Strona 5 z 6

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 14 kwie 2017 21:30
autor: jan19557
Gdzie ty się Basiu podziewałaś?

Zawsze zdarzają się ludzie którzy chcieliby rehabilitację odbywać na Bahamach a i tak nikt by im nie dogodził . Mają do tego prawo tylko czy musimy zwracać uwagę na takie odosobnione odczucia? Też tam byłem ale ja chyba jestem z innej planety bo poza lokalizacją nie miałem większych zastrzeżeń.

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 15 kwie 2017 08:52
autor: Thebirdofhermes
Przyznaję rację, że rozbieżność jest.
Przyznaję też, że za zniszczone mienie się płaci, ale bardziej rozbawily mnie kwoty i cennik na stronę A4.

Być może jestem zbyt młoda na sanatorium, stąd moje odczucia są mniej wychwalajace, choć sama się dziwię, ponieważ nie byłam nastawiona optymistycznie.

Na koniec dodam tylko że z tych dobrych rzeczy to:
- lasy w których można spacerować b. daleko.
- schudłam
- miałam ciszę w pokoju
- basen z sauną

Pozdrawiam :)

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 25 kwie 2017 15:13
autor: robbo44
Jestem tu od tygodnia i kilka uwag. Jedzenie ok jeśli ktoś dba o linię w przeciwnym wypadku będziesz glodował.
Zabiegów dużo i są ciekawe.
Niestety duży minus za utrzymanie czystości, pokoje na 3 i 4 piętrze są podobno sprzątane we wtorek i piątek. W piątek tylko śmieci wyrzucono a dziś mija już wtorek i nie widać ekipy sprzątającej. Zgłaszałem to dwa razy do recepcji i nic. W pokoju króluje kurz, kosze pełne.
Gdyby chociaż pokoje były wyposażone w szczotkę, szufelke i jakąś szmate do podłogi to sam bym sobie posprzątać mógł.

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 25 kwie 2017 19:16
autor: jan19557
Jeśli masz ochotę sam sprzątnąć to odszukanie sprzątaczek nie powinno być problemem bo mają swoją kanciapę od strony kościółka. Odkurzacz też ci udostępnią bo sam tak robiłem.

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 13 maja 2017 13:57
autor: elzbieta
Byłam w Wieńcu z Zusu i podobało mi sie tak bardzo,że teraz korzystam na weekendy prywatnie.Myślę,że to oddaje ocene ośrodka.

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 14 maja 2017 09:42
autor: joan555
Ja własnie wróciłam z Wieńca Zdrój.Wróciłam z bardzo mieszanymi uczuciami.Warunki mieszkaniowe - super. Ogólnie budynek to jest jeden wielki moloch. Czasami miałam wrażenie jak bym była na" dworcu głównym".Taki panuje ruch.. Recepcja to przykład niekompetencji i braku uprzejmości. W łazienkach w pokojach szary papier toaletowy jak "głęboka komuna".Posiłki mało urozmaicone , powtarzające się np. na kolację śledz lub wątróbka z cebulą. Baza zabiegowa jest ok. sprzęt mają nowy fizjoterapeuci mili i uprzejmi. Aczkolwiek ZUS bardzo okroił zabiegi.Mogę pisać dużo ale nie chcę nikogo wystraszyć .Pozdrawiam
W razie pytań mogę mogę odpowiedzieć na PW

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 14 maja 2017 22:58
autor: rafaelo
Joan chyba razem byliśmy bo ja tez wróciłem 12 maja.
Recepcja to faktycznie losowa sprawa. Zalezy na kogo sie trafi. Chociaż miałem osobiście kontakt z 6 paniami i tylko jedna, pani Anna okazała sie bardzo nieuprzejma, na moje oko pani Ania ma jakies problemy w domu i wysmętnia się na kuracjuszach z ZUSU i NFZ bo nie na komercyjnych. Komercyjni niestety ale na każdym kroku to widac traktowani są jak bogowie.
Ale wali mnie to.
W innymtemacie pisałem o sprzątaniu pokoi ale to pewnie problem tego ze sprzątaczek jest bardzo mało a pokoi do ogarnięcia mają bardzo dużo. No ale na czymś trzeba oszczędzić.
Podejrzewam ze rozchodzi sie o kase bo cały Wieniec Zdrój to własność lokalnego kacyka partyjnego z dawnych lat, który teraz robi tu świetny biznes. Chyba bardzo dobry biznes skoro powozi się całkiem nowym Audi A8L w kolorze black pearl.
Fizjoterapeuci super pozytywni, młodzi ludzie. Gorąco polecam zajęcia z gimnastyki w basenie, a jesli bedzie je prowadził taki młody, wysoki blondyn , super cwiczenia, naprawde profesjonalne, ekstra. Widac ze gościu sie zna na rzeczy, przez pierwsze 2 tygodnie prowadzil gimnastyke w aquaparku, niestety potem przejęła je pewna dziwna pani.
Ogólnie nie jest zle.

