Witam!właśnie wróciłam z IZC.Nie będę się rozpisywać o Wysowej ale muszę wspomnieć,że to przepiękne miejsce,mnie zauroczyło
małe górki dookoła.lasy,trasy turystyczne takie bardziej spacerowe,cisza i spokój,czyste powietrze i świetne wody mineralne.Nie jest to miejsce dla ludzi,którzy preferują modne kurorty i gwarne deptaki.To jest wieś-cztery sanatoria,dwa sklepy,poczta,kościół,cerkiew i piękny,zadbany Park Zdrojowy z pijalnią,kawiarnią i basenem.
Sanatorium b.przyzwoite-obsługa miła,personel medyczny również,ordynator to sympatyczny,otwarty człowiek i dobry lekarz psychiatra/byłam w grupie psychosomatycznej/.Jedzenie dobre ale przesadzają z wędlinami i ratowałam się nabiałowymi zakupami.Są pyszne surówki i często owoce.Polecam pyszne domowe ciasta w budce koło kościoła zdrojowego
Ogólnie,ośrodek zadbany,czysty ale panie sprzątające traktują pokoje b.powierzchownie,a w łazience po sprzątaniu unosił się zapach brudnej szmaty
Zajęć dużo i różnorodne:terapia zajęciowa,gimnastyka,relaksacja,psychoterapia,muzykoterapia,choreoterapia,wykłady.Zostaje niewiele czasu dla siebie.
Pokoje przyjemne/najlepsze te z balkonami i na południową stronę/wyposażenie ok.Internet b.kiepski.Parking 144 zł za turnus
tv 60 zł,basen płatny-w recepcji są karnety 7 zł za 75 min.ale fajny/jacuzzi,sauna parowa i sucha,czysto/Na dole kawiarnia,disco 19-22,o 22 pielęgniarka sprawdza pokoje.
Dla mnie pobyt bardzo udany,w pięknym miejscu,w dobrych warunkach.Z wielką przyjemnością pojechałabym tam po raz kolejny.
Do tego wspaniała wiosna i świetni ludzie