Solinka Polańczyk 04.07-25.07.2016

[zbigniew165]

Już spakowany, bilety, skierowanie w torbie gotowe do wyjazdu. Samochodem - parking 6 zł. dziennie plus klimatyczne i dopłata do pokoju to dodatkowe koszty nie licząc paliwa z Konina do Polańczyka to 508 km. Też miałem jechać samochodem ale wybrałem Neobusa-mają duże autokary i w nocy można się zdrzemnąć. Rano jest się w miarę nie zmęczonym. Z Warszawy masz jeszcze Neobusa i też jesteś o 7,09 w Polańczyku, a wyjeżdżasz o 0,00 WRSZAWY.

[grazynamackowiak]

Witam wyieżdzających do Polańczyka super przydziały
Miecia sprawdzałam e-podróżnik, Zbigniew dobrze podpowiada
Wyjazd Konin 03.07.2016 r 21;39 pociąg intercity Warszawa zachodnia 23;31
Wyjazd Warszawa zachodnia autobus Neobus OO;010 Polańczyk 07;12 rano na miejscu
Jazda czas 7 godz i 2 minuty
Pozdrawiam udanej kuracji

[Dzia_dek]

(...) Samochodem - parking 6 zł. dziennie plus klimatyczne i dopłata do pokoju to dodatkowe koszty nie licząc paliwa z Konina do Polańczyka to 508 km. Też miałem jechać samochodem ale wybrałem Neobusa-mają duże autokary i w nocy można się zdrzemnąć. (...)

Zbyszku ta drzemka w nocy to jedyny plus jazdy autokarem, a nie własnym samochodem do Polańczyka.
Liczy się też nasza wygoda. Samochód mamy zazwyczaj po to, aby zapewnić sobie luksus podróżowania.
Wychodzę z domu, wkładam walizkę a najlepiej dwie do bagażnika, zamykam drzwi i ruszam w drogę.
Niezależny od innych przewoźników. Jazda z Konina do Warszawy w przypadku Mieci to jak w powiedzeniu:
"wstąpił do piekieł po drodze mu było". Koszty paliwa? To jeszcze nie wszystko. Przecież "Neobus" i "Intercity"
za darmo nas nie przewiozą. Więc musimy dołożyć tylko różnicę w cenach biletów i paliwa.
Poza tym dopłata do pokoju i opłata klimatyczna to nie są koszty dodatkowe. Przyjeżdżając autokarem
też te opłaty uiścisz.Te opłaty ponosi każdy kuracjusz bez względu na to czym do Polańczyka przyjedzie.
Opłata dodatkowa to np. TV, Internet, i jeśli jedziemy samochodem to wspomniany przez Ciebie parking.
Jeszcze jedna sprawa wystarczy popatrzeć na mapę i miejsce, w którym leży Polańczyk; jeśli chcemy być
niezależni i mamy ochotę trochę pozwiedzać "okolicę" to własne auto staje się naprawdę wprost bezcennym
dodatkiem do naszej kuracji.

[zbigniew165]

Jestem pełen obaw co do składu osobowego naszego turnusu bo do chwili obecnej talko ja i Miecia 28 jesteśmy na forum internetu.Ma być nas ok. 160 osób, a do chwili obecnej jadą tylko dwie osoby. Nie wiem co myślec o pozostałych. Czy nie posiadają internetu, są w podeszłym wieku, czy nie są ciekawi z kim będą przebywać przez 21 dni w tak ciekawym miejscu jakim jest o tej porze roku Polańczyk. Co o tym myślicie?
Co do jazdy samochodem to jeżdże od 16 roku życia do chwili obecnej i staram się więcej chodzić pieszo i jezdzić rowerem. Dlatego też wybieram w miarę możliwości inne środki transportu, a swój samochód zostawiam w garażu. Tak, że jestem raczej za spacerami pieszo lub wyjazdami zbiorowymi, a nie jazdą samochodem po górach. Byłem
ostatnio w sanatorium w Muszynie ,a przedtem w Cieplicach i piesze spacery w dobrym towarzystwie wystarczały.
Co do kosztów to masz rację, że nie są one najważniejsze. Podałem je tylko jako jedną z przyczyn dla których moim zdaniem nie opłaci się jechać własnym samochodem.

