Przesunięcie terminu

Formalności związane z wyjazdem do sanatorium - wnioski, skierowania, koszty, terminy, zwolnienia, itp.
emik
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 403
Na forum od: 11 sty 2012 18:48

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: emik »

Miałam już nic nie mówić, ale moja silna słaba wola mi nie pozwoliła. czytając wpisy z tego i innego wątku stwierdzam, że:
1. nauczyciele - nic nie robią, wszystko się należy
2. górnicy - emerytury za szybko i niesłusznie
3. wojsko - za krótko pracują, oszuści jedni..., a potem dorabiają na boku
4. inni mundurowi - patrz powyżej.
Dorzucamy coś jeszcze?

Żeby na zakończenie coś wesołego jednak. Moja pani profesor na studiach miała 86 lat, światłość umysłu 20-latka i pełna werwy. Pod koniec roku akademickiego szykowała się na wylot do Indonezji. Tego sobie życzmy, a i żadne sanatoria nie będą nam potrzebne. A jak ZUS by nas kochał. Wzorowy obywatel. 86 lat i nie pobiera emerytury.
Awatar użytkownika
chorowitks
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 54
Na forum od: 26 gru 2011 11:16

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: chorowitks »

emik pisze:Miałam już nic nie mówić, ale moja silna słaba wola mi nie pozwoliła. czytając wpisy z tego i innego wątku stwierdzam, że:
1. nauczyciele - nic nie robią, wszystko się należy
2. górnicy - emerytury za szybko i niesłusznie
3. wojsko - za krótko pracują, oszuści jedni..., a potem dorabiają na boku
4. inni mundurowi - patrz powyżej.
Dorzucamy coś jeszcze?

Żeby na zakończenie coś wesołego jednak. Moja pani profesor na studiach miała 86 lat, światłość umysłu 20-latka i pełna werwy. Pod koniec roku akademickiego szykowała się na wylot do Indonezji. Tego sobie życzmy, a i żadne sanatoria nie będą nam potrzebne. A jak ZUS by nas kochał. Wzorowy obywatel. 86 lat i nie pobiera emerytury.
No, wiesz ten twój żarcik to za śmieszny nie jest. A do tych, których wymieniłaś wyżej dorzuć jeszcze: lekarzy - śpiących niby na nocnych dyżurach, pielęgniarki, które czekają aż rodzina zajmie się chorym w szpitalu, urzędników pijących kawę i robiących zakupy w czasie pracy, budowlańców siedzących i palących papierosy, ekspedientki w sklepach siedzące tylko na kasach itd. Tak myślą tylko Polacy - zamiast wspierać się wzajemnie to jeden na drugiego wylewa pomyje. Wstyd i hańba. Doceń pracę każdego, bo każdy pracując daje na pewno z siebie wszystko. Nie wiem jaki masz zawód, ale zaskoczyło mnie, że pisałaś coś o studiach. Bo ludzie wykształceni powinni doceniać każdą profesję i nikomu nie zazdrościć. Pozdrawiam :kwiat:
emik
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 403
Na forum od: 11 sty 2012 18:48

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: emik »

Chorowitks, zupełnie na opak odczytałeś to, co napisałam. To nie był żarcik. To zebranie tego, co pisali użytkownicy tego forum. Wnioski wyciągnięte z dwóch wątków : "przesunięcie terminu" i "prewencja zus ale inaczej...". Poczytaj sobie. Tam właśnie jest napisane, jak to poszczególnym grupom się należy, jak oszukują itd. Napisałam to raczej w sarkastycznym tonie, ale jak widać każdy odczytuje, jak chce. W jednym się z Tobą zgodzę - w tym, że niektórzy, podkreślam niektórzy Polacy tak mają, że wbijają sobie szpile. Przykładowy stereotyp "nauczyciele mało pracują, dużo chcą", "wojsko policja za krótko pracują, a tylko przywileje" . Przykłady moglibyśmy mnożyć. A co do mnie - absolutnie szanuję każdego, kto uczciwie pracuje bez względu na to, czy to lekarz czy piekarz. Naprawdę. Mąż mojej przyjaciółki jest górnikiem dołowym i wierz mi, że nie zazdroszczę ani jemu roboty, ani jej stresu z jego pracą związanego. Jedyny żarcik, jeśli można tak to nazwać, dotyczył mojej pani profesor i to tylko dlatego, że chciałabym, mając lat 86, mieć tyle zdrowia, siły i chęci życia co ona. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ewa11
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 494
Na forum od: 11 lis 2011 19:27
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: ewa11 »

Mam problem, obawiam się że niedługo mogę dostać skierowanie do sanatorium, jeszcze miesiąc temu cieszyła bym się, ale w chwili obecnej nastąpiły zmiany personalne w pracy i przez kilka kolejnych miesięcy nie będę mogła wyjechać. Nie wiem jak mam rozwiązać ten problem. Będę pisać prośbę i przesunięcie terminu, ale znając życie fundusz może nie przychylić się do niej. Co wtedy? Wypadam z kolejki i ląduję na końcu? Wtedy jak to wygląda? Liczy się skierowanie to które już fundusz ma? Czy muszę zaczynać wszystko od początku tz. iść do lekarza po nowe skierowanie?
justynaagatha
Posty: 4
Na forum od: 28 wrz 2016 19:27
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: justynaagatha »

