KRUS Jedlec 2016r.
Re: KRUS Jedlec 2016r.
Pierwszy dzień to jakiś horror . od 10 rano do 19 latanie z papierami od dzwi do dzwi i czekanie na klucze do pokoju .
Organizacja beznadziejna . Drugi dzień praktycznie odpadł cały, jeśli chodzi o zabiebi, bo dopiero popołudniu dostaliśmu karty zabiegowe .
Same zabiegi też , jak dla mnie nieciekawe ( ćwiczenia w grupie , laser, magneto, solux) gdyz mam to na miejscu u siebie . Owszem zapisano mi ćwiczenia w baseniew którym pierwsze 1.5 tygodnia nie było wody Prośby lekarza o dopisanie fajnych zabiegów skończyły się na niczym .
Mieszkałem w budynku B i jak prawie wszyscy kuracjusze musiałem latać do budynku w którym są zabiegi jakies 300 m na zewnątrz, na mrozie, za każdym razem - dla mnie to jakaś porażka .. Drugi tydzień pobytu - nalali wodę do basenu , ale po jednych ćwiczeniach złapałem , jak większość grypę żołądkową ... i 2 noce na wc spędziłem nie śpiąc . Jedzenie takie sobie - dookoła pola i lasy - zadupie totalne - najbliżej do sklepu 3 km w kucharach. Bez samochodu tragedia. Trzeciego tygodnia , ostatniego złapałem grypę jak większość uczestników. Zwolnienie z wszystkich zabiegów do końca , ból gardła, że głos odebrało - nigdy tak ciężko nie przechodziłem grypy , osłabienie ze na stołówke nie mogłem zejść i w takim stanie maszeruj codziennie te wspomniane 300 metrów na mrozie do pielęgniarek po tabletki itp. Nie tylko ja mam takie zdanie a praktycznie każdy się skarzył na coś ..Wszędzie do tego jeszcze kolejki , czy to zabiegi czy pielęgniarki , - ludzie kaszlą prychaja , smarkają , nie sposób się nie zarazic zmutowaną odmianą grypy .
Najfajniejszy dla mnie z całego pobytu był powrót do domu Najgorzej spędzone 3 tygodnie w życiu
Re: KRUS Jedlec 2016r.
Po powrocie do domu, zauważyłem że swędzi mnie mocno między palcami u nogi ale to pewnie tylko grzybicę na basenie złapałem.
1 czajnik wspólny na korytarzu na x pokojów . Parking 21 zł za cały pobyt.
Re: KRUS Jedlec 2016r.
Na pochwałę zasługuje praca pań recepcjonistek i innych pracowników niskiego szczebla.
Panie sprzątaczki dbały o czystość w pokojach regularnie .
Może nastepnym razem będzie fajniej, ale póki co nie mam ochoty na kilka lat
Re: KRUS Jedlec 2016r.
Ty na obozie przetrwania byłeś !
A tak poważnie to Ci współczuję.
Nie tak powinien wyglądać pobyt w sanatorium.
Powinien być relaks, wypoczynek i nieco wysiłku podczas rehabilitacji.
To co Ty otrzymałeś to jakaś parodia...
Ale nie zniechęcaj się. Jest kilka fajnych ośrodków KRUS-u.
Ty trafiłeś do najgorszego. Teraz tylko lepiej !
-
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 117
- Na forum od: 22 sty 2017 14:07
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: KRUS Jedlec 2016r.
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14138
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: KRUS Jedlec 2016r.
Odmówisz raz , drugi , wylatujesz z kolejki i tyle . Poza tym , wszyscy nie odmówią , jest grupa osób , która nie wie na co sie porywa , kolejne osoby , chociaz wiedzą - co to Jedlec , jadą , bo jest Im wszystko jedno gdzie - byle jechać itp.
Gdyby jednak po powrocie wysyłano skargi do Krusu , może by to coś dało . Ale znam i taki tok myślenia - " nie będe wysyłał żadnych skarg , bo mi za karę już nigdy nie przyznają sanatorium , a moze kolejny raz trafię lepiej "
A ja się cieszę , bo Kraków nie kieruje do Jedlca
Pozdrawiam z Niwy
Re: KRUS Jedlec 2016r.
Powodzenia !!!