Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

wiesniaczkaela pisze:Jacky a propos finansów , czy mógł byś w przybliżeniu podać koszt takiego 2 -u tygodniowego wyjazdu.Oczywiście w przybliżeniu , chodzi o pobyt , zabiegi , wyżywienie.
Zapodam w podsumowaniu.
Jeszcze pełne dwa dni przed nami - w niedzielę po śniadaniu start.
Więc do czasu przekroczenia granicy będą jeszcze wydatki.
Przedwczoraj wróciliśmy z Truskawca już po zakończeniu sanatoryjnej kolacji.
Więc poszliśmy do lokalnej knajpki na wieczerzę składającą się z 2 zup, 1 drugiego dania ( znakomite pielmieny ) i 2 lampek wina.
Razem z tradycyjnym napiwkiem straciłem z sakiewki w przeliczeniu na nasze ca 27,- pln.

cdn

:mrgreen: :ugeek:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

[ obrazek zewnętrzny ]

Malowidło ścienne ( fresk ) w przedsionku.

[ obrazek zewnętrzny ]

Pielgrzymująca młoda rodzina składa kwiaty przed figurą Matki Bożej na placu klasztornym.

====

Wracam do zwiedzania klasztoru Jasna Góra.
Posługuję się osobiście wykonanym ( przy pomocy tłumacza Google ) tłumaczeniem z języka ukraińskiego historii i aktualności tekstem zasięgniętym ze strony www klasztoru.
Mam nadzieję, że nie uczynię zbyt wiele przekłamań.


„Pierwsza historyczna wzmianka o goszewskim ( hoszivskim ) klasztorze sięgają 1509 roku, kiedy klasztor został wpisany do rejestru Metropolii ( odpowiednik archidiecezji ? ) Kijów.
Pierwotna lokalizacja klasztoru przewidziana była w miejscowości Czarny Diłok.
Na przełomie lat 70-tych i 80-tych XVII wieku klasztor został przeniesiony na Jasną Górę w Goszewie.
05 sierpnia 1737 roku w klasztornym kościele zaczęto czcić cudowną ikonę.
Jednakże dopiero pod koniec XVIII wieku w dziejach klasztoru odnotowano 117 cuda za wstawiennictwem Matki Bożej Goszewskiej.


:mrgreen: to przyjemnie żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi ... :ugeek:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

Samosia pisze: To i ja poproszę....bo widzę Jacky,że Ty ze śląska...byś napisał czy jest możliwość dojazdu PKP lub jakieś PKS itp.( łącznie z przesiadkami jeśli takowe są) do tego sanatorium gdzie teraz przebywacie...Pozdrawiam i życzę nadal udanego pobytu :) :) :)
Rozważałem taką opcję jako alternatywną, gdyby były problemy z autkiem.
Jest pewne forum rosyjsko-ukraińskie - w języku polskim, gdzie takie kwestie są na porządku dziennym.
Ponieważ Imć Admin nie lubi zamieszczania linek - mogę wektor udostępnić na priva.
Zasadniczo wiem, że istnieją przygraniczne połączenia kolejowe do Lwowa.
Z Lwowa zaś kursują często gęsto autobusy - do Truskawca ponoć co 45 minut, do Morszyna nie wiem.
Ale wszystkie busy do Truskawca jadą via Stryj a stamtąd do Morszyna kamieniem ciepnąć..
Jest rozwinięta sieć autobusików zwanych tutaj marszrutkami.
Kursują za śmieszne dla nas pieniążki.
W moim odczuciu - albo pojechać własnym autkiem albo zabrać się z jakimś biurem podróży.
Wielokrotne przesiadki popularne są wśród młodzieży w wieku studenckim.
Są wytrzymalsi.

:mrgreen: to przyjemnie żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi ... :ugeek:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

janek_ pisze:Przyjemnie żyć marzeniami :D
Jeśli będziesz twardo stąpać po ziemi - to dożyjesz realizacji marzeń.
Nikt nie chce mi wierzyć, że w wieku 14 lat zostałem skazany na dożywotnią jazdę na wózku inwalidzkim z tytułu bardzo ostrego stanu choroby reumatycznej ( rzadkiej odmiany ).
Twardo walcząc o przetrwanie i powrót do normalności - dotarłem do tego miejsca w życiu, gdzie teraz jestem.
Nie chwalę się ale zachęcam Ciebie do walki o swoją przyszłość.
Pozdrawiam...

:ugeek: to przyjemnie żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi :mrgreen:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

[ obrazek zewnętrzny ]

Jako czwarty zabieg zaaplikowano mi magnetoterapię na wątrobę.
Przyznam się szczerze, że z takim zabiegiem u nas w kraju się nie zetknąłem.
A ponieważ USG wykazało powiększenie owego organu - więc postanowiłem skorzystać.
Nie powinien zaszkodzić a raczej pomóc.

:mrgreen: to przyjemnie żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi... :ugeek:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

[ obrazek zewnętrzny ]

Morszyn przywitał nas chłodem prawie zimowym i deszczowym.
Żegna nas ciepełkiem letnim.
W tle Marmurowy Pałac czyli przedwojenny ( luksusowy do tej pory ) Dom Zdrojowy ( ? ).

:mrgreen: :geek:
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

Wróciliśmy po 10,5 godz. na trasie z Morszyna do domku.
Na pogranpunkcie Krakoviec / Korszowa - ca 5 godzin w plecy.
Wkrótce detale.
Totalna wtopa polskich służb granicznych i celnych.
Teraz się relaksujemy domowo po jeździe.
Narka.

:mrgreen: to przyjemnie żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi... :ugeek:
Awatar użytkownika
Bogutka5
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2226
Na forum od: 26 lis 2014 13:28
Oddział NFZ: Zachodniopomorski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: Bogutka5 »

Fajnie, że wróciliście, fajnie że byliście, fajnie, że podzieliliście się z nami. Pozdrawiam
Bogutka
forumowicz

Re: Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: forumowicz »

Jacku, chociaż nie zakończyłeś jeszcze swego forumowego bloga to i tak należy Ci się podziękowanie .
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla

Post autor: jacky6 »

Wróciliśmy w niedzielę 022:30 bo na granicy dostaliśmy w plecy 5 godzin.
I to był jedyny minus naszej wyprawy po zdrowie.
A w poniedziałek rozpakowanie, potem pilnie do ogrodu bo trawa się prosiła o skoszenie a wieczorkiem spotkanie na tymże ogrodzie ze szwagrostwem.
Póki ładniejsza pogoda to zmniejszenie pracy w necie.
Wkrótce powrócę z cdnem.
:mrgreen: :ugeek:
ODPOWIEDZ