Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Jak to jest czy pomimo fajnej sylwetki i dbania o nią przez zdrowe żywienie kusimy się na pyszne słodkości serwowane w kawiarenkach uzdrowiskowych... tak chociaż raz, czy dwa w ciągu pobytu, czy totalna swoboda i wcinamy zawsze, kiedy tylko mamy ochotę... a może w ogóle nie kusimy się i co z tego wynika... dodatkowe kilogramy ale co zjadłyśmy/liśmy, to nasze, albo nie przytyłyśmy, bo nie spróbowałyśmy/liśmy i wojowałyśmy z pokusą, czy po prostu nie jemy, bo ciacha, ciasta i ciasteczka nie są dla nas - to nie zdrowe No i tu muszę się przyznać, że w ubiegłym roku będąc w Pieniawie zjadłyśmy po sześć pączków w tłusty czwartek, do domu wróciłam bez dodatkowych kg, ale wówczas jaki ciężar nosiłam w żołądku był nie do opisania fajnie było tylko, gdy wcinałam pączki a potem, to już inna bajka
ps. przepraszam, bo nie wstawiłam tematu w odpowiednim miejscu, czy moge go jakoś przenieść? ale gapa ze mnie

Najlepiej poproś Admina o przeniesienie do działu Na każdy temat

Dzięki Nika za podpowiedź, właśnie już wątek został przeniesiony

Ja nie kuszę się na ciacha, bo po prostu ich nie lubię Najlepsze słodycze dla mnie to te naturalne
Ale za to uwielbiam inne pyszne jedzonko i mimo,ze dbam o figurę wcale nie chcę go sobie odmawiać Faktem jednak jest, że staram się unikać rzeczy zupełnie bezwartościowych.
Dzis np pożarłam z synem pizzę na warszawskiej starówce, ale przy okazji zrobiliśmy sobie 15 km spacer, więc się rozgrzeszam A pizza była cienka, taka jak lubię i z furą rukoli więc tez nie jakaś mega kaloryczna
A w sanatorium czas spędzam aktywnie, dużo chodzę, codziennie tańczę więc luz
czym by było życie bez przyjemności?

oj kuszę się, kuszę...często...ale wieczorem spalam, więc nie żałuję sobie gorzej to wygląda w domu, kiedy pokosy na każdym kroku, a parkietoterapii...brak

Kocham słodycze ale w sanatorium nie jadam nic kalorycznego ....no prócz wędzonego łososia Nie jadam chleba ,dietę biorę lekkostrawną ,dużo tańca i ....3-6 kg mniej mnie wraca do domu

Aga Tobie, to tylko pozazdrościc... ale pozytywnie, nie lubić słodyczy, to wielka sprawa Ja je lubię, ale potrafię pokusę odeprzeć, zamieniam je na inne co nieco jak Medi.

Na słodkości to kuszę się zawsze i wszędzie ..nie ważne czy sanatorium czy inne miejsce. Uwielbiam !!

Po 17 dniach pobytu nad morzem..tez mam lekki nadbagaż..ale co zrobić nie byłam na obozie przetrwania tylko na wakacjach..cos za coś

Ja się na nic nie kuszę , tylko jem