Wyjazd ze zwrotów

[zbigniew165]

Tak powiedzieli w naszym funduszu iwonce może dlatego, że jedzie pierwszy raz do sanatorium, a my mamy na kontach jeszcze niedawne pobyty w sanatorium. Tak mi się wydaje, że taka jest przyczyna. Co myślicie o tym

[GIENIA]

Nie MOŻE , a NA PEWNO

[IwonkaG]

No właśnie zaważył pierwszy raz. Ale się cieszę

[alien]

Iwonka..to teraz musisz poszukać na forum wątku jak przetrwać na pierwszym wyjeździe ..a potem jak przetrwać po pierwszym wyjeździe Jest także gdzieś w zasobach forum Niezbędnik Kuracjusz (szki) . A potem (jeśli pracujesz) to tylko wyjazdy z ZUS-u...Wasz region ma o tyle dobrze,że w którą stronę by nie wysłali to zawsze atrakcja ( no może poza Ciechocinkiem ).

[alien]

A teraz tak poważnie....nie wiem czy będziesz mogła zabrać ze sobą córkę ,ponieważ ze zwrotów dostaniesz miejsce po kimś,a to i tak zawsze jest limitowana ilość miejsc zakontraktowanych na dany turnus przez NFZ.
Jedynym rozwiązaniem ,jeśli się zgodzą na miejscu właściciele obiektu ,byś otrzymała pokój dwuosobowy z pełną odpłatnością za drugą osobę za cały czas pobytu,ale to musisz wcześniej wiedzieć gdzie jedziesz i czy jest na miejscu taka możliwość,ponieważ NFZ płaci tylko za Ciebie(plus to co musisz dopłacić na miejsca za swój pobyt).
Ze zwrotami jest tak, iż możesz otrzymać z dnia na dzień lub dwa dni wcześniej informację gdzie jedziesz,a wtedy może nie być w danym obiekcie pokoju dla Waszego układu.
Osobiście miałem 5 minut do namysłu który obiekt wybieram,a po 5 minutach już nie miałem wyboru miejsca i terminu i brałem co zostało,a na zameldowanie się na miejscu miałem 36 godzin...to są uroki zwrotów.
Dopytaj się również w OW NFZ jak wygląda sytuacja gdzie jesteś np. jedyną opiekunką dziecka,masz skierowanie do sanatorium i jak to rozwiązują w Funduszu, bo istnieje opcja ,że jeśli zgłosisz w NFZ iż nie możesz zostawić lub jesteś jedynym opiekunem dziecka ,to zamiast leczenia uzdrowiskowego (wyjazdu do sanatorium) fundusz da Ci skierowanie na leczenie ambulatoryjne ,czyli w najbliższej okolicy gdzie działa oddział rehabilitacyjny.

[IwonkaG]

Dziękuję, że mi na to zwróciłeś uwagę. Czyli nie jest tak kolorowo jak sobie wyobraziłam. Muszę znowu zadzwonić do NFZ i poprosić o pomoc. Oni mnie tam na "czarnej liście" wreszcie powieszą za ilość wykonanych telefonów

[alien]

Dzwoń i pisz też do nich ponieważ na papierze zawsze masz wersję oficjalną podpisaną przez osobę kierującą działem i w razie czego możesz się odwołać.
W sieci znajdziesz mnóstwo informacji o wyjeżdżającym opiekunie dziecka,ale dziecka które jedzie na leczenie sanatoryjne,nie ma nic o sytuacji odwrotnej.
Ciekaw jest jaką informację uzyskasz,a tym bardziej w temacie zwrotu i wyjazdu z córką. Bo przy normalnym trybie oczekiwania jesteś informowana od min 2 tygodni do 2-3 miesięcy przed wyjazdem i wtedy możesz organizować sobie jakieś wspólne lokum.

[IwonkaG]

Jak tylko otrzymam jakąś konkretną odpowiedź to zaraz tu napiszę. Póki co, panie z NFZ zawsze cierpliwie mi odpowiadały na wszystkie pytania.

[alien]

Widzę,że znalazłaś również pomoc tutaj na forum w ,,sanatorium dla rodzica - wyjazd z dzieckiem"
To fajnie,a po powrocie opisz szczegółowo jak było,co trzeba zrobić i załatwić i jakie przeszkody oraz jakie uroki pobytu z dzieckiem.

Trzymamy za Was i niech Moc będzie Z Tobą w walce z Ciemną Stroną

[Bunia]

Wyjeżdżałam ze zwrotów 3 razy zawsze były to zwroty powyżej 7 dni
Skoro panie w NFZ wiedzą jaka jest sytuacja,to myślę Iwonko że będzie dobrze

Rehabilitacja ambolatoryjna - zabiegi płaci NFZ, a my spanko i papu -skierowanie wypisuje lekarz specjalista,ktoś z forumowiczów pisał że do Wysowy do Biawenny bez kolejki-mają podpisaną nową umowę.

Powodzenia Iwonko