Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Sanatoryjne leczenie dróg oddechowych. Leczenie takich chorób jak astma, alergia oddechowa, nawracające zapalenie zatok, oskrzeli, płuc...
dan4tech
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 13
Na forum od: 14 mar 2012 08:20

Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: dan4tech »

Witam gdzie najlepsze miejsce by leczyć Przewlekły nieżyt gardła/krtani?
No i jakie zabiegi na zanikową śluzówkę?

Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi.
_ewa_
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 23 lut 2012 23:42

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: _ewa_ »

Ja miałam na te schorzenia jonoforezę i inhalacje mineralną z witaminą A.
dan4tech
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 13
Na forum od: 14 mar 2012 08:20

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: dan4tech »

I jak pomogło? Powiem szczerze że schorzenie to bardzo utrudnia mi życie.
_ewa_
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 23 lut 2012 23:42

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: _ewa_ »

To upierdliwe schorzenie i praktycznie niewyleczalne. Trzeba nauczyć się z tym żyć, tzn. unikać pewnych rzeczy, a inne wprowadzić na zawsze do swej codzienności. Przede wszystkim zadbać o nawilżacz powietrza w pomieszczeniach, w których się przebywa. Nie pić musującego wapna oraz zimnych i gorących napojów. Nie jeść kwaśnych owoców i warzyw, unikać ostrych przypraw. "Nawilżać, nie podrażniać, mówić cicho" - tak radzi moja lekarka.
Pomagają: jonoforeza /z lekiem przepisanym przez lekarza oczywiście/, wszelkie inhalacje nawilżające, np. z witaminami, rozgryzanie witaminy E, odrobina oleju winogronowego, propolis /jeśli ktoś nie ma uczulenia/, miód manuka 400 lub 500 /jeśli ktoś ma kasę/, kisiel z siemienia lnianego do popijania kilka razy dziennie /super łagodzi/, szałwia, różne nawilżacze z apteki itd.
misio
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 75
Na forum od: 27 lis 2011 16:10

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: misio »

Witam, mam to od kilkunast lat, zmieniałem pracę, wyremontowałem mieszkanie: zdarłem wykładzinę do zera, wywaliłem meble,psa i żonę oraz kochankę.
Nic nie pomogło, nadal palę faję, zioło i jakoś muszę sobie radzić, jakoś to będzie, nie załamuj się :)
Awatar użytkownika
serendipity
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 495
Na forum od: 17 gru 2011 18:45
Oddział NFZ: Dolnośląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: serendipity »

misio pisze:Witam, mam to od kilkunast lat, zmieniałem pracę, wyremontowałem mieszkanie: zdarłem wykładzinę do zera, wywaliłem meble,psa i żonę oraz kochankę.
Nic nie pomogło, nadal palę faję, zioło i jakoś muszę sobie radzić, jakoś to będzie, nie załamuj się :)
Ha, to mnie trochę zmartwiłeś, bo właśnie mam to samo zdiagnozowane, niestety nie zmieniłam pracy, ale praca przeniosła się do nowego budynku, gdzie jest klima:/, ale też pomalowałam pokoje i mam nowe fotele:) a Ty tyle zmian i żadnej poprawy :F
Może spróbuj siemienia, podobno pomaga;)
_ewa_ dzięki za dobre rady:)
sinobrody
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 327
Na forum od: 21 lut 2014 21:19
Staż sanatoryjny: 28

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: sinobrody »

Mam podobne dolegliwości. Drapanie w gardle, chrząkanie, pokaszliwanie, czasami klucha i
lekarze nic nie stwierdzili. Badałem nawet wideoskopem u foniatryków i pani doktor stwierdziła jedynie,
że nie domykają mi się struny głosowe co powoduje wysuszanie krtani i stąd te dolegliwości.
Pomagają mi pobyty w górach, szczególnie w Szczawnicy, w Nauczycielu gdzie mają super inhalacje.
Dodatkowo jonoforeza i woda "Stefan" tok około 0,5 litra dzienni małymi łyczkami.
Po 2 tyg. kuracji jestem jak nowo narodzony, ale to tak około pół roku i trzeba powtarzać.
hala5102
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 212
Na forum od: 26 kwie 2014 15:59
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 4

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: hala5102 »

sinobrody pisze:Mam podobne dolegliwości. Drapanie w gardle, chrząkanie, pokaszliwanie, czasami klucha i
lekarze nic nie stwierdzili. Badałem nawet wideoskopem u foniatryków i pani doktor stwierdziła jedynie,
że nie domykają mi się struny głosowe co powoduje wysuszanie krtani i stąd te dolegliwości.
Pomagają mi pobyty w górach, szczególnie w Szczawnicy, w Nauczycielu gdzie mają super inhalacje.
Dodatkowo jonoforeza i woda "Stefan" tok około 0,5 litra dzienni małymi łyczkami.
Po 2 tyg. kuracji jestem jak nowo narodzony, ale to tak około pół roku i trzeba powtarzać.
Ja mam dokładnie to samo - nie domykają się struny (efekt 35 lat pracy głosem) i bardzo cienka śluzówka - w zaniku. Od lekarza foniatry i laryngologa non stop dostaję lek recepturowy nawilżający gardło, oparty na witaminach, wapniu i wazelinie. Zawsze dostaję zabiegi jonoforezy wapniowej, inhalacje z jodkiem potasu i galwanizację elektroleczniczą z wykorzystaniem prądu stałego - i te trzy zabiegi miałam w "Nauczycielu", zaś w miejscu zamieszkania dostaję jonoforezę wapniową i inhalacje z MUCOSOLVANEM. Dokładnie jak Ty, po pół roku już zabiegi trzeba powtórzyć, ale terminy są tak odległe, że po prostu jest to nie realne, więc, jak piszesz chrząkamy, drapie nas w gardle, mamy uczucie "kluchy", itp. A ja na dodatek zawsze noszę ze sobą butelkę wody, by w krytycznym momencie móc gardłu pomóc.
hala5102
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 212
Na forum od: 26 kwie 2014 15:59
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 4

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: hala5102 »

sinobrody pisze:"...Mam podobne dolegliwości..."
Przepraszam za pomyłkę. Od lekarza foniatry i laryngologa non stop dostaję lek recepturowy nawilżający gardło, oparty na witaminach, wapniu i (wazelinie), nie wazelina tylko gliceryna
sinobrody
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 327
Na forum od: 21 lut 2014 21:19
Staż sanatoryjny: 28

Re: Przewlekły nieżyt gardła/krtani

Post autor: sinobrody »

Dokładnie jak Ty, po pół roku już zabiegi trzeba powtórzyć, ale terminy są tak odległe
Nie jest tak źle. W Nauczycielu jest naprawdę tanio. Dwa tygodnie w jedynce, wyżywienie, dwa zabiegi za jedyne 1370zł.
Dlatego co z NFZ to z NFZ, a że trzeba czekać 2 lata to tak sobie jeżdżę, co dwa lata z NFZ, a w międzyczasie prywatnie.
W tym roku spóźniłem się z Nauczycielem i nie było już na maj jedynek więc będę w Dzwonkówce. Parę złotych drożej, ale
jest jeden zabieg więcej, a powietrze to samo :lol: i zabiegi podobne więc powinno poskutkować. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