Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
misiaczek
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 31
Na forum od: 03 sty 2013 23:17

Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: misiaczek »

W grudniu 2012r. byłam w sanatorium "Koral" w Świnoujściu, nie polecam pobytu w tym sanatorium. Na zabiegi trzeba dochodzić do innych obiektów, dość daleko. Zimą pobyt to makabra. To dla zdrowych, a nie dla chorych ludzi. Pokoje małe, ciasne, 3 osobowe tylko dla małżeństw 2 osobowe. Bardzo niski standard. W budynku trwały remonty, czyli duży hałas. Stołówka była na miejscu. Niektóre sanatoria nie posiadają nawet stołówki na miejscu, tylko trzeba też dochodzić. Bardzo źle wspominam ten pobyt ! Świnoujście jest piękne, blisko było morze.
zbych
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 155
Na forum od: 23 kwie 2010 21:20

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: zbych »

Byłem w Koralu w Świnoujściu, ale to już parę lat temu i wspominam pobyt bardzo miło. Może dlatego, że Świnoujście to moje ulubione miejsce do wypoczynku i bywam co roku od jakichś 30 lat, a może dlatego, że byłem na początku września i była jeszcze piękna pogoga, a to ma duży wpływ na to jak postrzegamy pobyt. Nie zgodzę się, że na zabiegi było daleko bo do Zakładu Przyrodoleczniczego to jest jakieś 100m, podobnie do innych obiektów sanatoryjnych:100-200m bo Koral jest położony pośrodku dzielnicy uzdrowiskowej na wprost głównego wejścia na plażę tzw. Słodkie Centrum. Właściwie to centrum dzielnicy uzdrowiskowej przesunęło się z chwilą zabudowy wydm i dawnego pola namiotowego apartamentowcami nieco w stronę cypla, ale sanatoria pozostały w starej dzielnicy uzdrowiskowej. Oczywiście, że jest super gdy wszystko mamy na miejscu tylko nie zawsze tak jest. Podobnie możemy trafić w Polanicy i chodzić na zabiegi do Wielkiej Pieniawy, w Szczawnie Zdroju również musimy chodzić do Zakładu Przyrodoleczniczego i w wielu innych miejscach. To, że trafilaś na remont to utrudnienie. Miałem podobną sytuację w Dusznikach, a mimo to sobie chwalę pobyt :D Może dlatego, że byłem w czerwcu. Warto planować pobyty w sanatoriach. Ja tak robię. Kiedyś u mnie czekało się na wyjazd około 18 m-cy więc tak składałem wniosek aby ten 18 miesiąć wypadał w lipcu-sierpniu wię nawet jeżeli przyznano mi wcześ niej to było to powiedzmy w maju- czerwcu. Tyż piknie :D Obecnie u mnie czeka się 22-24 miesiące to również tak zaplanowałem aby wyjechać w lecie. W najgorzym razie poźną wiosną to także lepiej niż późną jesienią lub zimą.
misiaczek
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 31
Na forum od: 03 sty 2013 23:17

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: misiaczek »

Moje miłe wspomnienia to spacery brzegiem morza, wycieczki oraz wspaniałe towarzystwo i tylko nasz optymizm utrzymywał nas w "Koralu". Do Świnoujścia pojechać to tylko na wczasy latem. Nie zawsze wyjdzie planowanie sanatorium z NFZ. Niektórzy są uzależnieni od terminu urlopu. Planuję jak jeżdżę prywatnie, odpłatnie. Dotychczas nie spotkałam się z tym żeby dochodzić na zabiegi, wręcz wszystko było na miejscu, nawet basen. U nas też czeka się za wyjazdem z NFZ około dwóch lat. Pozdrawiam
zbych
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 155
Na forum od: 23 kwie 2010 21:20

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: zbych »

Dotychczas nie spotkałam się z tym żeby dochodzić na zabiegi, wręcz wszystko było na miejscu
misiaczku, to widocznie miałaś więcej szczęścia jak ja.

