Basiu, Gracji nie poznałam. Ja byłam w ZNP (olbrzymi ośrodek) na turnusie z ZUS-u, a więc ludzi "młodych"
było całkiem sporo!! O nudzie nie było mowy! Śmialiśmy się, że zapieprz był taki, że nie ma czasu na odpoczynek
Do południa zabiegi, czasem i po obiedzie, potem spacery - a jest gdzie spacerowac , szczególnie w fajnym towarzystwie, a po kolacji parę minut na toaletę, przebranie i na....tańce. Miejsc do tanczenia sporo, więc zmienialiśmy codziennie miejscówki
W naszym sanatorium można było wypożyczyć rowery ( ale jest też miejska wypozyczalnia), a więc przejażdżki lub spacery nad Wisłę też były
Jak nie znajdziesz odpowiedniego wiekiem towarzystwa z Gracji,znajdziesz pewnie gdzie indziej.My mieliśmy fajne towarzystwo z Wrzosu i Domu Sanatoryjnego przy fontannie z parku z dywanami....
Odpoczywaj i baw się dobrze!! Pozdrawiam