RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Awatar użytkownika
violet58
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3202
Na forum od: 14 sty 2012 20:26
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 14

RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: violet58 »

Witam serdecznie
Kilka słów o Sanatorium i Szpitalu Uzdrowiskowym RÓWNICA w Ustroniu, na gorąco, tuż po powrocie.
Równica to moloch, w którym spokojnie zmieściłyby się wszystkie trzy sanatoria w których dotychczas bywałem, codziennie "połykający" i "wypluwający" dziesiątki jak nie setki pacjentów.
Przebywałem na turnusie 24 dniowym, w ramach prewencji rentowej ZUS. Wcześniej zarezerwowałem pokój jednoosobowy, bardzo sympatyczny i profesjonalny kontakt e-mailowy.
Wielkość budynku robi wrażenie, wycieczkowiec zacumowany na stoku góry Równica. Szybkie załatwienie formalności w recepcji i podróż na 3 piętro dzielone na Oddział Rehabilitacji Kardiologicznej i Pulmonologicznej. Pokoje - kajuty już nie robią takiego wrażenia długie i wąskie, mikro łazienka z kabiną prysznicową. Wyposażenie, meble - lata świetności mają już dawno za sobą tak na moje oko początek lat 80-tych, bez półek, pourywane uchwyty. Wyrko ciut nowsze i nawet dosyć wygodne. Mini telewizorek chyba z 14" odbierający gratis dwa kanały, pierwszy reklamowo-edukacyjno-informacyjny podający na okrągło niezbyt aktualne reklamy biur podróży, wykłady lekarzy, informacje o Ustroniu, uzdrowisku etc. na drugim pierwszy program Polskiego Radia. Pełna oferta telewizyjna dostępna po wykupieniu karty dostępu - 4 złote/dziennie. Nie wiem co wchodzi w jej skład bo wydało mi się zbyt drogo - stówa za pobyt??!!- bez sensu. Ponadto na wyposażeniu czajnik, sztućce, talerzyk i szklanka, fotel i dwa krzesła, a leżak można nieodpłatnie wypożyczyć w punkcie informacyjnym. Fatalna wentylacja,
a właściwie jej brak, akustyka za to bez zarzutu - doskonale słychać chrapanie sąsiada zza ściany.
Następny etap to kontakt z lekarzem-diagnostyka pacjenta na wysokim poziomie, wywiad lekarski, próba wysiłkowa i echo serca na dzień dobry to więcej niż można się spodziewać. Ale żeby nie było zbyt pięknie to zaaplikowane zabiegi sprowadziły mnie na ziemie. Gimnastyka, gimnastyka i raz jeszcze gimnastyka to remedium na schorowane serce. Ćwiczenia na Atlasie, marsz na bieżni plus monitorowana jazda na rowerku stacjonarnym uzupełniły rehabilitację. Inne zabiegi w tym basen, a jakże możliwe ale odpłatnie. Oddzielna sprawa to planowanie zabiegów i ten nieszczęsny dozór elektroniczny {opaski} - zabiegi planuje ponoć komputer, z którym jak wiadomo wszelkie dyskusje są zbędne. Planowane o różnych godzinach, w różnych miejscach powodują, że należy do zabiegów doliczyć jeszcze jeden - bieg z przeszkodami. A dodatkowe przeszkody to wszechobecne remonty, wymiana grzejników w budynku sanatoryjnym i korytarzach łączących sanatorium z Zakładem Przyrodoleczniczym, plątanina rur, kabli, otulin etc.
Wszystko to w połączeniu z godzinami posiłków- w moim przypadku 7.30-13,00-17.30- skutecznie dezorganizowało dzień i możliwość uczestnictwa w organizowanych wycieczkach lub dłuższe
indywidualne wypady. Pozostawały tylko weekendy, wolne od zabiegów. Personel medyczny bardzo miły i uczynny podobnie jak panie dbające o czystość i porządek, ale z rehabilitantami było różnie. Jedni pozwalali na wcześniejsze zalogowanie do systemu inni z uporem godnym innej sprawy wyczekiwali do ustalonej godziny. Ponoć system zezwala na wcześniejsze zalogowanie za pomocą opaski, ale musi być to potwierdzone kartą magnetyczną rehabilitanta.
Wspomniałem o posiłkach, wydawane były na dwie tury i jak dla mnie były wystarczające. Zupy smaczne, menu zróżnicowane podobnie jak rodzaje diet. Pewnie znajdą się malkontenci ale gdzież ich nie ma...Gdy zakończą się remonty naprawdę może być fajnie, szczególnie w nadchodzącym okresie jesienno-zimowym gdy pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Wówczas suchą nogą dotrzemy do "Zdrojowej" na tańce, do kaplicy na X piętrze, do gabinetów zabiegowych, basenu, do sklepów, kawiarenek, apteki, poczty, lotto, fryzjera i wielu innych punktów handlowych i usługowych. To wszystko powoduje, że porównanie do gigantycznego wycieczkowca wydaje się być jak najbardziej uzasadnione, tym bardziej że wokół pełno żaglówek o ptasich czy kwiatowych nazwach. Mam na myśli charakterystyczne piramidki - Kos, Wilga, Jaskółka, Magnolia, Złocień, Malwa, Róża i wiele innych.
Wszystkim, którzy załapią się na rejs życzę wszystkiego najlepszego.
Ps, Zapomniałem o nowej Pijalni wód z solankową fontanną - nowoczesną tężnią oraz mini siłownią z urządzeniami pozwalającymi ćwiczyć na wolnym powietrzu z zapierającym dech widokiem na Czantorię. Miejsce urokliwe i klimatyczne również wieczorem podświetlone dziesiątkami różnokolorowych lamp.
Awatar użytkownika
Selene
W naszej pamięci
W naszej pamięci
Posty: 5125
Na forum od: 16 maja 2010 11:51
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 12

