Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Fanklub Lądka-Zdrój dla kuracjuszy (i nie tylko) zainteresowanych i zauroczonych tą okolicą. Lądek i okolice, sanatoria, co warto zobaczyć, ciekawostki.
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: jacky6 »

… są znane od lat.

Przeciętny kuracjusz/kuracjuszka otrzymując skierowanie na wyjazd do lądeckiego zdroju jeśli nie ma wiedzy co go czeka to najczęściej …dowiaduje się dopiero na miejscu.
A i tak bardzo niewiele.
Niezależnie zatem z jakiego punktu widzenia spojrzy się na historię, znaczenie i zakres leczniczy ( także relaksacyjny ) wód lądeckich to warto pamiętać, że pierwszymi korzystającymi były ponoć dzikie zwierzęta zażywające kąpieli w kałużach błotnych, których istotnym składnikiem była woda źródlana.
Podpatrzyli to zjawisko w głębokim średniowieczu lokalni chłopi i zaprowadzili do kałuż zwierzynę domową zauważając jak poprawiała ich częstokroć schorowana sierść.
Człek ciekawy spróbował tego na własnej skórze i … zaczęła rozchodzić się fama.
Najpierw z dóbr ozdrowieńczych źródeł korzystali chłopi więc kąpielisko nazwano „chłopskim”, później poprzeczka warstw społecznych mocno się podnosiła, zaczęło pojawiać się mieszczaństwo, szlachta, arystokracja by zaszczytu kurort doznał goszczenia króla Prus i cara Rosji.
Nie latami ale całymi wiekami prowadzono badania skąd się biorą owe źródła i jaki jest ich skład.
Możemy sobie darować galerię nazwisk wielkiej gamy znamienitych badaczy wód lądeckich, towarzystwo kuracyjne bardziej skupia się nad samymi wodami.
Znane źródła lądeckie określane są cechami słabo zmineralizowanych wód z opisem dodatkowym – radoczynne, fluorkowe i siarczkowe i uwaga – dopiero od niespełna dwudziestu lat dopisano cechę termalności.
Owe zmineralizowanie wód opadowych wsiąkających w ziemię Gór Bialskich i Złotych bierze się z przepłukiwania minerałów zalegających nawet ponad 2000 metrów w głębinach. Na powierzchnię wypływają wody zawierające prawie 30 % pierwiastków ulokowanych w tablicy Mendelejewa.
Było zatem kwestią czasu zauważenie wartości źródeł jako wód pitnych. Przełom nastąpił dopiero pod koniec 17 wieku, wówczas tamtejsi lekarze zaczęli ordynować kurację pitną. Może to teraz zabrzmi śmiesznie ale część kuracjuszy korzystała wtedy z mieszanki wody źródlanej z mlekiem krowim lub kozim.

Z pierwszych moich przed laty pobytów Lądku kojarzy mi się zauważone na spacerze źródło Św. Jadwigi.
Wody już w nim nie było.
Teraz z kolekcji starych widokówek powróciło wspomnienie.

[ obrazek zewnętrzny ]

W wykazach współcześnie opisywanych źródeł lądeckich nie znalazłem już Hedwig Quelle.
Może podczas letniej kuracji uda mi się zweryfikować, czy zostało po nim naprawdę tylko wspomnienie ?

Gospodarze uzdrowiska starali się pozyskiwać środki materialne dla takiego ujęcia wody źródlanej, aby korzystanie z niego było kojarzone z przyjemnością ale też i kulturą i zachowaniem czystości otoczenia.
Budowano zatem ujęcia wyglądem przypominające wręcz kapliczki.

[ obrazek zewnętrzny ]

Kolejnym takim wspomnieniem jest widokówka z roku 1910 pokazująca „źródło łąkowe”, noszące później nazwę „Wiesen Quelle” a obecnie potomnym znane jako źródło „Chrobry”

Zasoby starych widokówek zasilają jeszcze widok źródła noszącego w starych czasach nazwę „Marianny”.

