Medikur w Kołobrzegu
- basiat
- Przyjaciel forum
- Posty: 11042
- Na forum od: 27 kwie 2014 17:00
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Medikur w Kołobrzegu
- teśka
- Przyjaciel forum
- Posty: 1491
- Na forum od: 29 paź 2011 19:58
- Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Medikur w Kołobrzegu
Mam nadzieję, że będą pojawiały się tu jakieś nowe, ciekawe wpisy
Też będę miała to "szczęście" przebywania w tym roku w tymże ośrodku
Pozdrawiam
-
- Kuracjusz
- Posty: 24
- Na forum od: 14 sty 2015 13:04
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Medikur w Kołobrzegu
-
- Posty: 1
- Na forum od: 28 mar 2015 10:58
- Oddział NFZ: Mazowiecki
Re: Medikur w Kołobrzegu
- aqula
- Super Kuracjusz
- Posty: 3270
- Na forum od: 03 wrz 2013 20:13
- Oddział NFZ: Pomorski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Medikur w Kołobrzegu
Jeśli chodzi o lekarza to trafił mi się bardzo młody i sympatyczny Pan Doktor, który spytał mnie jakie zabiegi mi pomagają i takie też przepisał... Baza zabiegowa na miejscu, poza basenem, ale na szczęście do Bałtyku nie jest daleko więc spacerkiem można było sobie iść Rehabilitanci sympatyczni chociaż czasami dziwni, ale każdy jest tylko człowiekiem.. Pokoje niby sprzątane codziennie...Na pytanie czy Pani mogłaby dzisiaj posprzątać odpowiedź była... " może później" ...Pościel wymieniana po uprzednim zgłoszeniu do recepcji, ręcznik wymieniany tylko raz w trakcie turnusu, więc warto wziąć swoje ręczniki.
Co do jedzenia ...śniadanie 8, obiad 13, kolacja 17.30 ... śniadania mało urozmaicane ... chleb, wędlina, jakiś serek, czasami twarożek , pasta jajeczna lub jajka czy paprykarz.. mleko z płatkami i dżem co kilka dni ...jak dla mnie bez szału...często wychodziłam ze śniadania głodna ... Obiady ...zupy pyszne - nie ważne jaka zupa, każda była pyszna ...na drugie danie najczęściej ziemniaki do tego surówka i jakieś mięsko ( schabowy, filet z kurczaka, mielone , czasami jakaś potrawka z kurczaka) , w piątek ryba .. Jak nie było ziemniaków to dawali ryż, kaszę lub pyzy... Na obiady nie narzekam, bo można było się najeść, poprosić o dokładkę jak ktoś chciał. Do kolacji zawsze był jakiś dodatek , więc także można było zjeść i wytrzymać do rana ( chociaż czasami ciężko bywało i czasami było trzeba wyjść na drugą kolację...
Na 11 piętrze Panorama Cafe z super barmanką Manuelą ...duży taras widokowy...zachody słońca są cudowne...
Co do samego miasteczka, to mnie nie zachwyciło ... w szczególności plaża ... tak syfiastej plaży, z petami, szkłem nie widziałam nigdzie.. i te mewy ...
Na tą chwilę to wszystko ... jak coś to pytajcie ...
- aqula
- Super Kuracjusz
- Posty: 3270
- Na forum od: 03 wrz 2013 20:13
- Oddział NFZ: Pomorski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Medikur w Kołobrzegu
Tak, tak.. wyszłam ze znajomymi na spacer i do sklepu .. doszliśmy do Etny 22.20 ... no i "przemiła" Pani na recepcji nas spisała ... Śmiech na sali .. Na szczęście jest drugie wejście ... chociaż zamknięte od dworu, to można poprosić kogoś żeby zszedł i otworzył drzwi od wewnątrzdarek pisze:Czyli mniemam ,że Panie recepcjonistki Nadal sa TOLERANCYJNE dla osób powracających z ostatniego zabiegu.
Z odległych miejsc ..San, Verano
Nie tak jak ma to miejsce w innych osrodkach .
22,00-ZAMYKAMY ośrodek idziemy spać a kuracjusza opieprzamy
I delikwent ma już przerabane bo spóźnił się ...
- aqula
- Super Kuracjusz
- Posty: 3270
- Na forum od: 03 wrz 2013 20:13
- Oddział NFZ: Pomorski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Medikur w Kołobrzegu
[ obrazek zewnętrzny ]
[ obrazek zewnętrzny ]
[ obrazek zewnętrzny ]
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 285
- Na forum od: 18 lis 2015 23:38
- Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Medikur w Kołobrzegu
Na pobyt w Medikurze zostałam zaproszona przez ZUS
Ośrodek jest ładny, w miarę zadbany, chociaż firanki, zasłonki i okna wiele pozostawiają do życzenia...Panie pokojowe mają zbyt dużo do pracy, żeby to zauważyć. Są bardzo miłe, ale chyba jest ich trochę za mało na tak duży obiekt. Przy wejściu do budynku, w recepcji, napotykamy na recepcjonistkę, recepcjonistę. Wszyscy są bardzo mili, oprócz jednej z pań, która mam wrażenie, nie lubi swojej pracy. Nie dość, że mówi niewyraźnie, to odpowiada z taką łaską, że gość może myśleć, że ta pani jest w pracy za karę.
Pokój w którym byłam, mieści się na samym końcu korytarza. Jest bardzo duży, trzy osobowy. W pokoju jest: telewizor, trzy szklanki, czajnik elektryczny. Przy każdym łóżku znajduje się stoliczek nocny, na którym stoi lampka. W pokojach nie ma kaloryferów, są nawiewy nad wejściem. Problem z suszeniem prania, można załatwić, wypożyczeniem suszarki w recepcji...kaucja 20 zł.
Posiłki są bardzo treściwe i smaczne. Kelnerki i kelnerzy zwinnie uwijają się między stolikami. Ja, ani koleżanki z pokoju, nie dokupowałyśmy jedzenia. Wystarczyło
Pierwszy raz podczas mojej kariery sanatoryjnej, spotkałam się z tak profesjonalnym podejściem do pacjenta przez lekarzy, pielęgniarki i ekipę fizjoterapeutów i rehabilitantów. Wspaniali ludzie...każdy pacjent czuje się, jakby był najważniejszy. Pozdrawiam Ich bardzo serdecznie.
Niestety w Medikurze, życie po zabiegach zamiera...nie dzieje się nic. Brak rozrywki dla pacjenta. Mają dużo miejsca, ale nikt nie pomyślał, żeby wstawić chociaż stół bilardowy itp.
Fajfy, są codziennie w Ikarze, a dancingi w każdym innych ośrodku niż Medikur. O przepraszam, są tam potańcówki, ale przede wszystkim są one dedykowane Niemcom.
Około godziny 23:00 radzę zamykać drzwi na klucz i w miarę cicho siedzieć w pokoju. O tej godzinie po korytarzu spaceruje Pani Pielęgniarka, która ma prawo wejść do pokoju i rozgonić towarzystwo
Ważna info dla tych, którzy lubią się spóźniać. W razie czego zawsze można poprosić współspacza, o otworzenie drzwi, które działają na zasadzie: wyjść możesz, ale nie wrócisz. Znajdują się przy stołówce.
Chyba napisałam o wszystkim, w razie czego proszę pytać. Nie odpowiem na pytania odnośnie parkingu...przyjechałam autobusem.
Życzę wszystkim miłego pobytu.