olszówka Rabka Zdrój

Forum na temat leczenia sanatoryjnego dzieci. Można tu wymieniać swoje doświadczenia w tym zakresie. Serdecznie zapraszam.
tabaluga0
Posty: 2
Na forum od: 15 paź 2013 23:12
Oddział NFZ: Pomorski
Staż sanatoryjny: 0

olszówka Rabka Zdrój

Post autor: tabaluga0 »

Nie ma żadnego placu zabaw, nie ma pokoi z łazienkami, jedzenie szpitalne, nie ma tv ani Internetu (jedynie slaby sygnal wifi przy recepcji)-w czasach gdy ludzie w kosmos lataja wifi jest chyba na porządku dziennym.
1 lampka malutka na caly pokój, gniazdka odpadają, i sa 2 na pokój 4 łóżkowy. Nie ma klamek w oknach, wiec nie można ich otworzyć i wywietrzyć, po 19 nie ma wyjścia z budynku, wszystko zamknięte na amen.
Zabiegi: inhalacje, kąpiele solankowe, naświetlania, masaże itd., w zależności od schorzenia, wg mnie jednak mało i w ciągu pół godziny można przejść wszystko. Szkoła-byle zająć się dziećmi na pewno nic nie nauczą, trzeba samemu nadrobić braki przed powrotem do swojej szkoły.
Są spacery do Parku Zdrojowego lub do sklepu, jakiś teatrzyk ( 15 zł), świetlica, gry planszowe, ping pong.

W 5 dniu pobytu wszystkie dzieci dostały biegunki i wymiotów i rodzice też. Poza tym były wszy!!! Zdezynfekowali wszystko i zabrali koce do dezynfekcji.
Nie ma basenu ani wyjścia na żaden basen, nie ma wycieczek w góry. Sanatoryjne leczenie kończy się już o godz 9 i myślę ze i bez tego każdy by przeżył. Potem szkoła, obiad, szkoła, spacer do parku lub sklepu , powrót, kolacja, ew. bajka i spać.
Może latem gdy nie ma szkoły jest inaczej, ja wiecej nie będę wnioskowac o sanatorium, mogę sama pojechać z dzieckiem w góry, spacerować gdzie i ile chcę.
Inhalacje można robić samemu w domu, naświetlanie soluxem(światło podczerwone) również, kąpiel solankowa tez-wsypują sól do wanny. Wodę można kupic w każdym markecie-Jan, Henryk itd. Jedynie samo powietrze jest niezastąpione, ale ponieważ dzieci prawie nie wychodzą to im to bez różnicy.

Sami oceńcie.
Grudka
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 20
Na forum od: 14 maja 2013 11:35

Re: olszówka Rabka Zdrój

Post autor: Grudka »

Hmmm
A ja mam zupełnie inne odczucia.
Jedzenie było pyszne (dzieci były do 21.10). Nie wiem w ilu szpitalach były Twoje dzieci, ale ja tego jedzenia do szpitalnego nie porównałabym. Przede wszystkim jedzenie bez chemii-naturalny, normalny smak. Kiedy dzieci miały jelitówkę, to wtedy wiadomo, że lekkostrawne. Dzieci tzw. jelitówki łapią chyba na każdych turnusach (na koloniach też).
Po godzinie 19:00 o tej porze trudno gdzieś chodzić. Z resztą dzieci były zmęczone p zabiegach i graniu w piłkę, zajęciach dodatkowych i około 20:00 padały.
Na spacerze byliśmy w każdej wolnej chwili- fakt, że tylko w weekend było tego czasu więcej, o na co dzień miały ten czas wypełniony.
Trafiliśmy na sympatyczną lekarkę.Większość pielęgniarek też ok, choć trafiały się baaardzo niesympatyczne.
Na kadrę nauczycielska też nie narzekam. Trudno im realizować program, gdy na 6 dzieci każde ma inne podręczniki.
Z tymi klamkami, to rzeczywiście, gdzie nie ma krat, czasem nie ma klamek. Ale jak widziałam co wyrabiają dzieci, to się nie dziwię.
Trafiają się dzieci z patologicznych rodzin. Żal tych dzieciaków, ale jaka wina w tym sanatorium, że rodzic wysyła dziecko brudne, zaniedbane z wszami lub agresywne? Na szczęście zabierali regularnie rzeczy do prania i co niektóre maluchy miały wreszcie porządnie wyprane rzeczy.
Najważniejsze, że dzieci bo sanatorium czują się lepiej. Córka wzmocniła mięśnie dzięki masażom i gimnastyce dostosowanej indywidualnie do jej potrzeb.
perelka-80
Posty: 1
Na forum od: 29 paź 2014 09:38
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 3

Re: olszówka Rabka Zdrój

Post autor: perelka-80 »

Jestem z córką w Sanatorium Olszówka od 25.10 do 21.11.2014r. Przed wyjazdem czytałam opinie o tym miejscu. Przeraziłam się opisami i postanowiłam być na turnusie z moim dzieckiem. Na miejscu okazało się, że wszystkie negatywne opinie były wyssane z palca. Ośrodek jest po remoncie. Wszystkie meble są w bardzo dobrym stanie technicznym, wyposażenie łazienek polskiej, znanej firmy. Czysto. Nie znalazłam grama kurzu w szafkach, na parapetach itp. Pościel nowa, antyalergiczna, nowe, kolorowe powłoczki na pościel. Panie sprzątają (łącznie z myciem podłóg) pokoje 2x w tygodniu. Pani na recepcji służy swoją pomocą w każdej sytuacji. Pielęgniarki i lekarz są do dyspozycji 24h/dobę. Jedzenie jest przepyszne, idealnie doprawione. Jadłospis jest podzielony na wiele diet (bezglutenowa, dla cukrzyków, niskowęglowodanowa i normalna). Do każdego posiłku jest dodawany owoc, a do obiadu deser. Jeśli chodzi o zabiegi, to jest pełen wachlarz. Moja córka ma nadwagę i chore serce. Z tego względu, aby pozbyła się zbędnych kilogramów, ma indywidualną gimnastykę, ćwiczenia na bieżni i rowerku stacjonarnym (we własnym tempie) oraz hydromasaż, aby poprawić krążenie i inhalacje ze względu na częste zachorowania na górne drogi odechowe. Nauczyciele są mili i cierpliwie tłumacza trudny materiał, np. z matematyki. Jest dużo zajęć dodatkowych (zbiórki harcerskie, ognisko, zajęcia na świetlicy itp.-bezpłatne) oraz płatne (wycieczki, warsztaty lepienia z gliny itp.). Po lekcjach dzieci chodzą na spacery po malowniczej okolicy. Na terenie ośrodka jest plac zabaw, a w parku ok. 1 km od ośrodka znajduje się przepiękny plac zabaw z miękką nawierzchnią dla dzieci w każdym wieku. Na terenie Sanatorium jest bezpłatne Wi-fi. Zdecydowanie polecam ten Szpital Uzdrowiskowy, który w żaden sposób nie przypomina szpitala.
Pozdrawiam wszystkie maluchy i ich rodziców.
ODPOWIEDZ