[ obrazek zewnętrzny ]

Na bardzo starej litografii z roku 1838 uwiecznione zostało przez autora W.Santera źródło dzisiaj noszące miano „Dąbrowka”.

Powróćmy jeszcze historycznymi wspomnieniami do kąpieli basenowych.

W tym przypadku jedno z najstarszych wspomnień graficznych napotykamy oglądając rycinę G.H.Burgharta aż z roku 1744.

[ obrazek zewnętrzny ]

Rycina ta przedstawia basen Św. Jerzego.
Można sobie dopowiedzieć ile przemian od owego czasu doznał ów basen.

Na koniec tego odcinka dorzucę jeszcze przedwojenną fotografię basenu krytego w Lądku Zdroju.

[ obrazek zewnętrzny ]

Jest to basen noszący przed laty nazwę Friedrichsbad.
Jak się mu przyjrzę, to widzę po prostu basen wojskowy.
Nie ma w nim wody leczniczej ale na pewno nie jest ona zwykłą kranówą.
Przed wieloma laty udało mi się raz jeden, no, może kilka razy uzyskać zlecenie lekarskie na kąpiele o charakterze indywidualnej gimnastyki. Później lokalni lekarze odmawiali mi tej przyjemności.
Do tej pory zastanawiam się, czy przypadkiem u podstaw owej niechęci nie leżała podległość owego basenu służbom mundurowym a szczególnie tym z gwiazdą czerwoną, którzy dopiero po latach wyemigrowali z tego kurortu.
W każdym bądź razie na stronie netowej lądeckiego sanatorium wojskowego można znaleźć i cennik korzystania z obiektu a także fotografie a nawet filmik pokazujący warunki do wodnego obiektu.
Uwagę moją zwrócił nie istniejący swego czasu basenik jacuzzi.

Materiał źródłowy: - Nieoficjalna strona Lądka Zdroju http://ladekzdroj.w.interia.pl/index.html
Scany starych fotografii i widokówek udostępnili tamże ze swoich zbiorów Panowie Mirek Zbrzeźniak i Tomek Słonecki.
c.d.n.
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20089
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: Felice »

jacky6 swego czasu (nie pamiętam dokładnie którego roku )zimą pod naporem śniegu zawalił się dach basenu.Wcześniej woda do kąpieli była ze źródła i miała właściwości lecznicze.Dopuszczana była do niej tylko niewielka ilość kranówy,bo źródło miało zbyt wysoką temperaturę do wymogów basenu i w ten sposób była schładzana.
Po wypadku z dachem zaczął się wieloletni remont basenu.Praktycznie został całkowicie przebudowany,stąd obecność jacuzzi i brodzika dla dzieci.Szatnie,które były na górze zostały przeniesione pod nieckę.Całe szczęście,że po wielu perturbacjach w końcu basen został otwarty.
Źródło Jadwigi jest czynne cały czas.Latem jak będziesz to przy okazji odwiedź arboretum.
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: jacky6 »

Alice pisze:
Źródło Jadwigi jest czynne cały czas.Latem jak będziesz to przy okazji odwiedź arboretum.
Bardzo ciekawe wektory podajesz.
Zapisuję do nie tylko planowania zabiegów.

Jak widać nawet znane profesory zapomniały albo nie lubią imienia Jadwigi.

Będę wszystkim tamtejszym bywalcom i bywalczyniom nadzwyczaj wdzięczny za uzupełnienia.
To jest takie bardzo ważne.

:mrgreen: ... :ugeek:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Lądeckiego uzdrowiska zdroje … cz 2.

Post autor: jacky6 »



Lądeckiego zdroju retro zwyczaje kuracyjne …

Zanim pomyślimy o kuracji przepisanej przez balneologa a zatwierdzonej przez sanatoryjnego lekarza warto zapoznać się jako drzewiej zażywano kąpieli i jak spędzano czas w zdroju.

Najstarsze „regulacje” w zakresie kąpieli datowane są na koniec XVII wieku.

