Byłam w Truskawcu w sanatorium Dniepro Elite na 6 piętrze. Moje zabiegi to, woda naftusia i Maria (słona przeczyszczająca) , SIVAHS na kolana (ił z zatoki jeziora Sivahs, podobny do tego z Morza Martwego), ultra dźwięki z biszofitem( żel z magnezem), kąpiel z magnezem( nie polecam,bo oszukana, tego biszofitu bardzo mało),masaż ręczny, grota solna i 2 wejścia na basen. Ozokeryt nie dla mnie,bo miałam za wysokie ciśnienie
. Mąż nie miał iłu tylko okłady z ozokerytu, a zamiast ultradźwięków miał magnetronik. Ja nie korzystałam z dodatkowych zabiegów. Kolega leczył zęby, nadbudowywał te zniszczone przez zgryz i piaskował. Stwierdził,że zapłacił połowę tego co w Polsce, a uśmiech zniewalający. Koleżanka zafundowała sobie kroplówkę z soli fizjologicznej z ozonem 2x, a ponoć trzeba zaaplikować 10 żeby odczuć efekty i wzmocnić odporność. Kobietki robiły permanentne brwi (220 zł), mój mąż zabronił
. Manikiur i pedicure 80 hr (0k 14 zł ). Cena wycieczki 1400 zł, pobyt 10 dni, dojazd autokarem. Pokój mały z balkonem i łazienką. W łazience ładnie i czysto. W pokoju telewizor na ścianie, ładne przykrycia na tapczaniki, lodówka, stolik, szafki,pufa, na podłodze wykładzina. Jedzenie w formie bufetu, mięsa bardzo mało,szynki nie było ani razu, dużo surówek: marchewka, buraki, pomidory ogórki,papryka, sałaty różne rodzaje, kapusta, warzywa duszone i nadziewane: kabaczek, cukinia, bakłażan,papryka itp. Dużo kasz,ryż,płatki, owsiane , manna kukurydziana,ziemniaki,kopytka, pierogi, uszka, gołąbki z rożnym nadzieniem (pierwszy raz jadłam nadziewane ziemniakami), Przeróżne zapiekanki, pyszny biały ser, dżemy,powidła (Wienia o tym pisała,a ja potwierdzam), zapiekanki z owocami,ciasta,bułki drożdżowe,mleko,kawa,herbata i niedobry kompot. Jedzenie bardzo dobre. Przed budynkiem sanatorium fontanna grająca, i park. Każdego dnia odbywały się występy artystyczne, zespoły ludowe, soliści operowi itp. Bilety 80 – 150 hr. Sama miejscowość ładna,dużo zieleni i kwiatów.