procardia nie polecam wręcz odradzam

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
gosiaczek 125
Posty: 4
Na forum od: 15 sie 2013 11:13
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: gosiaczek 125 »

Pozdrowienia dla wszystkich,którzy byli od 12.10 do 4.11 2013. :D
A w szczególności ,,EKIPĘ '' :lol:
Według mnie po mimo wszystko było bardzo fajnie i zostaną tylko piękne wspomnienia.
urszula1
Posty: 1
Na forum od: 17 lis 2013 10:38
Staż sanatoryjny: 1

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: urszula1 »

Gosiu, zgadzam się z Tobą co do opinii. Dodam, że wyżywienie było skąpe i czasem nie do przełknięcia. Fakt ten całkowicie rekompensuje piękne położenie i okolica. Tęsknię za widokiem z okna czyli lasem z żółto-rudym listowiem i wiecznie wygłodzonymi kaczkami na jeziorze Neckim :D. Pozdrawiam wszystkich z turnusu a w szczególności naszą grupę i Ciebie Gosiu :kwiat:
Hajan
Posty: 3
Na forum od: 05 sie 2013 13:41
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 5

Procardia to szpital

Post autor: Hajan »

Procardia to SZPITAL, a nie sanatorium !! Wyraz "sanatorium" nie powinien być tu stosowany.
Szpital posiada 2 oddziały rehabilitacyjne dla pacjentów NFZ i ZUS. Miałem skierowanie z ZUS. Jeżeli ktoś był wcześniej w jakimś sanatorium, to będzie zawiedziony. Jedzenie szpitalne dla niewybrednych, ale jak chce się zgubić parę kg, to wystarczające, czasem nawet smaczne. Baza sprzętowa bardzo skromna. Opieka medyczna i rehabilitacyjna na dobrym poziomie. Na spacery można wychodzić po wypisaniu się w książce wyjść. Per saldo nie uważam tych 24 dni za straconych, jednakże, gdybym mógł wybierać, zdecydowanie wybrałbym Gołdap, tam jest SANATORIUM.
SABEK78
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 14
Na forum od: 03 lip 2014 14:38
Oddział NFZ: Pomorski
Staż sanatoryjny: 2

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: SABEK78 »

Witam serdecznie :P :P Po przeczytaniu kilku wpisów jestem przerażony :shock: :shock: :shock: dostałem skierowanie z ZUS od 22-07 na 24 dni nie jestem jeszcze w takim wieku żeby przesiedzieć cały turnus w budynku ;) ;) ;) Byłem już w sanatorium z ZUSU i było ok wiem liczy sie klimat który ludzie stworzą ale rozrywka też jest częścią rechabilitacj Może był ktoś w tym roku i mógł by napisać może sie coś zmieniło :| :| Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz :)
Pawel77
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 46
Na forum od: 08 lip 2014 18:47
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: Pawel77 »

Im więcej czytam o tym "sanatorium" zastanawiam się czy się nie odwołać żeby zmienili mi miejsce "zsyłki". To nie jest normalne.
Pozdrawiam wszystkich co tam byli lub będą we wrześniu 2014. :)
Znak Pokoju
Posty: 4
Na forum od: 08 wrz 2014 12:45
Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski
Staż sanatoryjny: 1

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: Znak Pokoju »

Pamiętajcie zabrać wędkę-robaki sprzedają przy ul.Mostowej (samo centrum). Jakby się Wam nie poszczęściło z planem zajęć, to już o 17.45 po kolacyjce możecie zapolować nawet na szczupaka. Warto wziąć też dobre buty terenowe - na Rozpudę trzeba będzie dodreptać.
Puszczać kasę zawsze warto na wędzone i smażone rybki, ale wycieńczony ćwiczeniami organizm najlepiej ukoi słodycz z cukierni Zabajka...mmm.
Blisko Prokardii są trzy sklepy spożywcze, a inne wcale nie daleko (skrót na skos przez cmentarz, śmiało). Generalnie: wszelka rozrywka u konkurencji w sanatorium Augustów, tam też wycieczki, a na miejscu diagnostyka kardiologiczna i trening. Sjestę zapewnią pseudowykłady- na szczęście krótkie. Obiekt jest obłędnie czysty, pucowany codziennie dwa razy. Lśni, że aż nie możesz dostrzec...lekarza.
Znak Pokoju
Posty: 4
Na forum od: 08 wrz 2014 12:45
Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski
Staż sanatoryjny: 1

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: Znak Pokoju »

