Wysowa Zdrój "Biawena" - 8.10.2014 r.

Planujesz wyjazd do sanatorium? Wyjeżdżasz do sanatorium, szpitala, chcesz się umówić z kimś kto również wyjeżdża w to samo miejsce w podobnym terminie? Chcesz dowiedzieć się co zabrać lub jak było? Tu możesz nawiązać kontakt.
Bogda01
Posty: 2
Na forum od: 21 wrz 2014 13:00
Oddział NFZ: Małopolski

Wysowa Zdrój "Biawena" - 8.10.2014 r.

Post autor: Bogda01 »

Witam,
Jadę z Andrychowa do Wysowej 8.10.2014, czy ktoś również organizuje wyjazd w tym terminie? Z chęcią z kimś się zabiorę, ewentualnie mogę zorganizować samochód przy składce na paliwo :)

Mój numer telefonu: 669-559-303

Pozdrawiam,
Bogusia :)

PS Ktoś może powiedzieć coś więcej na temat tego Senatorium? (Wysowa Zdrój - "Biawena")
Awatar użytkownika
andrzej1955
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 19424
Na forum od: 27 sty 2011 16:52
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 10

Re: Wysowa Zdrój "Biawena" - 8.10.2014 r.

Post autor: andrzej1955 »

Witam na forum :) opinie na temat Wysowej i Biawenny znajdziesz w Dziale Oceń Sanatorium-jest tego dość sporo-miłej lektury i wypoczynku :)
Awatar użytkownika
florencja
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 41
Na forum od: 06 lut 2014 17:17
Oddział NFZ: Opolski
Staż sanatoryjny: 1

Re: Wysowa Zdrój "Biawena" - 8.10.2014 r.

Post autor: florencja »

Bogda01 pisze:Witam,
Jadę z Andrychowa do Wysowej 8.10.2014, czy ktoś również organizuje wyjazd w tym terminie? Z chęcią z kimś się zabiorę, ewentualnie mogę zorganizować samochód przy składce na paliwo :)

Mój numer telefonu: 669-559-303

Pozdrawiam,
Bogusia :)

PS Ktoś może powiedzieć coś więcej na temat tego Senatorium? (Wysowa Zdrój - "Biawena")

Witaj. Żebyś nie musiała długo szukać, bo faktycznie jest tego sporo, ponawiam swój wcześniejszy wpis na temat Biaweny. Oto moje obserwacje z pobytu tam na przełomie marca i kwietnia tego roku :) :

Do wszystkich zainteresowanych wybierających się do Wysowej:

Nie przejmujcie się, że nikt się nie odzywa przed wyjazdem na turnusy. Jedzie tam na pewno sporo osób, tylko nie każdy wie o tym forum. Przekonacie się na miejscu :) Ja byłam w tej samej sytuacji. Też nikt się nie odzywał na forum a na miejscu spotkałam świetnych ludzi, z którymi tworzyliśmy zgraną paczkę i nadal utrzymujemy kontakty. Byłam w Wysowej na przełomie marca i kwietnia, kiedy przyroda budziła się do życia. Okolica spokojna i urokliwa dla tych, którzy naprawdę chcą podreperować zdrowie i naładować się pozytywną energią. Nie to, co w dużych i ciasnych kurortach. Zamierzam wrzucić trochę zdjęć do internetu (wtedy podam link), bo jest bardzo mało informacji na temat tego miejsca i ja właściwie nie wiedziałam, czego się spodziewać na jego temat.

Dwu-, trzydniowe różnice w terminach przyjazdu do Biaweny kuracjuszy ZUS i NFZ wynikają z tego, że w jednym terminie przyjeżdżają kuracjusze leczący układ oddechowy a w innym leczący narządy ruchu.

Dla wszystkich jadących do Wysowej a w szczególności do Biaweny:

1. Jadący swoim samochodem- ja jechałam ze Śląska, droga prosta, autostradą A4, za Krakowem zjazd na Brzesko, potem kierunek Nowy Sącz, Grybów, Ropa. Na końcowym odcinku, zwłaszcza w tych małych miejscowościach radzę zachować ostrożność, bo droga zdradliwa-ostre zakręty, droga w górę i z góry, i zdjąć nogę z gazu - w dziwnych i niespodziewanych miejscach lubią stać panowie z drogówki :) Koszty podróży są zwracane na recepcji po upływie około połowy turnusu. Niestety przelicznik jest według dostępnego środka komunikacji publicznej od naszego miejsca zamieszkania do Wysowej, więc na pewno nie należy się spodziewać zwrotu całości w przypadku jazdy swoim autem. Faktury za paliwo nie są potrzebne. Ja jechałam z opolskiego - dostałam 120 zł. PARKING: jest pod budynkiem, ale to raczej placyk z płyt chodnikowych o wymiarach 20 na 20 metrów na około 20 aut. Trzeba szukać miejsca wokoło budynku. W trakcie mojego turnusu parking był bezpłatny ze względu na utrudnienia - remont elewacji budynku. Na pewno nadal trwa. W związku z tym proponuję zaparkować z dala do rusztowań - do tej pory przy włączaniu nawiewu w moim aucie czuję się jak w ozdobnej szklanej kuli - w aucie fruwa mi styropian :(

Ci, którzy jadą komunikacja publiczną - z Krakowa do Wysowej kursuje Autobus firmy VOYAGER. Aktualnie nastąpiła zmiana dworca, z którego sa odjazdy z Krakowa. Zainteresowanym mogę podać godziny kursów.