[ obrazek zewnętrzny ]

Widzimy widok ogólny zdroju z 1 połowy XVIII wieku ( 1739 ) sporządzony przez O.Pompejusa na podstawie rysunku F.B.Wernhera – Album der Grafschaft Glatz. 1862

Zanurkujmy zatem w owe dzieje.

Sławetny doktor Jerzy Wolter zamieszkały co prawda w Kłodzku a sprawujący pieczę medyczną nad kuracjuszami w Lądku najpierw dokonał weryfikacji wiedzy o składzie chemicznym wody wytryskającej z źródła Jerzy a potem przymierzył je do chorób nękających mu współczesnych pacjentów.
Skoro farmacja ówczesna nie stała tak wysoko jak teraz upatrywano się nadzwyczajnej mocy w sile wody źródlanej więc siłą rzeczy dokonywano ( jak to by dzisiaj powiedziano i napisano ) przedawkowania czasokresu kąpieli. W czasie około 20 dniowej kuracji potrafiono zaordynować nawet do 100 godzin moczenia się w basenach ale trafiali się i rekordziści, którzy w pogoni za zdrowiem serwowali sobie nawet dwakroć większą liczbę.

Równocześnie dwóch znanych lądeckich lekarzy – dr Kr4emer i dr Burghart zainicjowali picie wody źródlanej. Docelowo dobowe dawki wody źródlanej sięgały aż 2 i pół litra. To wtedy właśnie rozpowszechniła się też kuracja miksowania wody z mlekiem. Tak na marginesie zastanawiam się, czy owe miksowanie wody z mlekiem nie było jakimś spadkiem po pobycie w okolicach Mongołów, jako że pozostawili oni na terenach dzisiejszej Turcji zwyczaj picia ayranu, czyli mleka tyle, że kwaśnego i połączonego z wodą. Taki napój lekko posolony znakomicie gasi pragnienie i syci głód o czym nie raz przekonałem się podczas wojaży za Bałkanem.

[ obrazek zewnętrzny ]

Bodaj jedna z pierwszych kolorowych widokówek przedstawiających panoramę zdroju.

Lądecki zdrój w tamtym okresie stal się prekursorem jeszcze w 2 dziedzinach kąpielowych. Jedna z nich zwana kropelkową polegała na pobycie pod prysznicem, tyle, że dość wysoko umieszczonym. Słynął z takich zabiegów zakład kąpielowy „Tuszowy”. Lądeckie zdroje wyprzedziły w tej kategorii odpowiednik zdrojów jesenickich, gdzie tą metodę zastosowano z prawie 40 letnim opóźnieniem. Warto odnotować ciekawostkę – czeski prekursor tej metody leczenia wodą swoim nazwiskiem Priessnitz dał nazewnictwo prysznicowi.
Druga z nich to kąpiel napotna, polegająca na pobycie w specjalnie uszczelnionej kabinie do której napuszczano parę wodną.
W tym przypadku też bym się zastanawiał, czy nie było to przeniesie na lądecki grunt odpowiednika mokrej sauny.
Pozwolę sobie na osobistą wycieczkę w czasie. Otóż w latach osiemdziesiątych minionego wieku osobiście korzystałem i to z wielką radością dla ciała i ducha z tamtejszej sauny ulokowanej – jak mnie pamięć nie myli – przy zakładzie o imieniu „Anna”.
W dzisiejszych ofertach nie znajduję już takiej nazwy, zresztą nie jestem pewien, czy po prostu moje serce wytrzymałoby teraz taką „katorgę” pod którą chyba żaden obecny lekarz by się nie podpisał.

Mocno fikuśne wydają się zalecenia ówczesnych medyków co do trybu życia podczas kuracji lądeckich.
Na pewno ze zrozumieniem osób chcących teraz pozbyć się oponek spotkałyby się wskazówki zalecające solidną dietę, czyli eliminację tłustych i obfitych posiłków, zastosowanie się do takich relaksacyjnych zaleceń jak zapomnienie o kłopotach, smutkach i stresujących sytuacjach też byłoby zaakceptowane. Z mocno skrywanym uśmiechem przyjęta teraz byłaby stara ordynacja nakazująca rozdział łoża, oczywiście małżeńskiego.