Wprawdzie mnie taka wątpliwa przyjemność spotkała 3 razy to biorąc pod uwagę ilość moich pobytów w sanatoriach to i tak nie dużo, ale jednak.
Raz to Szczawno Zdrój gdzie musiałem chodzić z Zacisza położonego na wzgórzu parkowym do Zakładu Przyrodoleczniczego spory kawałek. Było to jednak w lipcu więc taki spacerek to była nawet przyjemność. Drugi raz to Polanica i chodzenie z Szarotki do Wielkiej Pieniawy, a był to kwiecień i pogoda bywała różna. No i trzecie takie chodzenie na zabiegi to właśnie Koral i Świnoujście. Było to jednak również latem i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało. Mieszkałem w pokoju 3 osobowym, z łazienką, telewizorem, telefonem i na dodatek tylko we dwójkę i miejsca było całkiem sporo. Koral to taki niezbyt duży obiekt, podobny do stojącego obok Trytona tylko, że w Trytonie nie ma stołówki. Dużym plusem jest położenie w centralnym punkcie dzielnicy uzdrowiskowej, przy promenadzie, a do plaży i morza nie ma więcej jak 100 m. W lecie to się liczy: blisko do plaży, do morza i do tańców bo w okresie letnim praktycznie przy każdej kafejce gra orkiestra gdzie można za darmo potańczyć. Zimową porą tych atrakcji niestety nie ma i to również rzutuje na naszą ocenę pobytu. Masz rację, że Świnoujście to raczej na takie pobyty wczasowe. Jest tam kilka sanatoriów, niektóre nawet o całkiem przyzwoitym standardzie jak chociażby Energetyk, ale generalnie baza zabiegowa jest niezbyt ciekawa. Prawda jest jednak taka, że jeżeli jedziemy z NFZ to nie mamy żadnego wpływu gdzie pojedziemy i kiedy pojedziemy. W moim przypadku kiedy to sobie tym w miarę dobrze steruję i póki co moja metoda jest skuteczna.
misiaczek
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 31
Na forum od: 03 sty 2013 23:17

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: misiaczek »

Witam ! zbych

Tak masz rację, dużym plusem to było tylko położenie tego sanatorium "KORAL", bo w centralnym punkcie dzielnicy uzdrowiskowej i nic więcej !!!! Posiłki głodowe, wykładziny stare, brudne, pajęczyny na ścianach, pokoje 3 osobowe bardzo ciasne na trzy dorosłe osoby. Traktują kuracjuszy nieprzychylnie na każdym kroku, czułam się intruzem a nie gościem.
Dlatego nikomu nie polecam pobytu w sanatorium "KORAL" !!!

Myślę, że następne sanatorium będzie lepsze, jak wszystkie poprzednie :D
Awatar użytkownika
Selene
W naszej pamięci
W naszej pamięci
Posty: 5125
Na forum od: 16 maja 2010 11:51
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 12

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: Selene »

Witaj Misiaczku :)

Dzięki za opinię na temat KORALA. Jestem ciekawa z jakiego NFZ otrzymałeś skierowanie do tego ośrodka :?:

Pozdrawiam :)
zbych
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 155
Na forum od: 23 kwie 2010 21:20

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: zbych »

misiaczku, to co piszesz o Koralu w Świnoujściu to szok. Ja mam całkiem inne wspomnienia z Korala, ale moje wspomnienia to z przed 15 lat i w tamtym czasie ludzie nawet z zewnątrz wykupowali posilki w Koralu bo były smaczne, takie domowe i obfite. Wygląda na to, że w niektórych ośrodkach zamiast się polepszać to się pogarsza i to znacznie. Moje aktualne oceny i wspomnienia dotyczą: "Nauczyciela" w Szczawnicy i "Wrzosa" w Ciechocinku bo to są sprawy tegoroczne. Można jeszcze doliczyć "Zimowita" w Dusznikach bo tam byłem 3 lata temu, a w pozostalych ośrodkach to już znacznie dalej w czasie i jak widać na przykładzie Korala niekoniecznie zmiany muszą iść na lepsze.
misiaczek
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 31
Na forum od: 03 sty 2013 23:17

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: misiaczek »

zbych !

