OPŁATA za TV

[SlawaAnna]

Elu, nikt nie ma prawa zmusić Was do oglądania telewizji, a tym samym do płacenia.

No, chyba niezupełnie - można nie zapłacić, ale jeśli pozostałe lokatorki pokoju zapłacą, to jak można nie oglądać? Choćby się siedziało tyłem do telewizora, to biernie się ogląda, słyszy. No chyba, że się siedzi na korytarzu czy w łazience...

[Fionka]

Basiu ale w tej sytuacji to 3 osoby mogą (muszą ) oglądać a płaci jedna To jakaś paranoja .

[Fionka]

Sława my jedziemy we dwie ale grozi nam trójka bo dwójki dla małżeństw .Będziemy górą i najwyżej zacznę śpiewać a zapewniam was głos mam stworzony do ...baletu

[smakija1]

nie jest tak prosto wynies telewizor jak jest powieszony na ścianie,ale to nie o to chodzi ,
tam gdzie bylam byly osoby ktore nie chcialy ogladac
i panie w recepcji o to pytaly przy meldunku ,chcesz plac ,nie chcesz ogladac nie placisz ,
dobierano tak osoby do pokoi.
Ja nie jestem telemaniakiem ,ale przyszlo sie z mokrego zabiegu ,
a bylam z Zusu to tych zabiegow troche bylo,do nastepnego godzinke wolnego
no to pilocik do lapki ,i chocby jakas muzyczke dla umilenia czasu,czy wiadomosci ,
a wspollokatorka w tym czasie ksiązke no i zong.
Nie pierwszy raz bylam w sanatorium ,ale taka sytuacja zdarzyła mi sie po raz pierwszy.i mysle ze ostatni .
Ja jestem typem holeryka nie lubie siedziec i patrzec w sufit,nawet nigdy nie walcze o jedynke ,bo ja lubie gadac ,
no niestety nie zawsze mamy wplyw na to kim nas uszczęsliwia w pokoju,..
tak sobie mysle jakby to bylo gdybym byla w pokoju 4 osobowym ,
taka sutuacja to byla by do ogarniecia chce ogladac to wlączam bo zaplacilam ,
gorzej jakby wszystkie chcialy oglądac i kazda inny serial i na innym kanale ,ale bylo by wesolo

[forumowicz]

Dziewczyny nie bierzcie do głowy tych telewizorów , w recepcji jednoznacznie określa się bez telewizora , nawet jeśli bedzie to trójka Elu , to jako trzecią dokoptują osobę "nietelewidzkę" . Nikt nie może zmusić do opłacenia TV , wcześniej mówiłam o pokoju 3- osobowym , ale w Połczynie mieszkałam w czwórce i wyobraźcie sobie nie brałyśmy TV, tak naprawdę to ten telewizor bez opłaty działał , tylko , że nie oglądałyśmy go .

[Fionka]

Basiu jestem początkującą kuracjuszką ale z racji wykonywanej pracy do 2011 r .byłam dziesiątki razy na turnusach reh.Wierzcie mi na emeryturze książkę napiszę Nie raz nie dwa miałam dość .Od wystawiania współspaczki na balkon po wyrzucanie sobie ciuchów , zamykanie w pokoju,sypanie piasku do łóżka.Nie wspomnę o awanturach(Słusznych zresztą) o wieszanie na oparciach zdjętej po całym dniu bielizny wszelakiej i wiele innych takich .Co mi tam telewizor najwyżej się przeniesiemy pod schody albo cały czas będziemy spacerować , tylko wtedy w soczki trzeba będzie zainwestować co by nie zamarznąć a po soczku to mi ....

[SlawaAnna]

Dziewczyny nie bierzcie do głowy tych telewizorów , w recepcji jednoznacznie określa się bez telewizora , nawet jeśli bedzie to trójka Elu , to jako trzecią dokoptują osobę "nietelewidzkę" .

Basiu, no ale właśnie, nie wszędzie można jednoznacznie określić się bez telewizora ... Tam gdzie jadę, dzwoniłam, powiedziano mi, że pierwszy raz się spotykają z sytuacją, że ktoś nie chce oglądać telewizji. Owszem, jeśli znajdzie się ktoś inny kto będzie miał takie życzenie, umieszczą nas razem, ale czy się znajdzie?
Dziwny jest ten świat... Wydawałoby się, że telewizor to jakiś dodatek, o jaki można byłoby prosić, a nie że trzeba walczyć i prosić o brak telewizora.

Elu - nie strasz, bo już się boję... ! W Inowrocławiu w pierwszy dzień wiało grozą, pani była naprawdę upiorna pod każdym względem, ale na szczęście tu uratował mnie właśnie telewizor, bo ja tam zgłosiłam że nie chcę, a pani bez telewizora nie umiała żyć, więc udało się zrobić zamianę. Jak byśmy ze sobą wytrzymały gdyby nie to, to ja wolę nie myśleć

[forumowicz]

Sława, tylko więcej zdecydowania, nie pytaj czy można tylko mówisz , że nie chcesz. Nawet gdyby dokwaterowano Ci telewidzkę , honorowo jej dołożysz się do tego telewizora .

Myślę , że będzie ok , dobrych pobytów Wam życzę .

[SlawaAnna]

[Hipokryt]

Odświeżam ten temat, gdyż niedawno wróciłem z zimowego pobytu i mam nowe spostrzeżenia w kwestii telewizora na turnusie. Był to pobyt zorganizowany w ośrodku wypoczynkowym a w każdym pokoju był telewizor wysokiej klasy i tzw. kablówka. Aby ograniczyć dostęp do oglądania telewizora kierownik naszej grupy nakazał właścicielom zabrać wszystkie piloty w każdym pokoju. Oczywiście nie wiązało się to z żadnymi kosztami i kto chciał mógł zgłosić się do recepcji aby otrzymać pilota i móc oglądać ulubione programy. Raczej nie było na to chętnych, gdyż program turnusu był tak intensywny, że nawet nie było czasu na oglądanie telewizji. Nie oglądanie telewizji sprzyjało lepszej integracji i spędzaniu czasu o wiele ciekawiej. Przez kilkanaście dni w ogóle nie oglądaliśmy telewizji i wcale tego nie żałuję. Zastanawiam się, czy kuracjusze muszą mieć koniecznie dostępny telewizor aby przy nim spędzać wolny czas? Może lepiej wprowadzić więcej zajęć i uatrakcyjnić program pobytu?