Dwa rodzaje zdrady ..
Dwa rodzaje zdrady ..
1.... pani , poznaje w sanatorium pana , przespi się z Nim kilka razy dla ( jak mówi ) rozładowania napięcia , po powrocie do domu , zapomina Jego imię ... facet przechodzi do historii , życie rodzinne toczy się zwykłym trybem ..
2 ... pani poznaje w sanatorium pana , jest miły , kulturalny , wychodzą razem na spacery , na dansingi , spędzaja razem coraz więcej czasu , wspólne drinki , wspólne myśli , identyczne zainteresowania , pan któregoś wieczoru proponuje coś więcej niz drink przed snem , pani odmawia , jestem mężatka , kocham męża , przecież Ci mówiłam ... i tak mijają trzy tygodnie .... moment rozstania .... łzy w czworgu oczach .... pani wraca do rodziny .... i po kilku dniach przeżywa wewnętrzny szok .... zdała sobie sprawę , ze pokochała tamtego człowieka , że nie potrafi o Nim zapomnieć , że na dźwięk telefonu biegnie , rzucając wszystko w nadziei , że to On ..... wielogodzinne rozmowy każdego dnia , setki smsów , męża to zaczyna irytować ..... gdyz jest On izolowany , traktowany chłodno i obco ...
Która pani tak na prawdę zdradziła
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
- BozenaMat
- Super Kuracjusz
- Posty: 6172
- Na forum od: 24 lip 2018 18:32
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
Według mnie błędne pytanie. Może lepiej pytać o:........ "któr zdrada wyrządzi mniej szkód, zada mniej bólu.
Zdrada to zdrada. Czy ta fizyczna czy emocjonalna. Wszystko zależy od osoby. Jedni uważają, iż myślami się nie zdradza, że przecież nic nie było, że tylko kontakt fizyczny to zdrada. Inni, że emocjonalnie potrafimy dotkiwiej zdradzić. A gdzie słowa......."ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską"?? Czy owa druga Pani jest uczciwa w odniesieniu do męża?
Nie uznaję półśrodków. Albo jest się z kimś i wtedy obowiązuje uczciwość i szacunek, albo...... gdy coś się wypala i żadne ratowanie nie pomaga... chyba lepiej pójść do przodu?
Uważam, że ten drugi przypadek da bół po trzech stronach. Owa Pani będzie się miotała, będzie rozdarta pomiędzy tak zwanym "obowiązkiem" w stosunku do męża, rodziny..... a pomiędzy zrodzoną ... właśnie, czym? Miłością, namiętnością, zafascynowaniem do owego Pana z sanatorium.
Mąż będzie odsunięty, pełen goryczy i bólu. Bez wyjaśnienia ze strony Pani nic nie bedzie rozumiał, nie będzie wiedział dlaczego tak się dzieje, co zrobił nie tak.
I na koniec ów Pan. Przeżył piękne chwile, teraz są rozmowy, SMS-y, coraz bardziej zacieśnia się więź. Co zrobić? Naciskać Panią, by podjęła drastyczną decyzję czy godzić się na namiastkę szczęścia? I ile potrafi być tym, co stoi z boku?
I może będę cyniczna, ale najmniej bólu zada ta pierwsza zdrada. Pani się "wyżyła", "rozładowała"....... o ile cały ten epizod nie odciśnie na Niej piętna, to życie potoczy się dalej... tak zwanym utartym torem. Tylko trzeba mieć silną osobowość, by udźwignąć poczucie winy z powodu zdrady. Ale są tacy ludzie, co w tym nie widzą winy.... choć ja tego nie rozumiem. Ale przecież każdy jest inny... inaczej patrzy na wiele spraw. Nigdy nie oceniam...... stosuję się do zasady...... "żyj i pozwój żyć innym". Ich życie... ich dylematy......
OK, na razie tyle. Pewno jeszcze coś mnie najdzie po....... Waszych wypowiedziach
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20155
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
Dla mnie istotne jest określenie w związku granicy zaufania,co uznajemy za zdradę,co dopuszcza nasz światopogląd. Ludzie mają w stosunku do siebie oczekiwania a jednym z nich jest dochowanie wierności.Pojęcie wierności i zdrady może być różne dla parterów. W kwestiach uczuć i związków nie ma uniwersalnych rozwiązań i dlatego właśnie trzeba określić swoje absolutnie nieprzekraczalne granice.
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14532
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
- BozenaMat
- Super Kuracjusz
- Posty: 6172
- Na forum od: 24 lip 2018 18:32
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
Czyli jeżeli partnerzy ustalają, że ich związek będzie tzw. "związkiem otwartym", jasno określą nieprzekraczalne granice, to przespanie się z inną osobą nie uznają za zdradę?Felice pisze: ↑21 wrz 2018 19:37 Dla mnie istotne jest określenie w związku granicy zaufania,co uznajemy za zdradę,co dopuszcza nasz światopogląd. Ludzie mają w stosunku do siebie oczekiwania a jednym z nich jest dochowanie wierności.Pojęcie wierności i zdrady może być różne dla parterów. W kwestiach uczuć i związków nie ma uniwersalnych rozwiązań i dlatego właśnie trzeba określić swoje absolutnie nieprzekraczalne granice.
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
można się przyczepić , dlaczego Pani? , no dobra niech już będzie , że PAni - tylko tak zastanawiam się czy odpowiadając na to pytanie nasz kolega Waldek nie powie : a dlaczego oceniacie ? lub jak szybko oceniacie ....
Nie będę odpowiadać która PAni, powiem tak : gdybym ja była w przedstawionych sytuacjach bezsprzecznie byłaby to zdrada w obu przypadkach
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20155
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
A to już ich trzeba o to spytaćCzyli jeżeli partnerzy ustalają, że ich związek będzie tzw. "związkiem otwartym", jasno określą nieprzekraczalne granice, to przespanie się z inną osobą nie uznają za zdradę?
My tylko ocenimy zgodnie z naszymi normami
- BozenaMat
- Super Kuracjusz
- Posty: 6172
- Na forum od: 24 lip 2018 18:32
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Dwa rodzaje zdrady ..
Ale oceniając swoją normą, to........... dla mnie to będzie jak nic zdrada
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14532
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15