Procardia w Augustowie okazała się szpitalnym oddziałem rehabilitacyjnym. Ale przy humorystycznym nastawieniu i przygotowaniu walizki, da się żyć. Zabierajcie: sztućce, ręczniki, kubek. Miskę do przepierki kupicie sobie na rynku Zygmunta. podobnie jak w psychiatryku nie zamyka się tu drzwi do pokoi i toalet- na szczęście wrodzona kultura pozwala ogarnąć ten problem. Szafki maja klucze więc jest gdzie schować np. laptopa. Czeka Was pracowity turnus- rehabilitacja polega na serii codziennych marszów w terenie, rowerków stacjonarnych i gimnastyki ogólnej - zapomnijcie o masażach, kąpielach i innych luksusach. Formę wypracujecie sami. Prokardia nie prowadzi żadnych zajęć ukulturalniających czy integracyjnych więc jak najszybciej wklejcie się na popołudniowe i łikędowe atrakcje w sanatorium Augustów. Świetnie prowadzone przez 2 panie Ule. Pozdrawiamy, kuracjusze
J-18ZUS
Posty: 1
Na forum od: 17 wrz 2014 09:44

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: J-18ZUS »

Byłem na rehabilitacji ZUS od 18 sierpnia 2014. Nie taki diabeł straszny jak go malują niektórzy. Da się wytrzymać, chociaż żarcie paskudne (chleb, ziemniaki i surówka z kapusty, a w cienkości krojenia wędlin ustanowili rekord Guinessa - mowa o firmie BPIS prowadzącej stołówkę). Ale nie żarcie było najważniejsze w czasie pobytu, zwłaszcza, że 90% pacjentów (nie kuracjuszy, bo to szpital, a nie sanatorium) miało nadwagę lub otyłość. Opieka merytoryczna była na wysokim poziomie. Robią sporo badań (próba wysiłkowa, holtery EKG i ciśnieniowy, echo serca) wszystko po to, żeby nie przyznawać renty. Jeśli chodzi o rehabilitację, to w zależności od wyników badań, pacjenci przydzielani są do różnych grup "wydolnościowych". "Najzdrowsi" mają siłownię i Nordic Walking, poza tym wszyscy mają trening marszowy na świetnych trasach spacerowych nad Neckiem i po lesie (chyba, że pogoda paskudna to wtedy korytarz) i raz na tydzień schody, rowerki (cykloenergometry) i materace (ćwiczenia ogólnousprawniające). Jeśli ktoś ma schorzenia narządów ruchu warto wziąć z sobą dokumentację i zgłosić problemy w czasie wstępnej rozmowy z lekarzem prowadzącym. Można wtedy dostać dodatkowe zabiegi z fizjoterapii (wyposażenie skromne, ale jakiś laser czy lampy się znajdą). Generalnie kadra rehabilitantów jest najsilniejszą stroną Procardii, więc przy okazji pozdrowienia dla całej ekipy Pana Łukasza. Szpital zupełnie nie dba o czas wolny pacjenta. Można wychodzić o dowolnej porze między 6 rano, a 10 wieczorem wypisując się u pielęgniarki, pod jednym warunkiem, o którym chyba nikt do tej pory nie napisał - ZERO TOLERANCJI DLA ALKOHOLU. Wracasz nawalony - wylatujesz i płacisz pełny koszt pobytu. Podobno nie było jeszcze turnusu, żeby ktoś nie wyleciał za gorzałę. Smutne to ale prawdziwe. Pielęgniarki traktują każdego jako potencjalnego pijaka i mogą w każdej chwili poprosić o dmuchanie w alkoholomierz, albo nasłać lekarza dyżurnego. Wracając do rehabilitacji, w programie są jeszcze dwa beznadziejne obowiązkowe punkty, które trzeba zaliczyć: pogadanki (szumnie zwane wykładami) o "zdrowym trybie życia" i kompletna kpina - trening relaksacyjny, polegający na leżeniu na zimnej podłodze i słuchaniu niekoniecznie relaksacyjnej muzyki lub monotonnego lektora mówiącego o cieple rozchodzącym się po pośladkach - ZGROZA. Ogólnie jednak pobyt w Procardii oceniam pozytywnie i polecam dla osób, które chcą rozruszać "zasiedziałe kości" i trochę schudnąć, pod warunkiem nie korzystania z dokarmiania i dopijania oczywiście. Ważne jest też znalezienie kilku osób o podobnych celach, a można wtedy naprawdę poprawić swoje zdrowie, o co chyba nam najbardziej chodzi, bo o otrzymaniu renty po pobycie w Procardii zapomnij. Oczywiście moja opinia jest jak najbardziej subiektywna i wiele osób ma prawo się z nią nie zgadzać, ale może ktoś wybierający się do Procardii znajdzie w niej coś "dla siebie".
bezdusznynick
Posty: 1
Na forum od: 24 paź 2014 12:20
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: bezdusznynick »

