Skierowanie do sanatorium

[Gosia643]

Dzień dobry wszystkim użytkownikom
I tak życie się potoczyło, że trafiłam na to forum. Piszę ten post, gdyż liczę na pomoc. Może kilka słów opisujących moją sytuację.
16.12.2017 roku przeszłam operacje ginekologiczną, na zwolnieniu lekarskim przebywałam do 20.03.2018r. Lekarz ginekolog na moje pytanie o sanatorium powiedziała, że nie muszę się spieszyć. Więc dzisiaj udałam się do lekarza rodzinnego (na wizytę zapisałam się 16.04.) ze wszystkimi papierami aby wypisał mi skierowanie do sanatorium. Jakież było moje zdziwienie, gdy pani doktor na słowo ,,sanatorium" od razu powiedziała, że nie ma mowy. Nie należy się. Dopiero później wzięła papiery i powiedziała, że przyszłam za późno bo powinnam do niej przyjść w ciągu 30 dni od- i tu brak informacji od czego. Przy czym nie zapytała mnie, do kiedy byłam na zwolnieniu.
I tu moje pytanie:
W jakim terminie od zakończenia leczenia lub przebytej operacji, lekarz rodzinny może wystawić skierowanie do sanatorium?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za każdą odpowiedź
Gosia

[jan19557]

Nie wiem czy są jakieś terminy z tym związane ale na pewno nie ma prawa odmówić ci wystawienia skierowania. To czy ci się należy czy nie decydują odpowiednie instytucje jak ZUS czy NFZ. Ja na twoim miejscu zażądałabym wystawienia 2 skierowań , do ZUS i do NFZ bo z pierwszego możesz pojechać bardzo szybko a z drugiej co najmniej za 2 lata. Powodzenia i nie daj się wykołować a może idź do innego rodzinnego jeśli masz taką możliwość.

[forumowicz]

Może ja niezbyt dużo wiem , ale na schorzenia ginekologiczne z ZUS-u nie ma szans ponieważ prewencja rentowa nie obejmuje tego typu schorzeń .
Natomiast z NFZ jak najbardziej (oczywiście ważne są te cyferki w rejestrze chorób ale lekarz powinien wiedzieć ) może wypisać lekarz rodzinny na tzw. normalne sanatorium , a może także specjalista na tzw poszpitalne leczenie . Różnica w okresie oczekiwania .

Gosiu masz bardzo nieżyczliwą doktor rodzinną , pójdź do dr ginekolog

pozdrawiam

[Maryann]

Gosiu .. zmień doktora rodzinnego..

[Fionka]

Gosiu , czy ja dobrze przeczytałam , że na wizytę w POZ czekałaś ponad 2 tygodnie Nie wiem dokładnie ale może lekarce chodziło o 30 dni od pobytu w szpitalu. Tak jak mówi Maryann idz do ginekologa i poproś o skierowanie do szpitala uzdrowiskowego .Lekarz balneolog w NFZ zadecyduje czy szpitalne , czy uzdrowiskowe leczenie . Jeżeli w przeciągu ostatnich 5 latach nie korzystałaś z Uzdrowiskowego to po 3 miesiącach możesz się starać o zwroty.

[forumowicz]

Gosiu, stany pooperacyjne ginekologiczne po zabiegach szpitalnych objęte są rehabilitacją NFZ . Wiele sanatoriów przyjmuje pacjentki o takim profilu leczenia .Nie ma terminu oczekiwania na szpital uzdrowiskowy 2 lat czy okresu 5 lat w którym ubezpieczony korzystał z turnusu sanatoryjnego.To lekarz NFZ zadecyduje o terminie Twojego wyjazdu na leczenie pooperacyjne po zabiegu szpitalnym.Jeśli lekarka POZ sprawia trudności (domyślam się dlaczego,pisano o takich przypadkach na jednym z portali medycznych), to zgłoś się do ginekologa. Złożyłem wniosek w styczniu br na turnus sanatoryjny i na podstawie przesłanej mojej dokumentacji medycznej do NFZ otrzymałem turnus w szpitalu uzdrowiskowym i za miesiąc jadę.Najbardziej wiarygodną odpowiedź otrzymasz z właściwego Twojego oddziału NFZ,należy dzwonić i zapytać się, tak jak w moim przypadku. To są za poważne sprawy na pytania publiczne na forum.Co post to inna odpowiedź, tak jak i oceny poszczególnych kuracjuszy /ek z pobytów w sanatoriach. Głowa do góry ,życzę powodzenia.Dużo zdrówka z pozdrowieniem od Kotka1972

[Gosia643]

Bardzo dziękuję za odzew.
do Fionka. Tak. na wizytę u lekarza rodzinnego czekałam 14 dni. Nigdy jeszcze nie byłam w sanatorium.

Obecnie dowiedziałam się dlaczego (prawdopodobnie) pani doktor nie chciała wypisać skierowania. Otóż byłam ostatnią pacjentką w tym dniu, który okazał się być ostatnim dniem działalności przychodni. Co nie usprawiedliwia faktu jak mnie potraktowano.

Tak jak radzicie udam się do dr ginekolog.
Dam znać gdy coś będzie wiadomo.
Pozdrawiam wszystkich.
Gosia

[forumowicz]

Powodzenia i zdrowia Gosiu