Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Formalności związane z wyjazdem do sanatorium - wnioski, skierowania, koszty, terminy, zwolnienia, itp.
Awatar użytkownika
bodana2
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 307
Na forum od: 21 lut 2012 18:05
Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: bodana2 »

A tak z ciekawości to co Ci przydzielili w Ciechocinku?
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: gerea »

bodana2 pisze: 24 sie 2017 23:40 A tak z ciekawości to co Ci przydzielili w Ciechocinku?
IV piętro Domu Zdrojowego nr 4, czyli klinika prof. Ponikowskiej.
Awatar użytkownika
bodana2
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 307
Na forum od: 21 lut 2012 18:05
Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: bodana2 »

"Nie można mieć ciastka i je zjeść". Może dostaniesz coś jeszcze lepszego ;) .
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: gerea »

bodana2 pisze: 25 sie 2017 00:05 "Nie można mieć ciastka i je zjeść". Może dostaniesz coś jeszcze lepszego ;) .
Ja tam ani narzekam, ani wybrzydzam. Byleby w ogóle coś dostać i potem nie stwierdzić, że w domu to by się zrehabilitowało lepiej :lol:
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: gerea »

Niestety, NFZ tak szybko nie działa, "niczego w systemie nie ma", "nic nie jest rozpatrzone", a zatem pani "nie sądzi, żeby ktoś skorzystał ze zwolnionego przeze mnie terminu".

Co się potem dziwić dwuletnim kolejkom...
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3431
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: Dzia_dek »

Nie powinno Cię to dziwić, skoro dopiero wczoraj oddałeś skierowanie.
Twój turnus zaczyna się za trzy dni więc nie jest łatwo znaleźć kogoś
kto w tak krótkim czasie wyjedzie. Musiałby "siedzieć" na walizkach.
Poza tym Ciechocinek, to dla wielu osób, nie jest miejsce marzeń, a
na wyjazdach sanatoryjnych to nie samymi zabiegami kuracjusz żyje.
Trzeba jeszcze mieć różne możliwości zagospodarowania wolnego czasu,
a Ciechocinek nie ma zbyt wiele do zaoferowania.
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24972
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: Sloneczko »

Dzia_dek pisze: ..............Poza tym Ciechocinek, to dla wielu osób, nie jest miejsce marzeń, a
na wyjazdach sanatoryjnych to nie samymi zabiegami kuracjusz żyje........
Ooooj Zbyszku :kwiat: ty to umiesz ....... ;) :lol: :lol:
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: gerea »

Dzia_dek pisze: 25 sie 2017 16:22 Nie powinno Cię to dziwić, skoro dopiero wczoraj oddałeś skierowanie.
Twój turnus zaczyna się za trzy dni więc nie jest łatwo znaleźć kogoś
kto w tak krótkim czasie wyjedzie. Musiałby "siedzieć" na walizkach.


W sumie, mnie to nie dziwi, a dokładnie powinno mi to zwisać. Od wczoraj to problem tylko i wyłącznie NFZ i ewentualnie sanatorium, które będzie miało puste łóżko. Natomiast oddałem dopiero wczoraj z dwóch prostych powodów: sanatorium w Ustroniu przez dobry tydzień mnie zwodziło, każąc "zadzwonić jutro", porozmawiać a to z jedną pielęgniarką, a to z drugą. I dopiero wczoraj dowiedziałem się, że ordynator nie wyraża zgody na mój późniejszy przyjazd. Drugi powód jest taki, że NFZ tylko raz w tygodniu czynny jest do 18 (dokładnie wczoraj), a tak to do 16. I nie ma komu mnie o tej porze zawieźć, bo wszyscy - w odróżnieniu od NFZ - pracują. A telefonicznie czy mailowo nie da się zwrócić skierowania.
Poza tym Ciechocinek, to dla wielu osób, nie jest miejsce marzeń, a
na wyjazdach sanatoryjnych to nie samymi zabiegami kuracjusz żyje.
Trzeba jeszcze mieć różne możliwości zagospodarowania wolnego czasu,
a Ciechocinek nie ma zbyt wiele do zaoferowania.
No tak, zapomniałem, żeśmy tu wszyscy na wakacjach i normalnie przebieramy w tych sanatoriach, że hej. Moje wyrazy współczucia temu, kto będzie miał nieszczęście trafić do Ciechocinka! Może przygodny seks w krzakach pomoże mu się wykurować...

