Ustroń sanatorium Daniel

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Awatar użytkownika
Maryann
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6763
Na forum od: 21 kwie 2017 17:42
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 4

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: Maryann »

A cóż się tak Państwo oburzyli na to co napisała Miriam. Przecież nawet forumowicze z długim stażem pozwalają sobie na wpisy ewidentnie nie na temat, a czy ten wpis nie powinien sie tutaj znależć to nie jestem taka pewna.... w końcu dotyczy kuracjuszy a bez nich sanatorium nie miało by racji bytu, a poza tym to gerea pisze takie brednie że przykro to czytać.... Jestem obecnie w Danielu i to sanatorium a tym bardziej ludzie którzy tu pracują nie zasługują na tak krzywdzącą opinię...
forumowicz

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: forumowicz »

W uzupełnieniu mojej powyższej wypowiedzi pragnę dodać,iż gerea wypisuje wierutne kłamstwa.Obecnie jestem na turnusie z ZUS w Danielu więc dlatego napisałam to w tym temacie bowiem nie mogę zrozumieć po co ludzie to robią i jaki mają w tym interes że piszą takie rzeczy, wprowadzając w błąd inne zainteresowane tematem osoby. Nie wiem czy to wynika z zaburzeń psychicznych, może z niedowartościowania czy też są inne przyczyny takich zachowań. Niewiem też bo moze to są działania konkurencji , nie znam się na tym. Wszystko co jest napisane w tym o warunkach panujących w ośrodku , wyżywieniu itp... to kłamstwa. Tak naprawdę zastanawiam się co Pan gerea je w domu skoro tutejsze wyżywienie mu nie odpowiada. Jedzenie jest smaczne a ilość wystarczająca. Zapomniał też dodać że do kolacji jest cały koszyk chleba a nie dwie kromki, i jak mu mało to może poprosić o więcej,... acha i dżemu pod dostatkiem (truskawkowy, morelowy i owoce leśne).
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7809
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: darek »

..przeczytałem opinie n/t OSW Daniel w Ustroniu
Oczywiście jest wiele nie domagań ,niestety do czasu do kiedy nie zostanie Opracowany Oficjalny standard Kuracji sanatoryjnej to będą takie niespodzianki.
Oczywiście każdy z kuracjuszy chciałby ,aby baza zabiegowa była na poziomie .kołobrzeskiej Arki czy innych obiektów.
Ale dzięki nawet już ustanowienia Zawodu Fizjoterapeuty do czasu do kiedy Ośrodki nie zostaną doposażone nadal będzie hałtura
Znamy z opisów Kuracjuszy czy Krioterapia była jako oddzielny zabieg ,ale i była Krioterapia z gimnastyką
Były ..cwiczenia jako zabieg 5 minut jazdy na rowerku stacjonarnym i jako zabieg ..bieg na bieżni -kazdy kuracjusz jako zapchaj dziure miał po 5 zabiegów na ..bieżni ( oczywiście nikt nie kożystał bo od kilku turnusów taśma była ..zerwana :)
Posiłki
Zaprezentowna Kolacja jest do akceptacji
Osobiście przy Moich 125 kg ..Był bym najedzony.
Irytuje mnie gdy słyszę po posiłku Wieczne narzekania n/t serwowanych posiłków Ale Drodzy mili - Posiłek jest wyceniany NFZ czy ZUS nie da więcej niż ma to w swych kalkulatorach skoro wyżywienie całodniowe w Szpitalu czy Klinice w tym kraju jest wycenione na Kwotę X to nagle ani ZUS ,ani NFZ nie da więcej.
Znajomy startował do przetargu na całodzienne wyżywienie w jednym a kołobrzeskich obiektów i kwota jaką Administrator przeznaczył była taka ,że wywołała wsród oferentów smiech
całe 9,5 na całodzienne wyżywienie wraz z mediami i obsługa
Podziwiam nieraz tych intedentów i dyrektorów jak można -ale i podziwiam Tych w Ministerstwach czy funduszach że tak kpią
ale jest popyt czyli sa chetni
bista
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 180
Na forum od: 13 maja 2011 21:13
Staż sanatoryjny: 5

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: bista »

