Dobry żart jest tynfa wart
- grazynamackowiak
- Przyjaciel forum
- Posty: 23810
- Na forum od: 11 maja 2014 19:33
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Wy faceci myślicie ,tylko o seksie i chlaniu
Nieprawda ,czasami o kulturze i sztuce .
O jakiej kulturze sztuce
O kulturze picia i sztuce kochania .
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 4983
- Na forum od: 24 gru 2013 07:17
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Ksiądz pyta: - Pijesz?
- Piję, ale proszę księdza
najpierw chcę się wyspowiadać.
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7126
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Dobry żart jest tynfa wart
Żeglarz rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę, która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki.
– Od dawna pan tu żyje?
– Od 15 lat.
– Sam?
– Tak.
– Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało… – zagadnęła filuternie.
– Niemożliwe! W tej beczce jest rum?
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 4983
- Na forum od: 24 gru 2013 07:17
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- Okradli mi sklep!!!
- A był poświęcony?
- Nie był.
- To nie ma przestępstwa.
- A co jest?
- Kara boska
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7126
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Dobry żart jest tynfa wart...
Żeglarz spotyka pirata w barze i zaczynają rozmawiać o swoich przygodach na morzu.
Zauważywszy drewnianą nogę, hak i brak oka u pirata, żeglarz pyta:
Ż: Co stało się z twoją nogą?
P: Zostaliśmy zaskoczeni przez sztorm i gigantyczna fala zmiotła mnie z pokładu-odpowiada pirat. W momencie, gdy mnie wciągali, przypłynęły rekiny i jeden odgryzł mi nogę.
Ż: A co z hakiem?
P: ahhh… Abordażowaliśmy kupiecki statek. Kule świstały na wszystkie strony, ostrza cięły tu i tam… W jednej chwili moja ręka została odcięta.
Ż: A skąd się wzięła opaska na oku?
P: Mewa narobiła mi na oko – odpowiedział cicho pirat.
Ż: Straciłeś oko z powodu mewy??
P: Cóż…. to był mój pierwszy dzień z hakiem.
....
- grazynamackowiak
- Przyjaciel forum
- Posty: 23810
- Na forum od: 11 maja 2014 19:33
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Na co mąż ;Nie chce mi się Alina
No Andrzej ty nigdy ze mną nie chodzisz ,tylko z kolegami .
Po namowach Andrzej się zgodził .Pojechał do klubu ,w szatni od razu szatniarz ;
Dzień dobry panie Andrzeju .
Mąż tłumaczy żonie ,bo to kolega z podstawówki .
Barmanka podeszła i od razu ;To co zawsze Andrzeju
Żona już zdenerwowana ,robi wyrzuty mężowi ,aż tu na scenie kobitka na scenie robi striptiz
i został jej jeszcze stanik padło pytanie ;
Kto zdejmnie stanik Cały klub krzyczy Andrzej , Andrzej ,Andrzej
Żona nie wytrzymała ,wybiegła ten od razu pobiegł za nią .
Wsiedli do taksówki ,i ta mu robi wyrzuty ,krzyczy .
Nagle odwraca się taksówkarz i mówi ;
No Andrzej jeszcze tak brzydkiej i pyskatej K****nie wieżliśmy
- iron maiden
- Super Kuracjusz
- Posty: 3639
- Na forum od: 16 lip 2015 10:12
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- I co?
- Wyrzucili go z kina.
- BozenaMat
- Super Kuracjusz
- Posty: 6172
- Na forum od: 24 lip 2018 18:32
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- grazynamackowiak
- Przyjaciel forum
- Posty: 23810
- Na forum od: 11 maja 2014 19:33
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Zaczyna się kłócić ;Ja uważam że pan ma problemy z hemoroidami .
Nie nie on na pewno problemy z kręgosłupem .
Założyli się i podchodzą do gościa mówiąc ;
Dzień dobry panu ,my jesteśmy studentami założyliśmy się .
Kolega uważa że ma pan problemy z hemoroidami a ja że z kręgosłupem .
Może nam pan powiedzieć , kto ma racje .
Niestety żaden ,mam problem z planowaniem ,bo planowałem puścić bąka
a się zesrałem .