kolejka do sanatorium...

Tu można inicjować tematy niemieszczące się w zakresie innych kategorii.
Oregon
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 7
Na forum od: 26 lut 2011 19:12

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: Oregon »

Zosia pisze:Witam ! Jestem na świeżo po rozmowie z nfz. Miła Pani powiedziała, że skierowanie straci swoją ważność po 18 miesiącach ale jest nadzieja że może się jeszcze załapię . Kiedy powiedziałam że nr mój jest jeszcze taki odległy /6200/dodała :"Ach na te numery nie ma co patrzeć" . Jestem zszokowana - to po co one są ? :shock:
Oregon
Złożyłem wniosek o skierowanie w m-cu wrzesień 2010 roku po koniec stycznia 2011r dostałem dopiero Nr. skierowania z dolnośląskiego NFZ , sprawdziłem Nr. w
przeglądarce skierowań na początku lutego miałem Nr.25444 w następnym dniu było już 27545 a za tydzień 31234 po trzech tygodniach 35467 zastanawiam się w którą stronę ten Nr. podąża?, ale w dniu 23.02. 0kazało się że już jest 32324 teraz 27.02.2011 jest 30768 czyli co? teraz już pewno będzie spadał w kierunku "0"???
Aloj
Posty: 3
Na forum od: 25 lut 2011 22:15

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: Aloj »

Tak sobie czytam i śmiech przez łzy mnie ogarnia. Jestem z Warszawy, złożyłam w końcu grudnia i mam nr w kolejce ....81114 .... Tak więc, wszyscy którzy się wcześniej wypowiedzieli - są szczęśliwcami i wcale o tym nie wiedzą. Dodatkowo grozy dodaje fakt, że "skierowania są ustawione w odrębnych kolejkach" - co rozumiem w ten sposób, że kolejek jest kilka. Za diabła też nie mam pojęcia dlaczego zakwalifikowali mnie do leczenia reumatologicznego - jeśli takich dolegliwości nie mam - tylko ortopedyczne.
Muszę zgłębić kwestię, dlaczego są tak duże dysproporcje w czasie oczekiwanie pomiędzy województwami, pomimo takich samych obciążeń finansowych kuracjuszy (pacjentów) na rzecz NFZ. Zdaję się to niesprawiedliwe i niekonstytucyjne. Jeśli ktoś ma przemyślenia w tej sprawie - będę wdzięczna za wypowiedź.
magdalena32
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 29
Na forum od: 27 lis 2010 19:44

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: magdalena32 »

No nie wiem,czy za takiego"szczęśliwca"mam się uważać :roll: ..skoro w styczniu 2010 zlożyłam podanie,i dzisiaj mam numer 9 tys z haczykiem..Zadzwoniłam do NFZ i miła pani także mnie poinformowała,że na te numery nie ma co patrzeć.Zaniepokoił mnie fakt zmiany kierunku kolejki.. ;) Ja tu juz dni..he he..odliczam..a tu taka niespodzianka :evil: Jedyną pocieszającą mnie informacją była ta,że jednak moje skierowanie nie traci ważności po 18 miesiącach,tylko automatycznie zostaje uaktualnione.Aha..a o tzw"zwroty"to dopiero po 1.5 roku oczekiwania można się dowiadywać..Tak sytuacja wygląda w Krakowie..pozdrawiam serdecznie :)
forumowicz

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: forumowicz »



witam :) Jak tak sobie czytam o tych wszystkich z Państwa ,to myślę,że miałam duuuzo szczęscia jadąc /juz byłam w styczniu br/ po 14 miesiacach oczekiwania .Natomiast ze swojego doswiadczenia wiem,że byc może przerwa 2 lata spowodowała iz w miarę"szybko" dotałam to nieszczęsne sanatorium.Radze też niektórym z Państwa przypominać się ,jak równiez deklarować wyjazd na tzw przedskoczka.Ktoś rezygnuje i można wskoczyć na to miejsce.Pozdrawiam bardzo cieplutko :)
forumowicz

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: forumowicz »

