Sanatorium z ZUS

Formalności związane z wyjazdem do sanatorium - wnioski, skierowania, koszty, terminy, zwolnienia, itp.
Awatar użytkownika
Andrzej1958
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1788
Na forum od: 23 maja 2018 19:18
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: Andrzej1958 »

Majkak. Wejdź na stronę ZUS prewencja rentowa. Tam znajdziesz mapkę z miejscowościami gdzie kieruje ZUS. Jest tam też link programy rehabilitacji, gdzie są opisane minimalne wymagania odnośnie wyposażenia i zabiegów. Zus wymaga 5-6 zabiegów dziennie (NFZ 3). Zus ma umowy podpisane z ośrodkami niekonieczne znajdującymi się w miejscowościach uzdrowiskowych (słynny Osieczek usytuowany w środku pól uprawnych). Co do standardów, to zus wymaga pokoi 2-osobowych i kilku jedynek ( w NFZ pokoje mogą być wieloosobowe). Wyposażenie pokoi, niestety może być wiekowe. Wszystko zależy od ośrodka.
Wygoogluj (nie pamiętam adresu strony), gdzie znajdują się nr statystyczne chorób, które kwalifikują do leczenia uzdrowiskowego i które są przeciwwskazaniem. Poza tym orzecznicy wymagają rtg, oraz badań krwi i moczu. Pytanie czy w tych wynikach nie będzie widać przebytych chorób onkologicznych. Mnie orzecznik wytkną, ze w moczu mam czegoś za dużo, ale byłem w trakcie leczenia tego i przeszło.
Czas oczekiwania na wyjazd z ZUS, to ok pół roku, z NFZ w zależności od regionu od 1,5 do ponad 2 lat.
Podsumowując, orzecznicy podchodzą w sposób formalny: masz odpowiedni nr statystyczny choroby i i brak nr będącego przeciwwskazaniem,to się kwalifikujesz.
majkak
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 7
Na forum od: 28 cze 2018 20:46
Oddział NFZ: Mazowiecki

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: majkak »

Andrzej, wielkie dzięki za odpowiedź! Już siadam do przesiewania informacji :) Ciężko się leczyć w tym kraju, ale nie narzekam, mam nadzieję, że to pójdzie dosyć sprawnie!
Chorób onkologicznych na ogół nie widać po krwi. Tata ma aktualnie świetne wyniki krwi, czuje się dobrze, nawet bardzo, mimo że miał bardzo poważną operację (8 godzin na otwartej klatce piersiowej i bardzo inwazyjny zabieg chirurgiczny), po tygodniu była dopiero pionizacja, miesiąc dochodził do stanu, w którym można było go wypisać. Gdyby nie jedzenie to nikt by nie powiedział, że coś jest nie tak. Fakt, zmiany były wykryte w pierwszym stadium choroby, a teraz jesteśmy jeszcze na etapie, kiedy zmian nowotworowych nie ma (ale mogą być).
Poniekąd jestem zainteresowana tym tematem chorób nowotworowych, jakkolwiek to brzmi i szczerze, nawet w przypadku ojca nie wiem, co mogłoby mu zaszkodzić. Przecież, bardzo upraszczając, nie jest znana etiologia chorób nowotworowych. W przypadku ojca jest to nieco prostsze, bo miał chorobę (achalazję), która mogła spowodować taki stan rzeczy. Teraz to podejrzenie nowych zmian też wynika z, bardzo upraszczając, wady przełyku i przyczyn mechanicznych. Ojciec nie wypił w życiu więcej niż kilka litrów alkoholu, nigdy nie palił, stosunkowo dbał o dietę, a ma chorobę przypisywaną alkoholikom i osobom prowadzącym wybitnie niezdrowy styl życia. Takie jest życie :)
Na początku myślałam, że można podciągnąć tę prewencję pod zespół chorób psychosomatycznych (ojciec jest siłą rzeczy nerwowy, jak się zdenerwuje to nie może jeść i tak to się nakręca), ale z drugiej strony jak poczytałam o tym, że trzeba uczestniczyć we wszystkich zajęciach terapeutycznych to myślę, że może to się nie udać.
Z ciekawości, czy znajdę gdzies tutaj na forum propozycje komercyjnego sanatorium? Jeśli się nie uda z ZUSem to będę chciała sama to zorganizować, chociaż na tydzień czy dwa. Na wakacje ceny są od 150 zł w jakimś najtańszym obiekcie za jedynkę, jakby to się udało złożyć w tych cenach we wrześniu czy październiku to byłoby super.
Przepraszam za tyle offtopu, mam nadzieję, że jakoś nie zaburza to dyskusji, a może komuś pomoże.
Awatar użytkownika
andrzej1955
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 19424
Na forum od: 27 sty 2011 16:52
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 10

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: andrzej1955 »

Witam,Ty się nie zastanawiaj,i nie miej skrupułów i pytaj o wszystko co Cię interesuje-są tutaj jak widzisz osoby nie tylko z teoretyczną ale i z praktyczną wiedzą-i co Bardzo Budujące z Wielką Życzliwością :D Pozdrawiam i Życzę pozytywnego załatwienia tych trudnych spraw :!:
forumowicz

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: forumowicz »

