Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Super wiadomosci dzisiaj- mam przyznane leczenie poszpitalne w Kołobrzegu w Perła Bałtyku od 17 czerwca do7 lipca. w tym miejscu pragne podziękować kierownictwu NFZ w Poznaniu bo to dzięki ich dobrej woli mogę wyjechać do sanatorium.Pozdrawiam przyszłych koleżanki i kolegów z tego turnusu.

Po dwóch latach spotkam kolege z którym byłem razem w Świnoujsciu tez bedzie w tym czasie w sanatorium w Kołobrzegu

Ciekawe czy uda mi sie spotkać kogoś z sanatorium Bałtyk w Świnoujsciu w którym w roku 2018 nabawiłem sie zapalenia płuc i bardzo niemile wspominam pobyt od 10 lipca do 31 lipca 2019 w tym miejscu chce podziękowac 2 Paniom które podczas choroby przynosiły mi posiłki do pokoju jedna Pani była z Warszawy a druga chyba ze Szczecina jeszcze raz wielkie dziękuje

Witaj Tadek,
Bardzo cieszę się że udało Ci się otrzymać skierowanie do Perły Bałtyku i to w wakacje.. super... I to poszpitalne...czyżbyś znowu był w szpitalu po Świnoujściu? Może przez to zapalenie płuc?.. Kiedyś dawno odpisałam Ci ale nic nie napisałeś dokładnie jak to wszystko się skończyło i czy rzeczywiście to może od kogoś chwyciiłeś tą chorobę...? ...
Wiesz, ja na tym portalu nie byłam przeszło pół roku, jak Ty żeś napisał na maila to wtedy zaskoczona wróciłam i teraz czasami pisze na tym forum..
Piszesz czy Ci się uda spotkać kogoś z Bałtyku ze Świnoujścia z zeszłego roku ale wiesz sam że to czasem trudno... ale być może..Ja będę w Kołobrzegu , ale teraz od 27 kwietnia do 6 maja prywatnie.
Natomiast ja spominam Świnoujście bardzo dobrze i nawet mieliśmy z końcem stycznia spotkanie 3 osoby.... Ciągle do siebie piszemy -ta nasza paczka a głównie 4 osoby...
Życzę wszystkiego dobrego i spokojnych dalszych świąt wielkanocnych...a jutro perfumowanego śmingusa dyngusa...hi...
Jeśli możesz to napisz na priv, jak to było z tą chorobą i do jakich wniosków doszedłeś , czy też może w jaki sposób w Bałtyku ingerowałeś i dopytywałes się o tego pana co w poprzednim turnusie zachorował na zapalenie płuc... będę wdzięczna...

Serdeczności śle i pozdrawiam serdecznie jeszcze raz.. hejka
..

od 17 czerwca jadę do Kołobrzegu do Perły Bałtyku

teraz jest własciwy termin

Witaj po co zakładasz nowy temat. Robisz bałagan na forum wczoraj poprawił tytuł w poprzednim temacie Moderator a Ty swoje nowy i tyle.Pisz w poprzednim i stosuj się do zasad tu panujących tym bardziej ,że jesteś jakiś czas na forum , Wszystkiego dobrego na Święta Wielkanocne. pozdrawiam

Do Muzyczki- cały czas jeszcze walcze z Bałtykiem w świnoujsciu jeszcze chwila i sprawa oprze sie o Sąd...

Tadek,nie wiem dokładnie w ogóle o co chodzi co i jak ...prosiłam napisz na priv.. Przecież ty żeś tego pensjonariusza z poprzedniego turnusu w ogóle na oczy nie widział który zachorował duuuuuużo wcześniej.... I to chyba była różnica kilku dni za nim ty przyjechałeś.... Ja przebywałam często w tym pokoju bo to był starszy pan i znałam tego jego kolegę co z nim mieszkał bo razem przy stoliku siedzieliśmy na posiłkach... I ja miałam większą styczność z nim i nie zachorowałam....
Cały czas Ciebie nie rozumiem a nie co i jak po co ty w ogóle z nimi walczysz.... Kilka razy prosiłam napisz a ty nie chcesz... dlatego nie rozumiem...
Jakby tak każdy chciał walczyć jak Ty to przecież ten kolega co z nim mieszkał długo , to on powinien być bardziej poszkodowany i zachorować.....i mieć pretensje
..moim zdaniem..
Wiesz, nie raz byłam sanatoriach i różne były sytuacje i nawet był sanepid proszony na kuchnię, do basenu i tak dalej, bo przy takim zbiorowym masowym zamieszkaniu często zdarzają się infekcje przekazywane czy na zabiegach czy na stołówce, wszędzie.... Na przykład często ludzie chorują styczeń luty i nawet marzec kaszlą, tak miałam w Kołobrzegu w lutym ludzie z poprzedniego turnusu przekazywali bakterie na następny turnus i to jest normalne.... Przy takim zbiorowisko jest nieuniknione..Ponadto kiedyś w innym sanatorium to co Ci pisałam wcześniej był sanepid wzywany o kontrolowano wszystko, bo był jakiś wirus ludzie musieli zostawać w pokojach i mieli ścisłą dietę, kleiki, ręczniki wszystkie były prane bo to był problem z biegunkami typu rotawirus....lub grupa jelitowa...
Serdecznie pozdrawiam...

Widocznie chodzi tu o to by gonić króliczka, a nie złapać go.