Witam wszystkich. Mam nietypowy problem...może ktoś pokusi się o parę wskazówek. Byłabym wdzięczna. .. Jestem niestety, stety nauczycielem. Złożyłam pierwszy raz wniosek o sanatorium, z zaświadczeniem o przyznanie mi go w lipcu lub sierpniu ze względu na to, iż nie stać mnie na 3 tygodniowy urlop bezpłatny, a dyrektor nie zgodzi się na na 3 tygodniowy urlop wypoczynkowy (nie ma mnie kto zastąpić ). Jakież było moje zdziwienie , gdy otrzymałam z NFZ skierowanie na szpitalne leczenie uzdrowiskowe. (a nie byłam w szpitalu od trzech lat). Jak się dowiedziałam, przysługuje mi w tym przypadku L4. Obserwując moje miejsce w kolejce oczekiwania byłam trochę przerażona. Z miejsca 160 po miesiącu oczekiwania jestem 195. Dzwoniłam do NFZ i kompetentna Pani poinformowała mnie, iż mam się nie sugerować kolejką, ponieważ szpital mam przyznany w lipcu. (muszą mnie przesuwać w kolejce, aby trafić na lipiec). I tu pytanie. W sumie jak mam mieć wystawione L4 nie chciałabym czekać do lipca. Czuję się nie najlepiej i jest mi obojętne kiedy pojadę. (nawet dostając 70% pensji). Co w takiej sytuacji mogę zrobić?
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3416
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: Dzia_dek »

justynoagatho, moim zdaniem powinnaś napisać do swojego oddziału NFZ podanie, z prośbą o wcześniejszy wyjazd
na to leczenie ze względu na pogarszający się stan Twojego zdrowia. Możesz do tego dołączyć "jakieś" zaświadczenie
od lekarza POZ lub, jeszcze lepiej, specjalisty na poparcie Twojej prośby. To nie zaszkodzi (zaświadczenie), a może pomóc.
justynaagatha
Posty: 4
Na forum od: 28 wrz 2016 19:27
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: justynaagatha »

dzia-dek dziękuję za podpowiedź :)
Awatar użytkownika
ewa11
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 494
Na forum od: 11 lis 2011 19:27
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: ewa11 »

ewa11 pisze:Mam problem, obawiam się że niedługo mogę dostać skierowanie do sanatorium, jeszcze miesiąc temu cieszyła bym się, ale w chwili obecnej nastąpiły zmiany personalne w pracy i przez kilka kolejnych miesięcy nie będę mogła wyjechać. Nie wiem jak mam rozwiązać ten problem. Będę pisać prośbę i przesunięcie terminu, ale znając życie fundusz może nie przychylić się do niej. Co wtedy? Wypadam z kolejki i ląduję na końcu? Wtedy jak to wygląda? Liczy się skierowanie to które już fundusz ma? Czy muszę zaczynać wszystko od początku tz. iść do lekarza po nowe skierowanie?
Ponawiam pytanie. Czy ktoś był w takiej w takiej sytuacji?
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3416
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: Dzia_dek »

Ewo trudno odpowiedzieć na Twoje pytanie. Raczej nikt nie przesuwa terminu o kilka miesięcy.
Zazwyczaj jest to tylko kilka tygodni np. jeden turnus. Chyba będziesz pierwszą osobą, która
przez coś takiego przejdzie. Moim zdaniem z przesunięciem (do przodu)terminu nie powinno
być problemu, ale u nas tak jest, że co NFZ to jest inaczej. Jak przeczytasz powyżej (post justynaagatha)
to w tamtym przypadku z przesunięciem terminu nie było żadnego problemu.
forumowicz

Re: Przesunięcie terminu

Post autor: forumowicz »

Ewa 11, moja siostra jest w podobnej sytuacji :kwiat: jak powszechnie wiadomo w moim NFZ czas oczekiwania na wyjazd wynosił 18 miesięczny -wg. obliczeń wyjazd przypadał na wrzesień tego roku, i tutaj rozpoczynają się schody ;) ponieważ termin ten wydłużył się do 20 miesięcy. Zaplanowała wyjazd do sanatorium we wrześniu lub październiku, później w listopadzie długo oczekiwany zabieg operacyjny,wiadomo że zaraz po zabiegu musi odpuścić taki wyjazd.
Odwiedziła w tej sprawie NFZ , pani referentka oświadczyła jej ,że wyjazd mogą przesunąć tylko o 3 miesiące (po tym terminie wszelkie wyniki badań tracą ważność ) i wypadamy z gry :(
drugie rozwiązanie (moim zdaniem korzystniejsze ) składamy ponownie wniosek do NFZ i czekamy za decyzją o zasadności wyjazdu i numerkiem w kolejce :kwiat:
Po załatwieniu tych formalności może zaraz dzwonić o zwroty i wybrać sobie termin i miejsce wyjazdu :D
POMIĘDZY JEDNYM A DRUGIM SANATORIUM MUSI BYĆ 18 MIESIĘCY PRZERWY :kwiat:
Tak jest w woj.wielkopolskim :kwiat: Pozdrawiam Marcelina :kwiat:
ODPOWIEDZ