Szczawnica 3 czerwca 2016

[krzykins]

Wyjeżdżam do sanatorium do Szczawnicy 2 czerwca z Mielca i mam wolne miejsca w samochodzie.Mogę kogoś zabrać nawet nie "po drodze" .tel.669 643 104

[krzykins]

Wciąż mam wolne miejsca

[krzykins]

Wciąż posiadam wolne miejsca

[RenataKce82]

Witaj krzykins , masz jeszcze troche czasu do dnia wyjazdu , może ktoś się zgłosi, ja akurat 3 czerwca będe kończyła swój pobyt w Szczawnicy i będe wracać do Katowic. A do jakiego sanatorium jedziesz???pozdrawiam ciepło

[krzykins]

Będę w Papierniku. Do Hutnika nie chciałem ponieważ tam trwa remont i wiadomo co się z tym wiąże.

[RenataKce82]

Ja jade do budowlanych, super ośrodek, polecam

[krzykins]

Gratuluję wyboru obiektu. Na pewno jedziesz prywatnie lub z NFZ.
Na miejscu masz jedyny basen kryty w Szczawnicy i co najważniejsze-tańce

[RenataKce82]

Jade prywatnie dwa lata temu też byłam w Budowlanych prywatnie na tydzień, a wcześniej 3 tygodnie z NFZ w Julii.Ogólnie się zakochałam w Szczawnicy, a Budowlani skradli moje serce, za cudowne widoki i miłą atmosfere, pozdrawiam

[krzykins]

Moja oferta wciąż aktualna:)

[hala5102]

Jade prywatnie dwa lata temu też byłam w Budowlanych prywatnie na tydzień, a wcześniej 3 tygodnie z NFZ w Julii.Ogólnie się zakochałam w Szczawnicy, a Budowlani skradli moje serce, za cudowne widoki i miłą atmosfere, pozdrawiam

Święta prawda! W Szczawnicy można się zakochać! Ja też uwielbiam tę miejscowość. Tam nie można się nudzić. Nie ma takiej możliwości. Byłam w Szczawnicy dwa razy. Raz prywatnie w Hutniku, drugi raz z NFZ w Nauczycielu. Porównując, to Hutnik wg mnie wypadł lepiej. Tam coś się działo, a to tańce, a to ognisko, a to gawędy góralskie, itp. Natomiast w Nauczycielu nuda. Dosłownie nic. Ale nasz turnus był dość obrotny i jedno ognisko udało się nam zorganizować. Bardzo chwalą Budowlanych. Chciałabym dostać skierowanie do tego ośrodka, ale to marzenie ściętej głowy...tam to chyba wysyłają tylko samych swoich.
A czy możesz podzielić się informacją jak wygląda i ile kosztuje pobyt prywatny? Może by warto w przyszłym roku pomyśleć znów o takiej formie wyjazdu. Pozdrawiam