15 luty Horyniec Zdroj.

[iwonina73]

Nikt nie jedzie 15 lutego do Horynca.?

[jarko666]

Jadę 14 lutego 2017r do Horyńca z okolic Kutna własny transportam.

[jarko666]

Jadę do Horyńca pierwszy raz. Z tego powodu mam kilka pytań , był bym wdzięczny jeżeli znajdzie się ktoś kto zechce na nie odpowiedzieć. W tamtym roku byłem w Szklarskiej i było super . Najbardziej mnie interesuje podejście personelu do kuracjuszy. Czy traktują kuracjusza jak zło konieczne?. Mam nadzieję że nikt nie będzie sprawdzał czy o 22 będę w łóżku.Gdzieś czytałem że piguły się czepiają. Nie lubię nakazów i zakazów wszystko inne mogę znieść. Zadupie jest i jeszcze jakby miało być niemiło .

[iwonina73]

Jarko666 o 22 trzeba byc w pokoju .Piguly chodza i jak jest gdzies glosno to prosza o rozejscie sie do pokoi. Awanturnicy sa sprawdzani alkomatem i wydalani z osrodka.Rehabilitanci bardzo mili , pomocni.Cos jeszcze pytaj.

[jarko666]

Nie myślałem o awanturowaniu się . W Szklarskiej była kawiarenka , piwo i ew coś mocniejszego na miejscu, oraz balety codziennie. Może było trochę ciasno ,ale jak ktoś chciał się pobujać ,było gdzie. Nikt się nie awanturował , choć zdarzało się że było wesoło i nikt nikogo nie sprawdzał alkomatem. Nigdy nie przyszła do pokoju pielęgniarka po 22. A tu jak piszesz to i za jedno piwo można wylecieć . To jak chodzicie na balety do wsi ,to co przy herbatce się przy stoliku siedzi

[iwonina73]

Tance w Sawie gdzie rowniez jest piwo i alkohol.Nigdy nie bylam sprawdzana alkomatem a chodzilismy na tance prawie codziennie.Wrzuc na luz i do zobaczenia na miejscu .

[jarko666]

Na luzie to ja nigdzie nie dojadę , chyba że mnie końmi zaciągną, ale to potrwa i na turnus mogę się nie załapać

[iwonina73]

[jarko666]

[quote="iwonina73"]Tance w Sawie gdzie rowniez jest piwo ................................. No tak ale pewnie do tej Sawy to daleko jest, a ja już taki młody nie jestem. Może się zdarzyć że nie zdążę w obie strony przejść do ciszy.No przecież jak był bym młody i zdrowy to bym nie jechał po zdrowie do sanatorium Mam jednak pomysł rower wezmę będzie szybciej I nasępny problem, rowerem
nie wolno po spożyciu. Biednemu to zawsze pod górkę. O dwudziesta druga się zbliża idę się przyzwyczajać do spania o tak wczesnej porze , normalnie chodzę około pierwszej i wstaje koło jedenastej. Ciężko się będzie przestawić .

[Gaba]

Tance w Sawie gdzie rowniez jest piwo ................................. No tak ale pewnie do tej Sawy to daleko jest, a ja już taki młody nie jestem. Może się zdarzyć że nie zdążę w obie strony przejść do ciszy.No przecież jak był bym młody i zdrowy to bym nie jechał po zdrowie do sanatorium Mam jednak pomysł rower wezmę będzie szybciej I nasępny problem, rowerem
nie wolno po spożyciu. Biednemu to zawsze pod górkę. O dwudziesta druga się zbliża idę się przyzwyczajać do spania o tak wczesnej porze , normalnie chodzę około pierwszej i wstaje koło jedenastej. Ciężko się będzie przestawić .

mam propozycje -zostań w domu z tym marudzeniem ...do Sawy jest blisko ,a rower można wypożyczyć na miejscu-bardzo tanio