Zabawa
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20193
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Zabawa
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 753
- Na forum od: 04 mar 2016 22:18
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Zabawa
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 753
- Na forum od: 04 mar 2016 22:18
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Zabawa
- lawenda
- Przyjaciel forum
- Posty: 1554
- Na forum od: 29 cze 2014 15:01
- Oddział NFZ: Opolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Zabawa
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 753
- Na forum od: 04 mar 2016 22:18
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Zabawa
- lawenda
- Przyjaciel forum
- Posty: 1554
- Na forum od: 29 cze 2014 15:01
- Oddział NFZ: Opolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Zabawa
- lawenda
- Przyjaciel forum
- Posty: 1554
- Na forum od: 29 cze 2014 15:01
- Oddział NFZ: Opolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Zabawa
ale dla mnie to już nie jest ten sam lokal co kilka lat temu.
- lawenda
- Przyjaciel forum
- Posty: 1554
- Na forum od: 29 cze 2014 15:01
- Oddział NFZ: Opolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Zabawa
Re: Zabawa
Łysy też dobrze grał chociaż ciężko było tańczyć jak zagrał "Dziwny jest ten świat".
- lawenda
- Przyjaciel forum
- Posty: 1554
- Na forum od: 29 cze 2014 15:01
- Oddział NFZ: Opolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Zabawa
Minął tydzień od mojego powrotu z Krynicy i chciałabym rozwinąć nieco ten temat .... dlaczego to już nie jest ten sam lokal co kiedyś. Może miałam pecha, a może to już standard w Prezydencie, że do klubu wpuszcza się nieograniczoną ilość ludzi, a co za tym idzie nie wszyscy mają gdzie usiąść ... przynoszą krzesła z restauracji dosiadają się gdzie popadnie nie zważając zupełnie na innych, robi się totalny bałagan, gwar rozmów i bardzo głośne zachowanie wielu osób spowodowało, że w przerwach czułam się jak w przysłowiowym ulu. Może przyczynił się do tego fakt, że od niedzieli do czwartku wstęp był bezpłatny. Do tego dochodzi jeszcze kwestia obsługi... kiedyś kelner podchodził do stolika, dziś trzeba samemu podejść do baru i samemu przynieść do stolika zamówione napoje..... nie żebym należała do osób, które lubią żeby je obsługiwać i im nadskakiwać, ale lawirowanie między tańczącymi z drinkami, czy np. z gorącą herbatą (żeby nikogo nie poparzyć) jest dość trudne, zwłaszcza że duża część bawiących się zupełnie nie zwraca uwagi na to co dzieje się wokół, czy mają na tyle miejsca na parkiecie aby swobodnie wywijać i kręcić z partnerką piruety, a co za tym idzie szturchają i deptają innych. Ja osobiście zawsze staram się dostosować swój sposób tańca do ilości miejsca jaki mam na parkiecie i tego oczekiwałabym od innych. Co do muzyki nie mam zastrzeżeń.... w niedzielę 26 lutego i w sobotę 4 marca grał Łysy, środę 2 marca grała para.
Mam jednak ogromną nadzieję, że kiedy ponownie zawitam do Krynicy to z przyjemnością zawitam do Prezydenta i tego też życzę wszystkim czytającym.