W pełni zgadzam się z Miriam, a swoją i Yagi pozytywną opinię zamieściłam wcześniej i to zaraz po powrocie z sanatorium Daniel. Nie rozumiem, jak można takie brednie pisać, a może niektórzy pomylili wyjazd do sanatorium z wyjazdem do pięciogwiazdkowego hotelu? Chcę dodać, że były na miejscu kąpiele i okłady borowinowe, kąpiele solankowe, wirówki i różnego typu zabiegi na miejscu, a nie tylko gimnastyka. Owszem, ponoć też wożono na basen do Orlika, może z ZUSu. Do sklepu wcale nie tak daleko (na skróty alejką obok Wisły), skoro ktoś potrafi dużo zjeść, to i do sklepu też potrafi dojść, jak mu wciąż mało i mało :lol: :lol: A najlepsza rada, to pojechać tam i samemu przekonać się, jak jest, a nie czytać bzdur wypisywanych przez niektóre osoby (podejrzewam, że takim osobom będzie wszędzie źle, więc może niech lepiej od razu wybiorą się do hotelu ze SPA, a nie do sanatorium).
forumowicz

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: forumowicz »

Jeśli chodzi o warunki panujące w danielu to są całkiem niezłe. Musimy też pamiętać o tym że nie jesteśmy w hotelu tylko w sanatorium :roll: remont trwa to fakt,Ale kiedyś się skończy A jak się skończy to będzie i basen na miejscu. Kadra fizjoterapeutów jest niesamowita a w szczególności pani Monika :serce: a to jest chyba w naszym przypadku najważniejsze.Faktem jest też że istnieją pewne niedociągnięcia remontowe które wymagają poprawek, ale ludzie dwoją się i troją żeby temu sprostać.
Awatar użytkownika
Maryann
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6763
Na forum od: 21 kwie 2017 17:42
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 4

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: Maryann »

bista pisze: 15 wrz 2017 22:37 W pełni zgadzam się z Miriam, a swoją i Yagi pozytywną opinię zamieściłam wcześniej i to zaraz po powrocie z sanatorium Daniel. Nie rozumiem, jak można takie brednie pisać, a może niektórzy pomylili wyjazd do sanatorium z wyjazdem do pięciogwiazdkowego hotelu? Chcę dodać, że były na miejscu kąpiele i okłady borowinowe, kąpiele solankowe, wirówki i różnego typu zabiegi na miejscu, a nie tylko gimnastyka. Owszem, ponoć też wożono na basen do Orlika, może z ZUSu. Do sklepu wcale nie tak daleko (na skróty alejką obok Wisły), skoro ktoś potrafi dużo zjeść, to i do sklepu też potrafi dojść, jak mu wciąż mało i mało :lol: :lol: A najlepsza rada, to pojechać tam i samemu przekonać się, jak jest, a nie czytać bzdur wypisywanych przez niektóre osoby (podejrzewam, że takim osobom będzie wszędzie źle, więc może niech lepiej od razu wybiorą się do hotelu ze SPA, a nie do sanatorium).
Dziękuję bista... Cieszę się że też zabrałaś głos w tym temacie. Ze nie jesteśmy z Miriam odosobnione w swoich opiniach. Jak to dobrze że są jeszcze normalni ludzie... Szkoda że się nie spotkałyśmy bo nasze turnusy się zazębiały. Pozdrawiam.. :kwiat:
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: gerea »

Miriam, Ty pewnie jesteś z tych kuracjuszy psychosomatycznych? :D Pomachaj nam jutro chusteczką na stołówce, byśmy wiedzieli, kto tu taki zadowolony i rozentuzjazmowany :lol:

No niesamowite: pojawiła się znikąd i zaraz wszystkich ustawia po kątach. A może to dyrektor ośrodka kogoś wynajęła do obrony "czci i godności" sanatorium? Bo tacy dwupostowi forumowicze raczej nie wzbudzają zaufania... Mogłaś wcześniej się zarejestrować i wypisywać o wszystkich wyimaginowanych wspaniałościach tego miejsca. Nie - uderzyłem w stół, a odezwały się nożyce...

Co do koszyka chleba (przy okazji, coraz bardziej czerstwego): podziel ten koszyk przez 6 osób i policz sobie, ile każda będzie miała kromek. Dodatkowo, możesz, oczywiście, zajadać się dżemem, jeżeli wolisz, bo ja to nie. Co, może zajadasz się dżemem, bo w domu nie masz? :D

Ciąg dalszy opisu:

Winda - jest jedna na cały budynek, mała i ciasna. Sceny przy windzie na dowolnym piętrze są iście dantejskie. Na najwyższe piętra winda nie dojeżdża.

Do dyspozycji kuracjuszy jest "klub" z piłkarzykami i bilardem. O ile bilard jest OK, o tyle piłkarzyki są już mocno zdezelowane.

