Witajcie. Też się zastanawiałam, czy składać dokumenty, ale jak na rezonansie wykazało, że mam kilka przepuklin na kręgosłupie lędźwiowym, kilka na piersiowym i kilka na szyjnym i jeszcze inne schorzenia, to stwierdziłam, że złoże dokumenty i stanę na komisji. Poza tym 3 grudnia mam wizytę u neurochirurga, który zdecyduje czy już operacja, czy jeszcze nie. Mam grupę lekką. Bożenko masz rację, z tymi grupami jest różnie. Mam kolegę, który ma amputowaną nogę na wysokości uda. Ma przyznaną grupę umiarkowaną. Zaraz po wypadku miał znaczny stopień przyznany na czas określony, a po ostatniej komisji zabrano mu stopień znaczny a dano umiarkowany na stałe. Pytanie nasuwa się same : Czy ta noga mu urośnie? wiadomo, że nie. Poza tym, po stracie nogi jego kręgosłup z każdym rokiem jest bardziej zniszczony i obciążony. Ale z komisją się nie dyskutuje i nie wygra. Tyle w temacie. Ja juz liczę dni do wyjazdu, siedzę na walizkach i sprawdzam codziennie pogodę. Pozdrawiam