Mąż w sanatorium
Re: Mąż w sanatorium
Na ocipcienie........ Nie ma lekarstwa????
- Hipokryt
- Super Kuracjusz
- Posty: 7543
- Na forum od: 11 lut 2015 18:49
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 21
Re: Mąż w sanatorium
Opisałem wcześniej już tą sytuację i dziękuję za wszystkie miłe pomocne komentarze
Już ten Kolega nie jest tak wkurzony jak wtedy gdy dostał skierowanie i się pogodził z sytuacją że jednak będzie z żoną
Postanowił w tym Kołobrzegu więcej czasu spędzać na pieszych wycieczkach bo w przeciwieństwie do żony tańczyć nie lubi.
Ona tańce uwielbia a spacerów nie lubi i woli wycieczki autem gdyż męczą ją spacery.
W związku z tym - ta jego zona będzie musiała sobie znaleźć cudzego męża do tańca, więc tacy mężowie mile widziani
Re: Mąż w sanatorium
- Maryann
- Super Kuracjusz
- Posty: 6771
- Na forum od: 21 kwie 2017 17:42
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Mąż w sanatorium
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20152
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Mąż w sanatorium
Jakieś kratki,zasuszone śliwki...czasem trzeba ostrzej wchodzić bo perswazja mało skuteczna...