Ustroń sanatorium Równica

[Kadulja]

Kadulja co do internetu w Równicy(---)

Bardzo Ci dziękuję- to dla mnie bardzo cenna wiadomość.

[zbigniew165]

Nie ma sprawy. Jak będziesz miała jakieś pytania, to możesz je zadawać w tym temacie. Jestem tu do 25 styczna.

[Kadulja]

Nie ma sprawy.

Przeglądałam to forum i znalazłam mnóstwo informacji. Mama była dość spanikowana bo znalazła w necie stare opinie, kompletnie odstające od Twojej relacji (większość tych opinii była pod artykułami prasowymi z czasu "afery pluskwowej"). Podesłałam jej linka do tutaj, poczytała i powyrzucała "śmieci" ze swojej głowy. Dzięki Twojej relacji i odpowiedziom na nią ma już pozytywne podejście do wyjazdu.
Cena za dostęp do sanatoryjnego internetu nie jest zachwycająca- zwłaszcza, że nie wiadomo jakiej jakości usługi można się spodziewać. Współcześnie to nie problem, więc skorzystamy z oferty mobilnego neta. Nurtują mnie jeszcze tylko dwa pytania, z czego jedno zadam na priv, a drugie pozostawię tutaj. Czy korzystałeś może z sanatoryjnej biblioteki? Bo ciekawi mnie jaki mają księgozbiór, czy jest uzupełniany, czy też jest to wyłącznie spadek po czasach minionych?

[sztani]

Ja korzystam z internetu w telefonie . tz. . ruter Wi- Fi działa wszędzie (bezprzewodowo ) . Do pisania przeglądania wystarczy . nawet obecnie przy jego pomocy piszę Telefon - laptop .
Zbyszek masz plusa

[Kadulja]

Ja korzystam z internetu w telefonie . tz. . ruter Wi- Fi działa wszędzie (bezprzewodowo ) .

Telefon mojej mamy nie ma takich fajerwerków - standard mocherowy, wyłącznie do rozmów telefonicznych. Ale poradzę sobie- mam modem na USB.

[zbigniew165]

Kadulja obiecałem ci informację o bibliotece w Równicy. Uzyskałem taką informację od kolegi., który jest teraz chory i z niej korzysta. Jest w niej dosyć dużo książek i nie są to tylko książki z okresu Gierka, ale również książki z 2017 roku. Pokazał mi akurat teraz taką wypożyczoną książkę, którą czyta. Co do jego choroby, to ma kłopoty żołądkowe po zbyt tłustej zapiekance z ziemniaków podanej na kolację, a zjedliśmy jej podwójne porcje. Tak, że jeżeli ktoś ma wrażliwy żołądek, to bym radził jednak przy rejestracji pobytu poprosić o dietę, żeby nie mieć podobnych problemów. Całą sobotę i niedzielę spędził w pokoju. Dobrze, że w takim przypadku dla chorych dowożone są posiłki przez personel do pokoju. Tak samo jak w szpitalu. Dodam, że w Ustroniu dzisiaj opady śniegu, ale do środy podobno ma go już nie być. Pogoda bezwietrzna, 0 stopni i bez słońca.Gór nie widać, słaba widoczność.

[Kadulja]

Och super! - informacja o bibliotece bardzo mnie ucieszyła. Dziękuję po raz kolejny!
Życz, proszę w moim imieniu koledze zdrowia. Przykre doświadczenie go spotkało. Tłusta kolacja w sanatorium to jest duże zaskoczenie- nie spodziewałabym się takich "atrakcji".
U nas też dziś cały dzień sypał śnieg. Co śmieszne- odbierałam dziś wieczorem siostrę mojej mamy z lotniska. U nas w Pyrzowicach (co się nazywają lotniskiem w Katowicach) wszystko działało bez zarzutu, ale samolot z Edynburga wyleciał spóźniony o prawie godzinę, bo tam walczyli z odśnieżaniem pasów startowych. Widocznie mają mniej wprawy
Pozdrawiam i po raz kolejny stokrotne dzięki za Twoją relację i pomoc.
Kadulja

[andrzej590]

zbigniew165 Cześć Zbyszek, jak podobał Ci sie pobyt w Równicy? Bo chyba już kończysz turnus, podziel się refleksjami. Ja złożyłem wniosek o sanatorium ambulatoryjnie, dostałem Rymanów Zdrój, termin - 18 dni, od stycznia do grudnia. Pojadę sobie w ciepłych miesiącach (maj, czerwiec, lipiec) Zdecydowałem się ambulatoryjnie, bo mam dość czekania, słabego jedzenia i współlokatorów w pokoju i mogę jechać co roku, wybierając sobie miejscowość i termin wyjdzie mi to niewiele drożej, jak zwykłe sanatorium.

[Gelek]

... Ja złożyłem wniosek o sanatorium ambulatoryjnie ...

Witaj andrzej590,
Czy możesz mi powiedzieć co to znaczy złożyć wniosek ambulatoryjnie ?
Tzn. co - będąc w szpitalu, czy jak ?

[zbigniew165]

Andrzej 590 refleksjami to podzielę się jak wrócę do domu. Tu dużo ludzi jest takich, którzy uważają że na forum piszemy głupoty, bo nie mamy co robić. Takie słowa usłyszałem przy swoim stoliku na stołówce. Pewnie obawiają się, że ich zachowanie może zostać zauważone i opisane na forum. Jednak, przed wyjazdem wiele osób zaglądało na nasze strony, ale są to tylko podglądacze i mało kto decyduje się na opisy z pobytu. Na przykładzie ci powiem. Jest tutaj w Równicy trzy oddziały ZUS: oddechówka, kardiologia i układ krążeniowy. Czyli będzie ponad setka ludzi. Czy któraś z tych osób ujawniła się na forum i opowiedziała o zabiegach, czy warunkach socjalno-bytowych - nie. Ale wiele z tych osób przy następnym wyjeździe będzie szukało jak najnowszych informacji z obiektu do którego jadą. Niektórzy krzywo na mnie patrzą, że opisuję swoje spostrzeżenia z pobytu. Możecie się domyślić, które to osoby.
Chciałem jeszcze dodać, że z mojego turnusu wyleciały za nadużywanie alkoholu tylko trzy osoby. To ku przestrodze dla innych przyszłych imprezowiczów I Oddziału ZUS w Równicy.
To na razie tyle, jutro ostatni dzień zabiegów i w czwartek zjazd. Powiem tylko, że warto było przyjechać i odbyć kurację w tym molochu jakim jest Równica. Ale nigdy więcej nie pojadę w środku zimy do sanatorium w górach.