Co to ma wspólnego z tym, że zwolnił się termin, a kto miał jechać do Ciechocinka, ten i tak tam pojedzie? No i nie trzeba swoich osobistych preferencji przedstawiać w postaci ideologii obowiązującej wszystkich. Ja być może tak samo nie gustuję w nadwiślańskich dolinach, a bardziej lubię góry - ale nie uważam swojej opinii za obowiązującą wszystkich prawdę. Poza tym, gdzie mnie NFZ pośle, tam i pojadę. Pojechałbym również do Ciechocinka, gdyby nie konflikt terminów z ważniejszym dla mnie Ustroniem.
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3431
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: Dzia_dek »

Wiesz co? Zastanawiałem się czy w ogóle Ci jeszcze odpowiadać w tym temacie ponieważ
Twoje ironiczne odpowiedzi świadczą tylko i wyłącznie o niedojrzałości i braku wiedzy.
Ot trafił się kolejny erotoman - gawędziarz. Czegoś Ty się człowieku naczytał czy nasłuchał,
że zaraz seks Ci przychodzi do głowy? Jeśli akurat uważasz, że, jak to napisałeś, przygodny seks
pomoże Ci w kuracji, albo wręcz uszczęśliwi to życzę Tobie szczęścia, zdrowia, powodzenia.
A wracając do tematu to nie mnie oceniać dlaczego tak późno zwróciłeś to skierowanie, ale mam
wrażenie, że próbowałeś złapać dwie sroki za ogon, ale się nie udało i teraz wyszedł problem.
Gdybyś miał trochę wiedzy to nie pisałbyś bzdur o wakacjach. Jeśli do czasu rozpoczęcia kuracji
zostaje mniej niż 14 dni to może ktoś wyjechać z tylko z tzw. zwrotów i wtedy wyjazd jest na
zasadzie dobrowolności i bez żadnych konsekwencji można taka propozycję odrzucić ( w przypadku
powiadomienia z funduszu) lub nie przyjąć w przypadku gdy po zwrot dzwonimy sami. Więc niejako
mamy możliwość może nie przebierania w sanatoriach, ale możliwość wyboru istnieje. Na koniec
jeszcze jedna sprawa. Czy ja gdziekolwiek przedstawiłem swoje osobiste preferencje? Napisałem tylko,
że oprócz samych zabiegów do pełnej kuracji potrzeba jeszcze czegoś więcej. Dla jednych jest to możliwość
czynnego odpoczynku, dla innych zwiedzania, a dla jeszcze innych posiedzenia z książką przy fontannie.
Nie jest to żadna ideologia obowiązująca wszystkich, ani nie uważam swojej opinii za obowiązującą,
a jest to tylko przykład na to jak ludzie spędzają wolny, poza zabiegami czas. Nie wiem ile Ty masz lat,
ale mam wrażenie po tym co napisałeś, że jesteś skostniałym, rozgoryczonym i roszczeniowym człowiekiem.
Mimo to życzę Ci udanej rehabilitacji zusowskiej no i oczywiście pomyślnego załatwienia sprawy związanej
z przełożeniem terminu w NFZ-cie. A i nie powinieneś pisać, że coś Ci zwisa. To mało kulturalny zwrot.
Poza tym prawdziwemu facetowi nic, no może poza wyjątkiem krawata, nie powinno zwisać. :lol:
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Nałożenie się pobytu w dwóch sanatoriach

Post autor: gerea »

