Solinka Polańczyk 04.07-25.07.2016

[zyrafa48]

Witam kurujących się w Polańczyku. Jeśli lubicie piesze wycieczki to do zapory na Solinie można dojść szlakiem czerwonym. Należy skręcić w prawo za ośrodkiem Jawor. Pamiętajcie tylko o odpowiednich butach (było ślisko). Trasa nie jest trudna, spokojnie można przejść w obie strony z dłuższym odpoczynkiem nad zaporą po obiadku i zdążyć na kolację. W Polańczyku kurowałam się w roku 2013 na przełomie lipca i sierpnia w sanatorium Amer-Pol-u. Trasę nad Solinę przeszłam dwa razy (w obie strony na piechotę).
Wtedy były tańce na świeżym powietrzu (za darmo) w Zakapiorku i w Amer-Polu (zadaszony podest z tyłu budynku, przy parku). Wszyscy bawili się fantastycznie. Pozdrawiam

[zbigniew165]

O czerwonym szlaku nad zaporę to wszyscywiedzą. Przy wejściu jest duża mapa i informacja jak długo się idzie. Co do oberży Zakapior to chodzimy tam codziennie. Dokładnie są to dwie oberże i jest to letnia scena oberży Zakapior, Co do Sceny w Amer Polu to tam nie chodzimy, ponieważ jest ona na terenie tego sanatorium dalej od głównego deptaku i w Zakapiorze lepsza jest muzyka. Jest jeszcze nowo wybudowany amfiteatr w którym dzisiaj jest jakaś impreza.

[forumowicz]

Zbyszku warto odwiedzić nowy amfiteatr i proszę napisz jakie oferują atrakcję. Pozdrawienia z nadmorskiego sanatorium.

[zbigniew165]

Karolina 123 kuracjuszy jest nas ok. 160 osób ale zapomnij o takich proporcjach na turnusie z NFZ 50/50. większośc stanowią kobiety w wieku powyżej obecnie obowiązującego wieku emerytalnego. Te panie najwięcej balują w podziemnej kawiarni do której chodzi już coraz mniej osób. Dużo osób bawi się i szaleje w oberży ZAKAPIOR. Codziennie wieczorki bezpłatne od 19.00. Facetów jak odliczyć dziadków pod 80 lat to jest jedna trzecia turnusu. Tak, że musicie sobie zorganizować facetów we własnym zakresie. Na tych z sanatorium bym na twoim miejscu zbytnio nie liczył bo może być jeszcze gorzej. Ale jeżeli to twojego wyjazdu na tym forum odezwie się więcej osób wyjeżdżających w twoim terminie to będzie więcej osób młodszych. Na mojej stronie forum założonej przed wyjazdem odezwała się tylko jedna osoba i poczytaj sobie co
wtedy napisałem. Brak takich osób świadczy o tym, że będzie dużo osób, które nie interesują się internetem, nie umieją z niego korzystać, a resztę dopowiedz sobie sama.

[miecia28]

Zbigniewie, turnus się zakończył a nam nie udało się spotkać, pewnie nie raz wymienialiśmy dzień dobry i uśmiechaliśmy się do siebie, bo ogólnie towarzystwo było miłe. Sanatorium to zabiegana kuracja! Co do wieczorków w sanatoriach, to oprócz tego tzw. zapoznawczego, za wstęp nigdzie nie trzeba było płacić. Pozdrawiam

[zbigniew165]

Miecia 123 bardzo mi przykro ale to ty nie chciałaś się ujawnić. Próbowałem z kolegą Cię odnależc. Podałem Ci na internecie numer stolika /10 / i numer pokoju 510 ale nie
odniosło to żadnego skutku. Napewno wiesz kim byłem,ponieważ zawsze z kolegą byłem pierwszy przed stołówką przed każdym posiłkiem i tego nie daliśmy sobie tego odebrać do ostatniego śniadania. Co do tych wieczorków to nie byłem w tej piwnicznej kawiarni ani razu. Skutecznie nas do tego zniechęciła właścicielka tej piwnicy
zapowiadając wieczorki nieumiejętnie trzymając mikrofon tak, że nie dało się jej zrozumieć o co jej chodzi. Ogólnie turnus był bardzo udany i świadczy o tym także
pochwała jaką otrzymaliśmy od kierownictwa sanatorium.

[miecia28]

Zbigniewie, w czasie pobytu w sanatorium nie zaglądałam do internetu, odpoczywałam. Niestety nie wiem, kto stał przed drzwiami stołówki, bo ja zawsze się spóźniałam. Masz rację Pani z piwnicy w Solince nie zachęcała do zabawy, ale można było, choćby w ramach zwiedzania Polańczyka, potańczyć w piwnicach i nie tylko innych obiektów. Co prawda nie mam porównania, jednak zgadzam się, że było miło, co chyba jest też naszą zasługą. Dlatego dziękuję i pozdrawiam Ciebie i wszystkich kuracjuszy turnusu 4-25 lipca w Solince.

[zbigniew165]

Miecia w dalszym ciągu nie chcesz mi podać numeru stolika przy którym siedziałaś w czasie posiłków ani też numeru pokoju. Napisz czy byłaś na wycieczce autokarowej nad zaporę. Podaj jakieś dane po których można by Cię rozpoznać spośród innych kuracjuszek.Również Cię pozdrawiam i do zobaczenia być może za dwa lata w sanatorium gdzieś w Polsce. Czy ty byłaś do końca turnusu i czym odjeżdżałaś z Polańczyka.