[sergio_1 2 3 4]

Gratuluję terminu i miejsca . Wielka przygoda z Bieszczadami przed Tobą . Ja będę w Polańczyku w Dedalu od 29.07. do 19.08. Ciekawy jestem relacji ludzi którzy tam byli . Jeśli znajdziesz chwilkę napisz jak tam jest . Ja trochę mam dylemat czy brać rower , będziesz na miejscu to możesz to ogarnąć i napisać kilka słów .
Tym czasem pozdrawiam serdecznie i dobrego wypoczynku Tobie życzę .

[zbigniew165]

sergio napewno zdam ci relację-biorę laptopa i internet ze sobą

[ulmadz]

Witam! Jadę w tym terminie, ale szukam Kogoś, kto jedzie z pow. kraśnickiego i okolic. Może wspólny wyjazd

[miecia28]

grazynomackowiak może podpowiesz mi jeszcze co powinnam koniecznie zabrać a co jest zbędne według kuracjuszki z doświadczeniem, jak spakować się na trzy tygodnie w jedną walizkę?

[zbigniew165]

Witam z sanatorium Solinka w Polańczyku.Ponieważ mija już czwarty dzień naszego pobytu i nikt się nie odzywa postanowiłem kilka nsłów napisać. Sniadanie mamy o 8.30 to jest trochę czasu. Ja z kolegą mieszkam w trójce na poddaszu, gdzie mamy widok na jezioro solińskie. Wcale nie jest w pokoju gorąco ponieważ wiatr od soliny wpada nam przez okna uchylne do pokoju. Mieszkający na piętrach od parteru do czwartego tego widoku nie mają, siedzą na balkonach. My wolimy chodzic po Polańczyku i okolicy. Pogoda dopisuje, mieliśmy wczoraj tylko dwie godziny opadów ,żadnych wiatrów i chodzimy cały czas w krótkich spodenkach. Kawiarnia na dole działa, był wieczorek zapoznawczy przy muzyce na żywo/podobno udany/ ma być biesiada. My wolimy iśc na Polańczyk usiąśc na powietrzu "letnia scena oberży Zakapior" pić jedno piwo zalecone przez naszego ordynatora i słuchać muzyki . Oczywiście darmowo w każdy wieczór od 19.00. W kawiarni płacą za wieczorki po 10 zł i oczywiśie siedzi się w piwnicach sanatorium.Co do rowerów to Sergio zabieraj jest gdzie jeżdzić ale tu wypożyczalni jak na razie nie widziałem. W sanatorium wyżywienie jest super, obsługa również. Zabiegi są rozpisywane programem komputerowym ale póżniej można sobie iśc wcześniej na każdy zabieg oprócz masażu. Po obiedzie już zabiegów nie ma. Na miejscu jest biuro podróży i właśnie dzisiaj wybieramy się na wycieczkę na zaporę solińską. Jeszcze dodam, że przy stolikach na stołówce siedzi się po pięć osób.
Jak ktoś będzie zainteresowany jeszcze jakimiś informacjami to niech napiszę. Napewno odpiszę w wolnym czasie chociaż powiem wam, ę tutaj nie chce siadać się do laptopa. Na razie to wszystko, pozdrawiam wszystkich przyszłych kuracjuszy.

[zbigniew165]

Miecia 28 gdzie jesteś, w którym pokoju albo przy którym stoliku. Odezwij się !. Ja z kolegą /trochę łysy/ siedzę przy stoliku numer 10 w prawo od wejścia do stołówki.