2. Meldujemy się w recepcji - co jest oczywiste :D Ja byłam około godziny 11 i to jest taki optymalny czas, by dostać odpowiedni pokój z odpowiednim towarzystwem ;) i mieć jakiś wybór. Choć moje poznane tam koleżanki przyjechały ok. godz 17 i też nieźle trafiły :D Pokoju nie można zarezerwować wcześniej ze względu na ciągły ruch kuracjuszy z turnusów. Jeśli ktoś przyjedzie np. dzień wcześniej musi czekać do godzin późnych popołudniowych aż zostaną posprzątane pokoje po wyjeżdżających z wcześniejszego turnusu kuracjuszach, gdyż teoretycznie mają oni zapewnione pokoje do wieczora. Dodatkowy nocleg przed rozpoczęciem turnusu kosztuje 50 zł. Proponuję poszukać czegoś wśród miejscowych ofert noclegowych, których jest sporo, a może i tańszych.

3. Rozmieszczenie pokoi jest na każdym piętrze jednakowe: po jednej stronie piętra są sale zabiegowe a po drugiej, tuż za holem, pokoje. Specyficzne jest piętro II, na którym są tylko pokoje i nie ma dojazdu windą :) więc trzeba się nanosić bagaży ;) Ale za to w pokojach na II p. bywają lodówki (nie wiem czy we wszystkich). Pokoje są zazwyczaj 2 osobowe (małe klitki), większe 3 osobowe przydzielane są pacjentom narządów ruchu. Kto bywał w dużych kurortach sanatoryjnych może być rozczarowany - bazuję tu na opiniach tych właśnie osób tam spotkanych. Np. pokoi w Biawenie nie ma co porównywać z pokojami w Instytucie zdrowia Człowieka, który jest poniżej i który ma status hotelu***. Mnie warunki w Biawenie nie przeszkadzały, bo byłam w sanatorium pierwszy raz i nie miałam porównania (jedynie z Instytutem...) Poza tym spędzałam tam tylko noc a było czysto i schludnie. Basen na terenie obiektu bardzo mały.

Na wyposażeniu pokoi jest: tv (opłata za cały pobyt 88 zł ), czajnik, talerzyki, szklanki, łyżeczki, noże obiadowe, tacka, w niektórych pokojach lodówka. Pokoje sprzątane są co drugi dzień, ręczniki wymieniają raz na tydzień, ale można na życzenie (panie sprzątające są bardzo uprzejme w tej kwestii). Utrudnieniem jest wspomniany wyżej remont - panowie pracujący obecni są na balkonach od ok.7 do 17. Dlatego o porannej kawie na balkonie z widokiem na panoramę miejscowości bardzo piękną - można zapomnieć. Po otwarciu okien jest wszechobecny styropian :( Niedogodności zarząd sanatorium rekompensuje kosmetycznym upominkiem - kosmetykiem na bazie tamtejszych wód zdrojowych. By cokolwiek wysuszyć z ubrań - proponuję zabrać z portierni suszarkę na pranie. Żelazka też na portierni (można wziąć na zasadzie: uprasować i oddać).

4. Ogólnie nie ma co spodziewać się rewelacji - w budynku po częściowym remoncie wewnątrz, znajdują się miejsca, które pamiętają jeszcze epokę Gierka...

5. Po zameldowaniu proponuję udać się na stołówkę, by ustalić dogodne miejsce i towarzystwo przy stoliku podczas posiłków. Posiłki: 8.15 śniadanie, 13 obiad, 17.45 kolacja. Posiłki - nie ma co biadolić, panowie mogą czuć się nienasyceni, ale zawsze czasem wspomagałyśmy ich odstępując część swoich porcji. Poza tym zawsze można dokupić coś w delikatesach, przyrządzić w pokoju i poprawić lub iść do tamtejszych knajpek :) Śniadanie i kolacja były porcjowane na talerzykach - najczęściej biały lub żółty ser, wędlina, pasztet, pomidor, ogórek, zupy mleczne. Obiad: zupa w wazach na stoliku do oporu ile kto zje, drugie danie podawane na talerzach. Posiłki dobrane do diety kuracjusza (tzn. jak ktoś je gotowane zamiast smażonego lub cukrzycy). Obiady urozmaicone - przez 24 dni turnusu nigdy nie powtórzyło się takie samo drugie danie.