Witam , obiecałem sobie że napiszę kilka słów po moim powrocie odnośnie pobytu w Procardi.Co czynie :) .
Wybierając się do w/w miejsca pokusiłem się o przeczytanie tychże opinii czego póżniej żałowałem . Jechałem tam z duszą na ramieniu pełen obaw i bez roweru :)
Każdy zapewne ma trochę inne potrzeby ale jeśli ktoś szuka rozrywki w formie alkoholowych imprez szaleństw do rana to chyba pomylił adresy ? Od tego są urlopy tak mi się zdaję . A ja osobiście bardzo bym sie cieszył gdybym został postawiony na nogi i mógł normalnie funkcjonować i pożegnać rentę czy inny zasiłek rehabilitacyjny .
Ktoś na prawdę potrzebujący w/w nie ma czego się obawiać .
Teraz trochę moich subiektywnych oczywiście wniosków :) Przyjechałem tam wysłany przez NFZ za namową mojego kardiologa ( nikt nie musi jechać można odmówić i nikt nic nikomu nie zrobi więc nie rozumiem pożniejszego narzekania ?) Miałem jasne cele wytyczone czyli sprawdzenie gdzie kończy się moja kondycja jakie są aktualne ograniczenia wydolnościowe organizmu a głównie serca .I co najważniejsze poprawienie tych wyników . Dostałem się pod opiekę dr.Wojskowicz i to był łut szczęścia bo zostałem otoczony taką opieką o jakiej nie mogłem nawet marzyć i choć nie potrzebowałem aż takiego zainteresowania to go otrzymałem Pani doktor potrafiła słuchać , rozumieć i pomagać więc to była 100% współpraca . Rehabilitacja w tym zakresie w jakim tam występowała również rewelacja wszyscy bez wyjątku zaangażowani w to by wam pomóc bardzo uważni by nie zaszkodzić . A wyśmiewane schody ...:) powiem Wam tyle ja dziś tradycyjnie jak co piątek latam u siebie 15pieter w 6 min bo to choć prosty to idealny trening siłowy podnoszący wydolność i wytrzymałość ogranizmu . A gdy nie uda mi się wyjść na kijki jestem po prostu wściekły . Staram się jeszcze dodać do tego siłownie choć to trochę trudne z racji czasowych . Dodam tylko że nigdy nie lubiłem biegać czy szybko chodzić od tego są samochody :) Ale życie wymusiło na mnie kilka zmian a ci dobrzy ludzie pomogli mi w tym i to w stopniu niespodziewanym . Jestem im wdzięczny za to również nie raz poświęcali swój wolny czas by udzielić kilku odpowiedzi zawsze z uśmiechem na ustach :)
Sam szpital czyściutki sale 3 osobowe z lazienkami Panie salowe przemiłe choć nie zobaczycie ich siedzących , Pielęgniarki co do jednej urocze ,miłe ,wyrozumiałe czego można więcej oczekiwać ? :)
Jedzenie hm...z pewnością to nie catering z Bristolu ale to też nie 5 gwiazdkowy hotel , więc jak na mój gust bardzo smacznie a przemiła obsługa zaskakująca .
Czas wolny , w tygodniu nie ma go za wiele oczywiście po kolacji zawsze znajdziecie czas na spacer nawet długi natomiast weekend wolny nudny do bólu :) warto zabrać sobie rower jesli ktoś lubi ja nie zabrałem i żałuje .
Telewizja płatna ale cóż można to przeżyć .
Podsumowując , jeśli ktoś chce sobie pomóc polecam Procardie .
Ja w dwa tygodnie osiągnąłem zamierzony cel dzięki Pani dr. Wojskowicz , Rehabilitacji pani/a Agnieszki , Joanny , Adama , Jacka
Pozdrawiam i bardzo dziękuje .
Pawel77
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 46
Na forum od: 08 lip 2014 18:47
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: procardia nie polecam wręcz odradzam

Post autor: Pawel77 »

Jak możecie piszcie i dzwońcie do ZUSu o zmianę obiektu.
Ja tak zrobiłem i nie żałuję.
Polecam Nałęczów.
ODPOWIEDZ