Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Planujesz wyjazd do sanatorium? Wyjeżdżasz do sanatorium, szpitala, chcesz się umówić z kimś kto również wyjeżdża w to samo miejsce w podobnym terminie? Chcesz dowiedzieć się co zabrać lub jak było? Tu możesz nawiązać kontakt.
Siemka, Byłam tam 2 lata temu. Wszędzie dużo schodów, wszędzie pod górkę i niestety trzeba mieć sporo zdrowia. Z górki zawsze łatwiej i krócej. Okolica ciekawa i zawsze jest gdzie pochodzić w wolnych chwilach. Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku oraz trafionych zabiegów, bo to przecież jest najważniejsze.
Felice zgadzam się z Tobą całkowicie, masz rację co do schodów " A schody można pięknie omijać i dotrzeć w te same miejsca" ale nie zawsze jest czas aby iść dłuższą drogą a do tego dochodzi upór harcerki - jeszcze potrafię, jeszcze dam radę i jeszcze mogę a później jest zadyszka Pozdrawiam serdecznie
W czerwcu wróciłam z Lądka gdzie pacjenci przyjeżdżają na rehabilitację narządu ruchu jak na ironię Ja dałam radę, ale jest mało czasu między zabiegami w czterech budynkach. Więc kilka razy dziennie trzeba pokonać kilkaset schodów. Pozdrawiam
I to jest największy problem tego sanatorium. Przemieszczanie się między budynkami, wszędzie trzeba być na czas. Jeszcze człowiek dobrze się nie wytarł i ubrał po jednych zabiegach a już trzeba biedz do innego budynku (i znów schody) na inny zabieg. Tylko rozbierz się i ubierz.... Dobrze, że pora roku odpowiednia i mniej fatałaszków. Od od połowy turnusu zmiana lokalizacji wykonywanych zabiegów i od nowa się przyzwyczajać - gdzie co jest wykonywane, gdzie należy biegać.
Schody już są po remoncie,ja zazwyczaj korzystam z tych bocznych,albo podchodzę od strony ul. Górzystej,z pominięciem schodów.Bieganie na zabiegi nigdy mi nie przeszkadzało,przynajmniej jest zajęcie do południa.Ja trochę z konieczności trochę z wyboru chodziłam zawsze na posiłki z Pawilonu III do Pawilonu I.Dawałam radę