Trzeba było odczekać bardzo wiele lat, aby dopiero w roku 1814 wprowadzono zakaz kąpieli koedukacyjnych.
Ja się nie dziwię, że w starych czasach tak długotrwale kąpiele powodowały, że przebywając w wodzie szukali wszelakich rozrywek. Zatem kuracjusze i kuracjuszki korzystali z cateringu, czyli żarełka dostarczanego im pod sam dziób w specjalnych łódeczkach. Kto wie, czy napoje też nie były odpowiednio wzmacniane procentami.

Gwoli porządku należy nadmienić jeszcze o strojach kąpielowych w stylu retro. Były nimi całe wieki białe płócienne koszule, z czasem uzupełnione przez płócienne spodnie a całość sięgała od kostek aż pod brodę. Znając fantazję płci nadobnej można też się domyślać, że ich stroje były uzupełniane ekstra dodatkami dekoracyjnymi.

[ obrazek zewnętrzny ]

I tak – spoglądając na przedwojenną widokówkę - powoli chcąc nie chcąc zbliżamy się do coraz bardziej współczesnych dziejów i naszych kuracji.

Materiał źródłowy: - Nieoficjalna strona Lądka Zdroju http://ladekzdroj.w.interia.pl/index.html
Scany starych fotografii i widokówek udostępnili tamże ze swoich zbiorów Panowie Mirek Zbrzeźniak i Tomek Słonecki.
c.d.n.
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Lądeckiego uzdrowiska zdroje cz 3…

Post autor: jacky6 »

Słów kilka …

O lądeckich wodach, które służyć mogą i do kąpieli i do picia.

Z obecnych prac wyłania się obraz o tych wodach – otóż uważane są jako słabo zmineralizowane wody z dodatkowym opisem – radoczynne, fluorkowe i siarczkowe.
Jeśli się weźmie to uwagę parametr temperatury, to jedni z nich zalicza się do termalnych.
Sposób zaś ich udostępniania to naturalny wypływ i jeden przypadek poboru z odwiertu.

Rzuca się w oczy jeden składnik – radon, będący gazem szlachetnym. Wody lądeckie zanim wypłyną na powierzchnię wypłukują z skał zawierających rad i zostają nim nasycone. Fakt ten został stwierdzony około roku 1904.
W ostatnich latach wytworzył się pewien stereotyp polegający na skojarzeniu radioaktywności wód radonowych z radioaktywnością złóż uranu. Bardzo bliskie sąsiedztwo z zamkniętą po wyeksploatowaniu kopalnią uranu w Kletnie dało podstawę do przypuszczeń o charakterze plotkarskim, że istnieje zagrożenie szkodliwego dla zdrowia promieniowania.
Wiadomo, katastrofa w Czarnobylu swoje uczyniła.
Uczeni z wrocławskiej Akademii Medycznej wzięli na warsztat zbadanie próbek wód występujących w Lądku i żeby było weselej stwierdzili, że ujęcie wód występujących na zboczu góry Trojak a kierowanych do wodociągów miejskich notują wyższe stężenia radonu niż najbardziej znane źródła lecznicze. Gdy zaś zbadano zachorowalność miejscowej ludności na choroby nowotworowe i to jeszcze te złośliwe to stwierdzono, że w ujęciu statystycznym nie odbiegają od tak wartości średniej krajowej.

Święty Jerzy” patronuje niezmiennie swoją nazwą najstarszemu źródłu lądeckiemu. Uchwyconych zostało aż 8 wypływów znajdujących jak nazwa wskazuje na działce obejmującej zakład leczniczy „Stary Jerzy” i zabezpieczono przed groźbą zanieczyszczeń betonową ławą, która zarazem stanowi podłogę basenu. Kąpiący się w basenie muszą jednak wiedzieć, że woda w której się pluskają nie wpływa bezpośrednio do basenu lecz najpierw kierowana do specjalnych pojemników, gdzie specyficznemu uspokojeniu. Termometry od lat niezmiennie wskazują temperaturę źródła około 28 stopni C.
Jednak nie ma się co bać o wychłodzenie organizmu podczas kąpieli, kiedyś wodę sztucznie podgrzewano teraz zaś …
Na razie wstrzymam się z dopowiedzeniem.

