chirurgia naczyniowa

[andrzej1955]

Piałem o polocardzie w temacie miażdżycy,a co do trunku królowej to spożywałem go w czasach 30-stki,a w tej chwili żołądek już nie pozwala pozdrawiam

[Rachel]

Mój cholesterol ten dobry i ten zły jest idealny. Nic dodać, nic ująć. Nie biorę polocard'u bo chyba nie muszę. Niebawem zrobię sobie prywatnie USG żył szyjnych. Z leków jakie biorę od około 10 lat to aż trzy leki na nadciśnienie. Ostatnio kardiolog dołączył mi kolejny (lacipil), który biorę na noc. Czemu to zrobił? Otóż od pewnego czasu chociaż nie codziennie ale często moje ciśnienie wynosi nie 120/80 a 140/80.

[andrzej1955]

Mój cholesterol ten dobry i ten zły jest idealny. Nic dodać, nic ująć. Nie biorę polocard'u bo chyba nie muszę. Niebawem zrobię sobie prywatnie USG żył szyjnych. Z leków jakie biorę od około 10 lat to aż trzy leki na nadciśnienie. Ostatnio kardiolog dołączył mi kolejny (lacipil), który biorę na noc. Czemu to zrobił? Otóż od pewnego czasu chociaż nie codziennie ale często moje ciśnienie wynosi nie 120/80 a 140/80.

Pora pozna,ale co do ciśnienia choć nie jestem lekarzem Masz idealne pozdrawiam

[ewasz]

Mój cholesterol ten dobry i ten zły jest idealny. Nic dodać, nic ująć. Nie biorę polocard'u bo chyba nie muszę. Niebawem zrobię sobie prywatnie USG żył szyjnych. Z leków jakie biorę od około 10 lat to aż trzy leki na nadciśnienie. Ostatnio kardiolog dołączył mi kolejny (lacipil), który biorę na noc. Czemu to zrobił? Otóż od pewnego czasu chociaż nie codziennie ale często moje ciśnienie wynosi nie 120/80 a 140/80.

Rachel sądzę, że szkoda Twojego żołądka na dodatkowe tabletki. Masz ciśnienie idealne. Już i tak bierzesz na nie 3 tabletki.
Pomimo, że mam czasami ciśnienie 150/98/58 takowych nie dostałam od mojego kardiologa, bo uznał że to sporadyczne i wystarczy mieć pod kontrolą. Nie wiem może też dlatego, że miewam również 80/48/121
Jestem po dwóch ablacjach systemem CARTO, czeka mnie w przyszłości trzecia lub rozrusznik, mam jednak nadzieję że to nastąpi później jak wcześniej z uwagi na zbyt małą ilość epizodów i występującą u mnie raz tachykardię a drugi raz bradykardię. Jednym słowem jestem rozchwiana ale leków żadnych nie biorę.
Pozdrawiam

[Rachel]

Też się dziwiłam gdy zalecił mi dodatkowo "lacipil" na noc. Będąc na wizycie u lekarza rodzinnego, która to zanim dopasowała mi leki na nadciśnienie wiele różnych mi zalecała, zapytałam co ona sądzi o tym iż lekarz zalecił mi ten dodatkowy lek, odpowiedziała, że to dobrze, wszak podwyższone ciśnienie skurczowe przez dłuższy czas także nie jest dobre. Od czasu do czasu lub po wysiłku możemy mieć podwyższone ciśnienie skurczowe lub rozkurczowe ale na dłuższą metę nie. Poza tym kardiolog, który mi ten dodatkowy lek dołączył w badaniu osłuchowym zauważył szmer skurczowy nad zastawką aortalną. Także ten szmer powtórzył się podczas badania echo serca. Może właśnie dlatego zalecił mi dodatkowo na noc "lacipil", który oprócz tego, że obniża ciśnienie krwi także zmniejsza objawy niedokrwienia serca (zmniejszenie napięcia mięśni gładkich naczyń wieńcowych powoduje rozszerzenie tych naczyń oraz zmniejszenie zapotrzebowania serca na tlen, co z kolei zmniejsza nasilenie i częstość występowania bólów dławicowych, czyli wieńcowych); wywiera także działanie przeciwmiażdżycowe na drodze hamowania syntezy cholesterolu oraz działając przeciwagregacyjnie (hamuje zlepianie się płytek krwi). Od pewnego czasu pojawiły się u mnie bóle głowy zwłaszcza popołudniami. Powiedziałam także o tym lekarzowi, a zatem chyba z tych wszystkich powodów zalecił mi ten lek. Czuję się po nim bardzo dobrze. Kiedy zaczniemy brać leki na nadciśnienie to raczej już na całe życie. Od kiedy biorę leki na nadciśnienie, te "dopasowane" to nie miewam wyższego ciśnienia niż 140/80. Często jest to także 120/80 ale bywa też tak, że moje ciśnienie wynosi 110/70 (niekiedy jeszcze niższe), wówczas ratuję się kawą. W ogóle wypijam dwie szklanki mocnej kawy dziennie. Powiedziałam także o tym mojej doktor, która uznała, że skoro mam obniżone ciśnienie to tym bardziej powinnam je sobie podnieść i tak biorę leki obniżające ciśnienie po czym piję kawę, która mi to ciśnienie podnosi. Mąż mówi, że to paradoks, no ale odmówić sobie kawy nie potrafiłabym a z kolei czy piję kawę czy nie to ciśnienie i tak mam zwykle takie samo, poza tym skurczowym, które od około dwóch lat jest podwyższone. A teraz zapraszam na kawę i kawałek świątecznej słodyczy mimo iż wirtualnie, ale serdecznie

[jacky6]

Piałem o polocardzie w temacie miażdżycy,a co do trunku królowej to spożywałem go w czasach 30-stki,a w tej chwili żołądek już nie pozwala pozdrawiam

i jak tam Wasze naczynia w okresie już prawie poświątecznym ?

[ewasz]

Witaj Rachel
Teraz rozumiem dlaczego dostałaś ten dodatkowy lek.
U mnie tak jak wcześniej pisałam nie są konieczne choć czasami bardzo mi dokucza a już szczególnie przed, w czasie i po - pełnia, halny wahania ciśnienia i zmiana pogody. Wtedy noce są bezsenne. Nie panikuję, bo przyzwyczaiłam się do tych dolegliwości i nawet się śmieję, że nie muszę kupować barometru
Jak miałam robioną koronarografię to okazało się, że żyły mam bez obłożeń cholesterolowych.

Pozdrawiam serdecznie