Majka , możesz mieć problem z wysłaniem swego Taty gdzieś.....
Niestety z chorobą nowotworową w historii jest problem , czasami dopisujemy sami wszystko co złe, a czasami jest tak , że leczenie innych chorób współistniejących jest w systemie tzw. sanatoryjnym jest niemożliwe.
Na rehabilitację z NFZ powinien mieć ojciec tzw pozwolenie , z ZUS , nie wiem - podejrzewam, że orzecznik będzie chciał mieć taką podkładkę .
Pewnie przeczytałaś na jakie choroby Zus wysyła , może rzeczywiście turnus na psychosomatykę byłby dobry , nie wiem .... Może rozważ turnus rehabilitacyjny prywatnie , otrzyma tato 3 zabiegi wybrane i czas i spokój , a później rozważycie wspólnie dalsze postępowanie .

pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: Fionka »

Oficjalnie z NFZ najdłuższy okres karencji czyli 5 lat jest przy czerniaku. Rok po zachorowaniu prowadząc turnusy nad morzem korzystałam z dozwolonych zabiegów . Oczywiście wszystko konsultowałam z lekarze prowadzący , zarówno zmianę klimatu jak i zabiegi . Do dnia dzisiejszego mam np zakaz wyjazdu do Lądka , czy Kudowy. Natomiast NFZ przez 10 lat odmawiał wyjazdu . Co zaś tyczy się ZUS mają pełna dokumentację a i ja nie ukrywam podstawowej choroby . Nie robią problemu ale zawsze mam zaznaczone że tylko tereny nadmorskie i zakaz zabiegów w polu magnetycznym i tzw. prądowych(oficjalna nazwa brzmi inaczej). Proponuję starać się o wyjazd z ZUS ale pod warunkiem że prowadzący onkolog wyrazi zgodę .Mam pytanie .... czy Tata ma ustalony stopień niepełnosprawności . Jeżeli tak możecie starać się o dofinansowanie do turnusów rehabilitacyjnych .
majkak
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 7
Na forum od: 28 cze 2018 20:46
Oddział NFZ: Mazowiecki

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: majkak »

Tata nie ma stopnia niepełnosprawności, nigdy się nie ubiegał. Teraz już przypuszczam, że by nie dostał żadnego, bo jest w stanie spożywać wybrane stałe pokarmy, a innych dolegliwości brak. Na ŁZS chyba też nie ma szans, bo ma pełen zakres ruchów (to tak bazując na doświadczeniach komisji zusowskich; w MOPS pewnie jest podobnie, chociaż nie pamiętam dokładnie, jak to było, kiedy druga bliska osoba miała przyznany znaczny stopień). Po prostu styl życia musi mieć wybitnie podporządkowany pod chorobę.
Dziś byliśmy u onkologa w Bydgoszczy i jestem pełna optymizmu, że on wystawi takie zaświadczenie. :) Muszę wziąć się tylko za uporządkowanie dokumentacji od reumatologa, bo tutaj jest kiepsko (tata chodził na wizyty prywatne).
bibi bez wątpienia będziemy rozważyć, ale chciałabym tylko wiedzieć, czy jest szansa czy nie. Siłą rzeczy te 2 tygodnie trochę będą już kosztować, a teraz będą nas kosztować inne zabiegi (i to tak w cenie dziesięciokrotności dwutygodniowych turnusów, niestety), ale też będę ubiegać się o pokrycie części kosztów z NFZ. Najważniejsze jest zdrowie i o to walczymy, pieniędzy musi wystarczyć :)
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: Fionka »

Dziewczyno składajcie wniosek o orzeczenie o stopniu niepełnosprawności . Choroba pierwotna która spowodowała zachorowanie na raka jest już sama w sobie podstawą do orzekania a co dopiero skorupiak który spowodował stały uszczerbek na zdrowiu . Przy ŁZS nie musi być stan ostry .Na dodatek składajcie skierowanie na NFZ , niech juz sobie kolejka biegnie .
majkak
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 7
Na forum od: 28 cze 2018 20:46
Oddział NFZ: Mazowiecki

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: majkak »

Wielkie dzięki za wiadomość! Nie przypuszczałam nigdy, że są jakieś szanse na coś takiego po takim czasie :)
Awatar użytkownika
mercedes
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 343
Na forum od: 02 mar 2012 13:58
Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
Staż sanatoryjny: 17

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: mercedes »

Fionka pisze: 28 cze 2018 21:42
mercedes pisze: 28 cze 2018 20:48 witam - czy ktos wie czy sa ograniczenia odnosnie wyjazdow w danym roku -ile razy w roku mozna z zus jechac
O celowości a co za tym idzie i częstotliwości wyjazdów decyduje lekarz orzecznik- taka odpowiedz otrzymałam.
dziekuje - pozdrawiam
Ona88_
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 19
Na forum od: 27 sie 2018 15:45
Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski

Re: Sanatorium z ZUS

Post autor: Ona88_ »

Leczę się na depresję dostałam skierowanie z ZUS do sanatorium 7.10 na 24 dni ale koleżanka ma 26 października ślub będę świadkowa nie chce z tego rezygnować,nie wiem co mam teraz zrobić może to kiepskie argumenty.Mogłabym jechać tydzień wcześniej ale musiałbym pewnie zapłacić za to do ZUS tak jak czytałam.Ktoś poleci co robić?
ODPOWIEDZ