[ obrazek zewnętrzny ]

Na fotografii Geogen Bad – obecnie Nowy Jerzy, wydawnictwo Reinicke & Rubin, Magdeburg1097

Odkryte i nazwane pierwotnie jako źródło „Maria” nosi teraz nazwę „Wojciech”.

Woda tego źródła też zasila basen w zakładzie „Wojciecha” w sposób pośredni. Zanim ucieszy ciała kuracjuszy najpierw kierowana jest do specjalnej studni, która została w tym celu wykuka w skale. Temperatura wody w ujęciu wypływu jest podobna jak u Jerzego.


[ obrazek zewnętrzny ]

Marienbad – Zakład Marii – obecnie Wojciech ale to jest poprzednia, nie istniejąca budowla,
Miedzioryt F.Rosmaelera według rysunku K.F. Mosche, 1821


[ obrazek zewnętrzny ]

Zakład Marii na najstarszej fotografii z około roku 1865

[ obrazek zewnętrzny ]

A to już przedwojenna pijalnia w Wojciechu.

Źródło nazywane kiedyś „Łąkowym” teraz nosi nazwę „Chrobry”.
Nie tylko sąsiaduje z Wojciechem ale też zasila jego wody basenowe i pijalnię. Spragnieni mogą go skosztować z małego wypływu podczas spaceru w parku co jest istotne, jeśli pijalnia jest zamknięta.

Dawnego źródła „Fryderyka” – teraz występującego jako „Maria Skłodowska-Curie” możemy szukać także w sąsiedztwie zakładu „Wojciech”.

Przy samej wieży kaplicy zdrojowej wypływa źródło „Dąbrówka” kiedyś znana jako „Marianna”. Woda najpierw gromadzi się w studni skalnej a potem płynie do pijalni i basenu.

Kiedyś nazywane źródłem „Młyńskim” a teraz pod nazwą źródła „Starego” doszukamy się w dolnej części skarpy ziemnej nad placem imienia Marii Skłodowskiej-Curie. Nie znalazło specjalnego zastosowania w kąpielach.

Dochodzimy w końcu do gwoździa programu źródlanego, Jest nim źródło „Zdzisław” a różni się od wcześniej opisanym charakterem wypływu. Jest jedynym – o ile w międzyczasie nie uległa zmianie sytuacja – które powstało drogą odwiertu.
Ziemno-skalny świder zaczął pracować już w roku 1972 i dowiercił się już po roku czasu do głębokości prawie 650 metrów.
Wtedy trysnęła woda o temperaturze aż 45 st. C.
Jak byłem ostatni raz na kuracji w Lądku w roku 1989 to nikt o tym nawet nie pisnął. Dwa lata później wybudowano ujęcie tego źródła i skierowano jego bieg najpierw do specjalnego zbiornika mającego ponad 350 kubików pojemności. Kolejny etap dla owej cieplutkiej wody to główne baseny lądeckie. Dzięki wodzie „Zdzisława” udało się podnieść – ale nie za friko – temperaturę wody basenowej do poziomu 33-34 st. C. Korzyść znaczna – cieszą się kuracjusze – woda jest cieplutka jak na węgierskich termach. Zmniejszyła się też emisja dymów i pyłów z lokalnych kotłowni. A że nie ma za friko – otóż okazało się, że wciągnięcie do pracy „Zdzisława” spowodowało spadek wydajności roboczej pozostałych i to wcale nie ciepłych źródeł lądeckich.

Moja refleksja oparta jest na dość już starych informacjach, dlatego chętnie pojadę je skonfrontować z rzeczywistością.
Póki co nie znalazłem w necie informacji o zamiarach czy też nawet dalej biegnących planach tamtejszej administracji co do zbudowania na bazie tych wód lokalnego aqua parku i myślę sobie – lepiej nie – bo Lądek mógłby stracić swój kameralny charakter.