To co opisałam to są tylko krótkie wzmianki, tak było w grudniu 2012. Szczegółowy opis "KORALA" to dłuższe pisanie.......
Chciałam tylko ostrzec innych kuracjuszy.
Natomiast byłam obok w sanatorium "Bursztyn" to standard jest wysoki, nawet posiadają duże pokoje 1osobowe !!!, posiłki bardzo urozmaicone i duże porcje, czyściutko, gościnnie, itd......
Widocznie musiałam zobaczyć kiedyś i te złe warunki w sanatoriach, nie tylko same bardzo dobre.
Przynajmniej teraz mam porównanie.
Mam nadzieję, że już nigdy nie trafię do takiego sanatorium.
Myślę, że szczęście mi dopisze :D Pozdrawiam
julia2303
Posty: 3
Na forum od: 26 sty 2013 18:07

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: julia2303 »

Byłam w Koralu dwa lata temu,zgadzam się z negatywną opinią o tym ośrodku .
Uważam że szkoda pieniędzy które NFZ przeznacza na ten ośrodek.Posiłki były głodowe i niesmaczne ,a zupy jednego koloru szare nawet barszcz czerwony.
Na miejscu nawet nie było kawiarenki,ale ludzie których spotkałam byli wspaniali ,więc nadrabiali za wszystkie niedogodności .W ośrodkach obok za te same pieniądze i ze skierowaniami z NFZ był zupełnie inny świat.
Pozdrawiam
wojnata
Posty: 1
Na forum od: 22 maja 2014 15:01
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Sanatorium w Świnoujściu "Koral"

Post autor: wojnata »

Świnoujście - sanatorium „KORAL” ul Żeromskiego 10
Pokój nr 201: 3 osobowy, pobyt kwiecień 2014. Masakra. Pokój około 2,5 x 3,5m ≈ 9 m² (limit minimalny dla skazanego to 3m²) wyposażony w 3 łóżka, 3 szafeczki nocne około 35x35x35cm, stolik o średnicy około 50cm + 2 krzesła (trzecie by się nie zmieściło), żyrandol i jeden prymitywny kinkiet „klips” (oczywiście nie było możliwości jego zamocowania) oraz szczyt techniki - telewizor 17 cali lampa kineskopowa na szczęście kolor postawiony na jedynej w pokoju półeczce (opłata za telewizor wynosi 36 zł). Talerze i szklanki wyszczerbione tak jak na stołówce :evil: .

Przedpokój: około 1.5 m² + zabudowa (Komandor z lat 60) a w niej szafa czyli trzy pręty wbite w ścianę w odległości około 25 cm oraz kilka półek wykonanych z płyty paździerzowej pomalowanej farbą olejną. Drzwi do zabudowy z wyrwanymi listwami sprawiające mężczyźnie duże problemy przy przesuwaniu (kobiety nie dały by rady) :evil:

Łazienka i wc: Wentylacja niesprawna (zapachy utrzymywały się przez kilka godzin), Półka pod lustrem i dwa wieszaki to stanowczo za mało jak na trzy dorosłe osoby :evil: .
Obiekt położony przy promenadzie co jest jedną z nielicznych zalet, nie posiada żadnych udogodnień dla osób niepełnosprawnych. Wyżywienie w formie cateringu ze stawką 7,20 powinno zaspokajać potrzeby kuracjuszy ale niestety tak nie było (dla przykładu prowiant dobowy na wycieczkę: pieczywo, 3 plasterki sera żółtego, 3 plasterki wędliny, malutka około 10 cm kiełbaska, miniaturowa kosteczka masła położona na strzępku sałaty, jabłuszko i malutki woreczek foliowy na spakowanie (bez słodyczy, warzyw i chociażby wody) . Posiłki o godzinie 8 śniadanie 13 obiad i 17 kolacja też nie są do końca satysfakcjonujące. Na korytarzu 1 mała lodówka i czajnik elektryczny (wiadomo że sprzęt wiekowy) na ponad 20 osób a przy takim wyżywieniu każdy chciał mieć mały zapas jedzenia.
Wracając do zalet to miły i wyrozumiały personel który potrafił współczuć pensjonariuszom. :D
Narodowy Fundusz Zdrowia powinien baczniej przyglądać się z kim podpisuje umowy i sprawdzać warunki socjalne w jakich przebywają ludzie którzy płacili przez całe życie składki. :(

Propozycja dla właściciela obiektu:
>Zlikwidować gabinet dyrektora, pomieszczenia gospodarcze, administracyjne, gabinet lekarski i dla pielęgniarki a w zamian wynająć dla NFZ jako pokoje gościnne (dało by to dodatkowe kilka lub kilkanaście tysięcy zysku za turnus)
>Wstawić do wszystkich pokoi łóżka piętrowe co podwoiło by zyski. :P
ODPOWIEDZ