Dzia_dek pisze: 25 sie 2017 23:00 Wiesz co? Zastanawiałem się czy w ogóle Ci jeszcze odpowiadać w tym temacie ponieważ
Twoje ironiczne odpowiedzi świadczą tylko i wyłącznie o niedojrzałości i braku wiedzy.
Ot trafił się kolejny erotoman - gawędziarz. Czegoś Ty się człowieku naczytał czy nasłuchał,
że zaraz seks Ci przychodzi do głowy? Jeśli akurat uważasz, że, jak to napisałeś, przygodny seks
pomoże Ci w kuracji, albo wręcz uszczęśliwi to życzę Tobie szczęścia, zdrowia, powodzenia.
A wracając do tematu to nie mnie oceniać dlaczego tak późno zwróciłeś to skierowanie, ale mam
wrażenie, że próbowałeś złapać dwie sroki za ogon, ale się nie udało i teraz wyszedł problem.
Gdybyś miał trochę wiedzy to nie pisałbyś bzdur o wakacjach. Jeśli do czasu rozpoczęcia kuracji
zostaje mniej niż 14 dni to może ktoś wyjechać z tylko z tzw. zwrotów i wtedy wyjazd jest na
zasadzie dobrowolności i bez żadnych konsekwencji można taka propozycję odrzucić ( w przypadku
powiadomienia z funduszu) lub nie przyjąć w przypadku gdy po zwrot dzwonimy sami. Więc niejako
mamy możliwość może nie przebierania w sanatoriach, ale możliwość wyboru istnieje. Na koniec
jeszcze jedna sprawa. Czy ja gdziekolwiek przedstawiłem swoje osobiste preferencje? Napisałem tylko,
że oprócz samych zabiegów do pełnej kuracji potrzeba jeszcze czegoś więcej. Dla jednych jest to możliwość
czynnego odpoczynku, dla innych zwiedzania, a dla jeszcze innych posiedzenia z książką przy fontannie.
Nie jest to żadna ideologia obowiązująca wszystkich, ani nie uważam swojej opinii za obowiązującą,
a jest to tylko przykład na to jak ludzie spędzają wolny, poza zabiegami czas. Nie wiem ile Ty masz lat,
ale mam wrażenie po tym co napisałeś, że jesteś skostniałym, rozgoryczonym i roszczeniowym człowiekiem.
Mimo to życzę Ci udanej rehabilitacji zusowskiej no i oczywiście pomyślnego załatwienia sprawy związanej
z przełożeniem terminu w NFZ-cie. A i nie powinieneś pisać, że coś Ci zwisa. To mało kulturalny zwrot.
Poza tym prawdziwemu facetowi nic, no może poza wyjątkiem krawata, nie powinno zwisać. :lol:
Oczywiście, bardzo Ci dziękuję za rady - dzięki nim wczoraj zdecydowałem się na oddanie skierowania do NFZ. Co więcej, masz rację: nie mam wiedzy, bo mój pierwszy i jak na razie ostatni pobyt w sanatorium był w okresie dzieciństwa, 26 lat temu. Nie jestem na bieżąco w zwrotach i w działalności NFZ, nie jestem starym wygą i nałogowym kuracjuszem. Nie muszę na tym wszystkim się znać, bo moje życie nie na tym polega. Zatem nietrudno chyba zrozumieć, że, gdybym miał tę wiedzę, nie musiałbym udzielać się na forum.

Ale Twoje osobiste preferencje co do Ciechocinka nie mają tu nic do rzeczy - są poza tematem. A moje ubolewanie, że zmarnuje się termin, na który być może ktoś czeka, jak i to, że dostałem dwa skierowania i próbowałem jakoś je ustawić ("łapałem dwie sroki za ogon", jakżem śmiał!), nie powinno Ci służyć jako powód do odwracania kota ogonem i zarzucenia mi czegokolwiek. To z całą pewnością nie jest dojrzałe zachowanie.

To samo można powiedzieć o kimś, kto nie rozumie ironii. Napisałem, że bidulki "skazane" na pobyt w Ciechocinku mogą sobie nadrobić seksem, jeżeli atrakcyjność miejscowości im nie odpowiada. Mi jest wszystko jedno, to nie ja narzekam na Ciechocinek :D Ale przepraszam, że swoim podszytym erotomanią gawędziarstwem skalałem to zacne Forum!

Nie spodziewam się kontynuowania tej dyskusji.
ODPOWIEDZ