Opracowano między innymi na podstawie pracy Wojciecha Ciężkowskiego.
Materiał źródłowy: - Nieoficjalna strona Lądka Zdroju http://ladekzdroj.w.interia.pl/index.html www.ladek.com.pl
Scany starych fotografii i widokówek udostępnili tamże ze swoich zbiorów Panowie Mirek Zbrzeźniak i Tomek Słonecki.
c.d.n.


:mrgreen: ... :ugeek:
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: ewasz »

Potwierdzam co napisała Alice, że źródełko św. Jadwigi jest czynne co w swoim czasie udowodnię fotografią :)
Żródełko "Dąbrówka" jest w ścianie naprzeciwko fontanny, która jest w centrum parku przed "Wojciechem", natomiast "Chrobry" w parku jak się idzie do "Adama" i trzeba zejść do niego po schodkach.
W basenie w "WSzUR" przy Cafe Toch nie ma już wody źródlanej bo została im odcięta jak powiedział przewodnik.
Obecnie wody radonowo-fluorkowe i siarkowo-fluorkowe są jedynie w kompleksach należących do Uzdrowiska Lądek-Długopole S.A. dlatego wszyscy biegają do tych obiektów ze wszystkich sanatoriów.
Radonowo-fluorkowe są w Starym i Nowym Jerzym a siarkowo-fluorkowe w "Wojciechu" i "Adamie".
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: jacky6 »

ewasz pisze:Potwierdzam co napisała Alice, że źródełko św. Jadwigi jest czynne co w swoim czasie udowodnię fotografią :)
"czymamy" za słowo, swój czas dobiega...

[ obrazek zewnętrzny ]

a tymczasem ...
tak się lądeckie zdroje na FB reklamują ...

:mrgreen: :ugeek:
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: ewasz »

Jacky6, wiesz że nie umiem wklejać ani importować zdjęć z różnych urządzeń więc muszę poczekać aż mój zięć będzie miał chwilkę by to za mnie zrobić :twisted:
Myślę, że przy tej okazji nauczy mnie i wtedy ..... :D
Pozdrawiam :kwiat: :kwiat:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: jacky6 »

... a baseny kąpielowe.

Zarówno dla potrzeb własnych a także z myślą o zamieszczeniu informacji na forum N-S postanowiłem zweryfikować informacje o warunkach korzystania z kąpieli basenowych.

Zwróciłem się do Uzdrowiska zadając takie oto pytania:
- jakiego rodzaju a raczej kolory obowiązują kostiumy kąpielowe / kąpielówki na każdym z oddzielna basenów.
Na fotografiach na stronie internetowej Uzdrowiska widać, że są różnobarwne.
Czy to oznacza, że odstąpiono od wyłącznie białych ?
- czy kąpiele są "koedukacyjne" ?
Na fotografiach z Wojciecha tak widać, ale ?
- czepki kąpielowe - czy obowiązek ich używania dotyczy także osoby pozbawione ( choćby z racji wieku ) owłosienia na głowie ?

Bardzo szybko otrzymałem odpowiedź:



- kostium kąpielowy jest dowolny, nie ma już wymagań narzucających kolor biały,
- kąpiele są koedukacyjne,
- czepki kąpielowe są obowiązkowe dla każdego (bez żadnych wyjątków).


:mrgreen: :ugeek:
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Lądeckiego uzdrowiska zdroje …

Post autor: ewasz »

Nie zgadam się z tą odpowiedzią o czepkach bo mężczyźni pozbawieni owłosienia lub wygoleni wchodzili na baseny bez czepków ;)
Niektórzy tzw."łysi" owszem mieli ale należeli do mniejszości ;)

Jeszcze jedna dygresja - Basen w "Wojciechu" niejednokrotnie był przepełniony bo 16 osób w tak małym basenie to tłok jak na Marszałkowskiej w Warszawie a przy tym było tak głośno, że musiałam wcześniej opuścić basen a szkoda :twisted:
Jak było do 12 osób to było OK :D
ODPOWIEDZ