Aloj pisze:Tak sobie czytam i śmiech przez łzy mnie ogarnia. Jestem z Warszawy, złożyłam w końcu grudnia i mam nr w kolejce ....81114 .... Tak więc, wszyscy którzy się wcześniej wypowiedzieli - są szczęśliwcami i wcale o tym nie wiedzą. Dodatkowo grozy dodaje fakt, że "skierowania są ustawione w odrębnych kolejkach" - co rozumiem w ten sposób, że kolejek jest kilka. Za diabła też nie mam pojęcia dlaczego zakwalifikowali mnie do leczenia reumatologicznego - jeśli takich dolegliwości nie mam - tylko ortopedyczne.
Muszę zgłębić kwestię, dlaczego są tak duże dysproporcje w czasie oczekiwanie pomiędzy województwami, pomimo takich samych obciążeń finansowych kuracjuszy (pacjentów) na rzecz NFZ. Zdaję się to niesprawiedliwe i niekonstytucyjne. Jeśli ktoś ma przemyślenia w tej sprawie - będę wdzięczna za wypowiedź.
:) Witam ,to nie jest do końca prawda z tymi obciażeniasmi finansowymi czy przydziałami pomiedzy wojewówdztwami.Zawsze sa woj lepsze i gorsze.Nie wiem czy wiesz,że np Warszawa ma laser na usuniecie żylaków z NFZ a np juz w Lublinie takowego nie ma ,czyli trzeba zapłacić prywatnie za niego.To jest tak ,sa ludzie majacy znajomosci i ci którzy aż takich nie mają i nic dla swojego miasta w tej kwestii nie załatwią.W przypadku sanatoriów trudno powiedziec ,ale pewnie sie je dzieli tak i tak . ;) pozdrawisam :P
Aloj
Posty: 3
Na forum od: 25 lut 2011 22:15

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: Aloj »

Droga Bobko 2, chyba czekałaś tak krótko - bo jesteś z Lublina i może są tam krótkie kolejki. Nie wiem dokładnie jak sprawa wygląda z opłatami, o których piszesz - w kontekście nowelizacji ustawy zdrowotnej. Nie sprawdzałam, jednak prawdopodobnie jest zniesiona rejonizacja na usługi. Będziesz więc mogła korzystać za darmo (w ramach NFZ) z usług w Warszawie.
Irenka
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 37
Na forum od: 12 sty 2011 13:51

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: Irenka »

Złozyłam wniosek o sanatorium w grudniu i dostałam zawiadomienie, że jestem zakwalifikowana na leczenie szpitalne. Mam w tej chwili nr 370, więc jest nadzieja, że juz niedługo pojadę. Bardzo się cieszę, ponieważ kręgosłup nie pozwala mi juz na wiele, a bardzo chciałabym pozyć normalnie, bez bólu. Pozdrawiam wszystkich kolejkowiczów :lol:
grudzien
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 127
Na forum od: 18 maja 2010 16:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 4

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: grudzien »

Aloj!
wszyscy pacjenci z dolegliwościam ortopedycznymi są kierowani na leczenie reumatologiczne (NFZ kwalifikuje nas do takiej grupy)...ja również czytając byłam zbulwersowana...ale co tam ...jakie to ma znaczenie :)
a co do oczekiwania w kolejce...to mam szczęście ..nigdy nie czekałam więcej niż 12 miesięcy...proponuję dzwonić ...można otrzymać z odzysku :)
Ewaaaa
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 35
Na forum od: 05 lut 2011 19:16

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: Ewaaaa »

Witam,minął miesiąc a mój numer kolejki zmniejszył się o 1000 :o nie wiem czy to "tylko" czy "aż" 1000,obawiam się, że przy numerze 10850 w tym roku mogę się nie załapać i przepracuję cały rok bez urlopu :( ,może rzeczywiście spróbować zawalczyć o coś z rezygnacji?
forumowicz

Re: kolejka do sanatorium...

Post autor: forumowicz »

Aloj pisze:Droga Bobko 2, chyba czekałaś tak krótko - bo jesteś z Lublina i może są tam krótkie kolejki. Nie wiem dokładnie jak sprawa wygląda z opłatami, o których piszesz - w kontekście nowelizacji ustawy zdrowotnej. Nie sprawdzałam, jednak prawdopodobnie jest zniesiona rejonizacja na usługi. Będziesz więc mogła korzystać za darmo (w ramach NFZ) z usług w Warszawie.
:) Witaj aloj zagapiłam sie , sorki ale ,nie wiem czemu mam zawdzieczać ten okres oczekiwania taki zagwarantowany w przepisach,gdy inni tak długo czekaja,ale był taki rok ,że wstrzeliłam sie w wyjazd po 1 miesiacu oczekiwania ,pamietam ,że dołaczono do mojej dokumentacji moja deklaracje na pismie ,że jestem "czasowa" i pojadę w kazdej chwili.W 2009 ,tez chciałam taką złozyć ale powiedziano mi,że już tak nie mozna.Cóż w zyciu nie zawsze ma się szczescie na zawołanie :( Dlatego ,życze wytrwałosci tym z Państwa,którzy długo czekają. :) Pozdrawiam aloj :)
Zablokowany