6. Wizyta u lekarza. W trakcie turnusu są trzy: pierwszego dnia, by ustalić zabiegi. Kolejna po 3-4 dniach w pierwszym tygodniu, by powiedzieć jak się czujemy po przepisanych zabiegach ( to ostatni dzwonek na jakąś zmianę zabiegów), ostatnia wizyta na tydzień przed końcem turnusu. Nie ma co liczyć na to, że przyda się nasza cała dokumentacja medyczna przywieziona tam :( , bo lekarze niechętnie w nią zaglądają ( paranoja, wiem), ale mimo wszystko, jak będą problemy z doborem pozostałych zabiegów to radzę nalegać, by lekarz zajrzał do dokumentów. W przeciwnym razie bazują oni tylko na wywiadzie z nami lub tym, co dostali w informacji z ZUS-u. Na układ oddechowy jest dwóch starszych wiekiem lekarzy (raczej chorób wewnętrznych, nie pulmunologów): dr Skopek i dr Rączka. Ich konsultacje pozostawiają wiele do życzenia... Tylko pacjenci narządu ruchu mają rzeczowego specjalistę - ortopedę...

7. Zabiegi są do południa, choć zdarzają się i później, ale wszystko można ustalić w paniami i czasem da się wejść na zabieg wcześniej tak, by do godz. 11 a czasem nawet do 10 być po wszystkim. Polecam ćwiczenia gimnastyczne na sali (dla tych, którzy lubią ćwiczyć) ale poranne - są lepsze i efektywniejsze od tych po południu. Po południu można iść lub jechać na jakąś wycieczkę (a ćwiczenia podpisać w pokoju 304 jeśli nie byliśmy rano). Ogólnie pokój 304 i inhalacyjny mają najlepszą i najmilszą obsługę. Bardzo polecam techniki relaksacyjne z panem ok. 40-tki (nie z panią). Po jego zajęciach wychodzi się zrelaksowanym i pozbawionym jakiegokolwiek stresu. Super sprawa :D

8. Relaks i parkietoterapia :D Od godz.17 do 22 otwarta tamtejsza kawiarnia, w której najczęściej leci muzyka z kompa ( Boney M., ABBA i inne tego typu, można prosić o jej zmianę). Czasem była pełna sala a czasem pustki i warto było zejść do Instytutu. Właściciel kawiarni, pan Piotr stara się organizować rozrywkę, ale nie zawsze mu to dobrze wychodzi. Były dwa wieczorki taneczne przy zespole, 3godzinny wieczór ze świetną kapelą góralską (polecam) i takie sobie ognisko z góralskim bajarzem (wszystko płatne). Proponuję w zgranych grupach zorganizować sobie ognisko w fajnym miejscu z altanką, przy strumieniu, za kościołem zdrojowym. Obiecanego karaoke nie doczekaliśmy się a podczas jednej z wycieczek po prostu nas zostawił :shock: Polecam wycieczki z panią Marią Świder- przemiła starsza pani z bogatą wiedzą na temat regionu i miejsc, po których oprowadza. Obok kościoła zdrojowego znajduje się chatka degustacyjna ;) - polecam sprawdzić, czego dobrego można spróbować ;) i zakupić :) Budynek sanatorium zamykany jest o godz. 22. Pielęgniarki nie odliczają stanu kuracjuszy w pokojach zaraz po godz.22 ani nie pukają do nich ( w przeciwieństwie do Instytutu, tam kontrola). Wszelkie informacje i sprawy organizacyjne, informacje o wycieczkach znajdują się na tablicy ogłoszeń obok stołówki w holu głównym.

9. Okolica. Można spacerować, w ciepłych miesiącach chyba jeździć na rowerach ( piszę "chyba", bo w ciągu naszego turnusu nie doczekaliśmy się na rowery po przeglądzie). W okolicy stadnina koni, na których można pojeździć. Okolica bogata wyznaniowo, warto zobaczyć tamtejsze cerkwie. Obok grota solno-jodowa, bankomat. W ładnym parku zdrojowym pijania wód, basen, kawiarnie (polecam Zdrojową z pyszną kawą i ciastem oraz łemkowskim jedzeniem). Świetne łemkowskie jedzenie serwuje też Chłopska Chata.

Proszę pytać o czym jeszcze nie napisałam. W miarę możliwości i wiedzy odpowiem.
Pozdrawiam.
Bogda01
Posty: 2
Na forum od: 21 wrz 2014 13:00
Oddział NFZ: Małopolski

Re: Wysowa Zdrój "Biawena" - 8.10.2014 r.

Post autor: Bogda01 »

Dziękuję bardzo za odpowiedzi :)
O ile Pani może, mogłaby Pani podać jeszcze orientacyjne ceny wycieczek i miejsca, w które się odbywają?
Orientuje się Pani może, czy wspomniany ośrodek jest wyposażony w pokoje jednoosobowe?
Na wyposażeniu są kijki nordic walking, czy trzeba się w nie zaopatrzyć we własnym zakresie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