margot
To mnie troszkę podniosłaś na duchu, dziękuję . Okazuje się,że wszędzie pracują ludzie i wszędzie można trafić na kogoś miłego. Ty miałaś szczęście. A gdzie Cię szanowny ZUS wysłał na rehabilitację ? Długo czekałaś na wyjazd?
Wybrałam sobie miejsce i datę .
Miałam propozycję do Iwonicza , Polańczyka , Ustronia , ale zapytałam o Krynicę i nie było żadnego problemu .
Komisję miałam 5 lutego i możliwość wyjazdu od 9 kwietnia , ale mogę wyjechać dopiero w maju więc wybrałam od 4 maja Krynicę .
Bea71 nie ma reguły - w każdym Oddziale ZUS-u jest inaczej. Najmniej przewidywalne ogniwo w tym łańcuszku to lekarz orzecznik. czyli człowiek. Wystarczy nieprzespana noc, domowa awantura z rana, spóźniony autobus i milion innych rzeczy, które spowodują że odreaguje na Tobie. I od tej decyzji nie ma odwołania, ale możesz próbować ponownie.
Najważniejsza rzecz dokumentacja, zrobione ksero najlepiej ułożone chronologicznie. Badanie to standard, osłucha, zajrzy do gardła, uciśnie brzuch, zmierzy ciśnienie zada kilka pytań i to wszystko. W przypadku dobrego kontaktu można zasugerować rehabilitację sanatoryjną bo może Cię skierować na ambulatoryjną w miejscu zamieszkania lub najbliższej okolicy. To zresztą chyba niepisana zasada skierowań, jak najbliżej miejsca zamieszkania - ale skoro zwracają za podróż to trudno się dziwić. Warto mieć opinię lekarza rodzinnego lub specjalisty dotyczącą klimatu uzdrowiska, nadmorski lub górski - może pomóc. Nie w każdym oddziale ZUS masz możliwość wyboru miejsca do którego chciałabyś pojechać - czasami informację o miejscu i czasie pobytu otrzymasz listownie. Ja przechodziłem to niespełna rok temu, było miło i sympatycznie. Komisja 1 czerwca wyjazd do Ustronia pod koniec sierpnia ubiegłego roku. W wolnej chwili zerknij do tematu "Sanatorium z ZUS" tam więcej o komisji i sposobach jak się do niej przygotować.
Grunt to optymistyczne podejście - będzie dobrze, bo tak być musi i nie ma innego wyjścia.
Pozdrawiam