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 17 paź 2017 10:18
autor: MARTULA
Przebywałam w uzdrowisku Wieniec-Zdrój od 16.09.2017 do 09.10.2017 i oprócz marmurów, kryształów oraz wygodnych sof, niewiele można ocenić tam na plus. Budynek okazały i bogato wyposażony. Pokoje spełniają wysoki standard, choć obsługa Pokojowych pozostawia wiele do życzenie. Kiedy przyjechałam, w pokoju były śmieci po poprzednich lokatorach. Sprzątanie, ze względu na ilość pokoi odbywa się w ekspresowym tempie, a co za tym idzie, nie jest dokładne. Na prośbę, Pokojowi, wymieniają ręczniki oraz pościel - raz w czasie turnusu. Woda w kranach cieplutka. Zasięg beznadziejny w pokojach, najlepszy na holu oraz na balkonie.
Jedzenie ...
Plusem jest to, że nie trzeba ich przygotowywać samodzielnie, każda kobieta mnie zrozumie :)
Dieta monotonna, powtarzające się całe zestawy śniadaniowe, obiadowe i kolacyjne. Stary chleb od wtorku do piątku, świeży na weekend i tak na okrągło. Zdarzył się spleśniały chleb, a w ostatnich dniach pobytu przeterminowane masło. Jak długo tak jedliśmy??? Przypuszczam, że cały turnus. Nie ma z kim rozmawiać na temat przeterminowanego jedzenia, jedna z Pań powiedziała, że takie jedzenie dostała z magazynu.
Tym co mnie raziło, to traktowanie osób, które miały ogromne problemy z samodzielnością. Nie widziałam, żeby jakakolwiek osoba z obsługi, podała im posiłku do stolika, musiały radzić sobie sami. Śmieszne jest też zestawienie zajęć z edukacji zdrowotnej na temat diet i serwowane posiłki w uzdrowisku, np. fasolka po bretońsku/bigos na kolację.
Lekarze...
Pierwsza wizyta u lekarza przypomniała mi rozmowę z cyklu " ja o chlebie, lekarz o niebie". Przyjechałam na rehabilitację kręgosłupa, a dostałam zabiegi na kolano i kostkę. Po tygodniu i spuchnięciu kostki, lekarz zabrał zabiegi na kostkę, na kolano pozostawił, mimo wyraźnej opuchlizny. Ostatnia wizyta u lekarza prowadzącego mnie w uzdrowisku i rozmowa na temat kolan: "ma Pani zwyrodnienia stawów kolanowych i jak zostanie zakończone leczenie kręgosłupa, musi Pani zająć się kolanami." Nie jestem niestety jedyną niezadowoloną z doboru zabiegów kuracjuszką. Niestety na temat zmiany zabiegów nie ma tam z kim rozmawiać.
Gdybyście Państwo, będąc kuracjuszami ZUS chcieli dokupić dodatkowe zabiegi, mogą się Państwo spotkać z odmową, choć mam nadzieję, że po rozmowie jaką odbyłam w dziale Usług Komercyjnych, panie z recepcji na poziomie -1, zostaną doszkolone i doinformowane. Ja chciałam dokupić dodatkowe zabiegi, niestety nie mogłam tego zrobić, po trzech tygodniach w uzdrowisku, dowiedziałam się, że jednak można :(((
Brakuje w tym miejscu dobrego Menagera oraz kontroli osób odpowiedzialnych za kuracjuszy z ZUS i NFZ.
Dobre miejsce do spacerowania i odpoczynku, jeśli chodzi o rehabilitację, opiekę lekarską, niestety pozostawia wiele do życzenia...

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 17 paź 2017 14:22
autor: Fionka
Dzięki za opinie . Przyznam się że mnie trochę zmartwiłaś , bo zawożę tam za tydzień 81 letnią teściową , wprawdzie kobitka na ta zwanym fleku ale liczyłam na dobre zabiegi i godziwe warunki , bo w tym wieku to istotne . Mam pytanie , czy byłaś zakwaterowana w głównym budynku , czy musiałaś dochodzić . :?: Oficjalnie z ZUS nie można dokupić zabiegów , tak było przynajmniej u nas w Almie ale jeżeli lekarz prowadzący wyrazi zgodę, to jest to dopuszczalne. Czy w pokojach dla kuracjuszy z NFZ są czajniki i lodówka :?: Dzięki Ela

Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka

: 17 paź 2017 19:16
autor: jan19557
Wyposażenie wszystkich pokoi jest takie same. Dokupić zabiegi zawsze można tylko za zgodą lekarza obojętne czy ZUS czy NFZ.Wszystkie suche zabiegi są na poz. -1 a na mokre chodzić do Zakładu Przyrodoleczniczego. Wszystkie budynki są połączone ze sobą podziemnymi tunelami. Między piętrami kursują windy więc starsi ludzie nie mają problemu.. Ze mną na turnusie byli luzie o kulach i na wózkach i nie słyszałem skarg z ich strony. Była też pani która dostała zajęcia na basenie SPA a bardzo bała się wody i z pomocą prowadzącego zajęcia i współplemieńców na zajęciach nie opuściła żadnych ćwiczeń. Osobiście uważam Elu , że powinnaś umieścić teściową w dwójce , przynajmniej będzie miała z kim porozmawiać i nie czuć się osamotniona. Jeśli chodzi o zabiegi to dwa razy w czasie turnusu zmieniałem zabiegi w porozumieniu z lekarzem i nie miałem z tym żadnych problemów. Powodzenia i miłego pobytu dla starszej pani.