Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Kuracjusz sportowiec, kuracjusz kibic. Sport to zdrowie, a więc... kibicujcie swoim drużynom, piszcie o wydarzeniach sportowych, pochwalcie się swoimi osiągnięciami.
Jest obecnie połowa wakacji i pełnia sezonu wyjazdowego, więc i rowerów widzimy teraz najwięcej
Aktualnie moje "rowerowe wakacje" przeniosły się z wody na ląd i wyglądają jak na poniższym obrazku :
ewasz pisze: ↑12 sty 2022 21:07
(...)
Będę miała okazję podstawić Ci nogę jak będziesz jechał
(...)
To nie jest rozsądne zachowanie i nigdy tak nie róbmy
Grozi to nie tylko odpowiedzialnością karną za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym, lecz również może spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu u osoby praktykującej takie zachowania
Zarówno piesi jak i rowerzyści muszą szanować się wzajemnie. Jest pełnia sezonu rowerowego, więc okażmy sobie więcej życzliwości zarówno na ścieżkach rowerowych jak i na chodnikach
... w związku z powyższym:
Wystarczy tylko raz na jakiś czas zamienić się miejscami, czyli niech pieszy trochę pojeździ na rowerze i niech pozna zachowania pieszych z perspektywy roweru
Oczywiście niniejsza uwaga dotyczy tych pieszych, którzy mają dziwne pomysły na niebezpieczne zachowania wobec rowerzystów. "Podstawianie nogi" jest tego przykładem
Kochani kręcicie trochę na rowerkach? Ja nieustannie! Muszę się pochwalić, że tydzień temu pobiłem swój rekord w długości trasy. 231km jednorazowo. Długa wycieczka z Białej Podlaskiej do Janowa konie obejrzeć, potem gdzieś nad Bug i powrót do Warszawy. Spodobały mi się te dwusetki bo dwa tygodnie temu też udało się zrobić podobną trasę, a w ostatni weekend to już przycisnąłem mocniej i wyszło ponad 200 w sobotę i jeszcze więcej w niedzielę Łącznie mam ich 5 w tym sezonie z czego bardzo się cieszę bo w poprzednich ledwie po dwie przejeżdżałem. Szkoda tylko, że lato niestety kończy się kiedy poczułem, że jestem w niezłej formie. A Wam jak idzie? Pozdrawiam gorąco!
Jacky, te 231km dokładnie 9 i pół godziny jazdy plus ok dwie godziny na resztę - posiłki, zwiedzanie, masa zdjęć. Natomiast wypad cało-weekendowy to 205 w sobotę i 215 w niedzielę. Start w miejscowości Czeremcha dokąd mogę dojechać koleją, potem przez puszczę do Białowieży i dalej do Białegostoku gdzie miałem nocleg. W niedzielę powrót przez mniejsze miejscowości gdzie trafiałem na kolorowe dożynki. Zdarzył już mi się taki rowerowy weekend w tym roku w czerwcu. Wtedy strartowałem z Chełma i kręciłem się po Polesiu, niecałe 200 wyszło. Nocowałem gdzieś nad jeziorem, a następnego dnia powrót do domu już ponad 200.
Okazało się, że ten dystans jest dla mnie w sam raz jeśli mam cały letni dzień do dyspozycji. Szkoda, że mamy już koniec lata ale jesienią też da się trochę pojeździć choć już krócej.
Pozdrawiam serdecznie!