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: Selene »

Witaj Violet58 po kuracji 8-)

Dzięki za rzeczową opinię :) Violet a gdzie można zaparkować samochód?
Moja koleżanka jest w tej chwili w Równicy i też miała ogromny problem z rozrzuconymi czasowo zabiegami ale pielęgniarka
podpowiedziała jej co ma zrobić i problem z zabiegami mam rozwiązany.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
violet58
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3202
Na forum od: 14 sty 2012 20:26
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 14

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: violet58 »

Nie ma rzeczy niemożliwych, przy odrobinie kreatywności można ten problem rozwiązać ale to nie na forum ogólne.
Problem samochodu bezpośrednio mnie nie dotyczył, ale za budynkiem sanatoryjnym parkowały samochody o innych
niżą śląska rejestracja, podobnie obok budynku zarządu. I tylko tyle na ten temat, wybrałem transport zbiorowy ... :D
Gocha21
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 7
Na forum od: 23 sie 2012 12:45

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: Gocha21 »

Witaj violet58!
Dzięki że pamiętałeś o tych, którzy dopiero tam wybierają się. Jest jeszcze kilka pytań bez odpowiedzi, ale one są już w skrzynce e-mailowej. Pozdrawiam :)
Rozalka
Posty: 1
Na forum od: 24 wrz 2012 20:02

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: Rozalka »

Witaj violet58!
Jade do Równicy Ustroń 3 października. Podpowiedz jak poradzić sobie z zabiegami o róznych porach dnia.
Ja mam ochotę troszke pozwiedzać, więc mnie troszkę zmartwiłas? Wyślij mi wiecej info na maila [email].pl
Kajko
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 17
Na forum od: 22 wrz 2012 18:45

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: Kajko »

violet58 pisze:Witam serdecznie
Kilka słów o Sanatorium i Szpitalu Uzdrowiskowym RÓWNICA w Ustroniu, na gorąco, tuż po powrocie.
Równica to moloch, w którym spokojnie zmieściłyby się wszystkie trzy sanatoria w których dotychczas bywałem, codziennie "połykający" i "wypluwający" dziesiątki jak nie setki pacjentów.
Przebywałem na turnusie 24 dniowym, w ramach prewencji rentowej ZUS. Wcześniej zarezerwowałem pokój jednoosobowy, bardzo sympatyczny i profesjonalny kontakt e-mailowy....
Bardzo jestem zdziwiony ze NFZ wyzuca nasze pieniadze w bloto, nie wymagajac od szanownych prywaciarzy sanatoriow ( ktore sprywatyzowali w zlodziejski sposob a teraz ciagna dzieki NFZ pieniadze) odpowiednich warunkow mieszkalnych i pobytowych dla swoich pacjentow z ktorych tez sam bardzo dobrze zyje, ale taka jest zlodziejska polska.
stokrotka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 2572
Na forum od: 23 sty 2012 18:52

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: stokrotka »

Rozalka pisze:Witaj violet58!
Jade do Równicy Ustroń 3 października. Podpowiedz jak poradzić sobie z zabiegami o róznych porach dnia.
Ja mam ochotę troszke pozwiedzać, więc mnie troszkę zmartwiłas? Wyślij mi wiecej info na maila [email].pl
Witaj ! Raczej nic nie zmienisz w zaplanowanych zabiegach.Byłam tam w czerwcu br.i przez to ,że co dnia miałam zabiegi do popołudnia,nie mogłam zapisać się na żadną wycieczkę.Wyjątek stanowiła niedziela.Bo nawet w sobotę niektórzy mieli zabiegi.Ja na całe szczęście nie.Dostajesz odgórnie zaplanowane zabiegi.Wszystko wydrukowane w tabeli co do minuty.Ja miałam tylko 2 godzinki wolnego do kolacji -i to za mało by zejść do centrum na spokojnie.
Nic nie zrobisz,jedziesz na leczenie a nie na wczasy usłyszysz.Pozdrawiam !
stokrotka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 2572
Na forum od: 23 sty 2012 18:52

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: stokrotka »

Dodam tylko że my Zus-owcy mieliśmy 90 zabiegów na turnus -dlatego tak to wyglądało.NFZ -mieli 60 zabiegów -ale też rozrzucone na wiele godzin w ciągu dnia.Z różnicą że mieli więcej wolnych chwil pomiędzy zabiegami.
gosiaczek
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 37
Na forum od: 25 lip 2012 10:44

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: gosiaczek »

Słyszałam dużo dobrego o Rownicy. Wszyscy moi znajomi, którzy tam byli chwalą bazę zabiegową. Nie wiem jednak czy chciałabym chodzić na zabiegi z kartą chipową. Znajomy opuścił jeden zabieg i miał z tego powodu spore problemy. Ale pewnie można to jakoś rozwiązać...
Awatar użytkownika
violet58
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3202
Na forum od: 14 sty 2012 20:26
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 14

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: violet58 »

Mała poprawka, to nie karta chipowa, ale gustowna gumowa opaska w różnych kolorach - trudniej zgubić :D Gdyby jednak się udało - dwie dychy w plecy :lol:
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