4 piętro, na którym mieszkamy, okazuje się być nawet bardziej schludne i wyremontowane. Przypadkowo trafiłem na 1 piętro: długie, ciemne korytarze, obszarpane ściany i sufit, ledwo bżdżące energooszczędne żarówki bez oprawek - bardzo depresyjne miejsce. Rozumiem z tego, że mieszkańców czekają kolejne remonty i przeprowadzki. Zresztą, przeprowadzki w trakcie turnusu nie należą tu do rzadkości: teraz wyjeżdża poprzednia grupa i do zwalnianych pokojów ma się wprowadzić część mojej - bo ich pokoje zaraz zaczynają remontować.

[email]: balety są, wczoraj był wieczorek zapoznawczy, z którego wynikła afera, bo ktoś kogoś filmował, a ktoś filmowany miał o to pretensje. (Tak mi się wydaje, że, jak ktoś nie ma czego się wstydzić, to zazwyczaj nie miewa pretensji o nagrywanie, ale zapewne na tym również się nie znam :twisted: )
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: gerea »

bista pisze: 15 wrz 2017 22:37 W pełni zgadzam się z Miriam, a swoją i Yagi pozytywną opinię zamieściłam wcześniej i to zaraz po powrocie z sanatorium Daniel. Nie rozumiem, jak można takie brednie pisać, a może niektórzy pomylili wyjazd do sanatorium z wyjazdem do pięciogwiazdkowego hotelu? Chcę dodać, że były na miejscu kąpiele i okłady borowinowe, kąpiele solankowe, wirówki i różnego typu zabiegi na miejscu, a nie tylko gimnastyka. Owszem, ponoć też wożono na basen do Orlika, może z ZUSu. Do sklepu wcale nie tak daleko (na skróty alejką obok Wisły), skoro ktoś potrafi dużo zjeść, to i do sklepu też potrafi dojść, jak mu wciąż mało i mało :lol: :lol: A najlepsza rada, to pojechać tam i samemu przekonać się, jak jest, a nie czytać bzdur wypisywanych przez niektóre osoby (podejrzewam, że takim osobom będzie wszędzie źle, więc może niech lepiej od razu wybiorą się do hotelu ze SPA, a nie do sanatorium).
Bista, nie wiem, czy, zanim się tak rozdygotałaś, przeczytałaś mój poprzedni post, w którym aktualizuję podane przez siebie informacje. Nie musiałem czekać na Twoje oburzenie, żeby napisać, że solanka jest. Więc trochę się spóźniłaś. O wirowaniu też już pisałem. Borowiny NIKT z tych, kogo pytałem, nie dostał, kriokomory też - może zabiegi są za drogie i rozdysponują je "oszczędnie"... Więc w teorii one z pewnością są, ale czy w praktyce?

Poza tym, nie wiesz o moich potrzebach żywieniowych (a muszę jeść 5-7 razy dziennie po 150 ml, a nie żłopać tony dżemu na kolację, żeby się zapchać), więc swoje smarkazmy zostaw, proszę, przy sobie.
gerea
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 36
Na forum od: 25 lip 2017 16:09
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: gerea »

darek pisze: 15 wrz 2017 22:29 Posiłek jest wyceniany NFZ czy ZUS nie da więcej niż ma to w swych kalkulatorach skoro wyżywienie całodniowe w Szpitalu czy Klinice w tym kraju jest wycenione na Kwotę X to nagle ani ZUS ,ani NFZ nie da więcej.
Pierwsze słyszę. Z mojej wiedzy wynika, że dzienna kwota żywieniowa zależy wyłącznie od dyrektora szpitala, a nie od NFZ. Dlatego w niektórych szpitalach pacjenci jedzą za 8 zł / dzień, a w niektórych - nawet za 20. Zależy to od zamożności i zadłużenia poszczególnych szpitali. Nie wiem, co i jak wycenia ZUS, ale sprawa żywienia szpitalnego jest dość znana i łatwo weryfikowalna - więc nie warto faktów dopasowywać do swojej koncepcji.

A swoją drogą, chyba nikogo przytomnego nie trzeba przekonywać, że sanatorium - to nie pięciogwiazdkowy hotel (mam przyjemność porównania), ale też NIE JEST to szpital. I nie ma być tak jak w szpitalu. Przy okazji, nie jest to też więzienie ani palarnia w dworcowej poczekalni, o czym wielu z nas zdaje się "zapominać".
forumowicz

Re: Ustroń sanatorium Daniel

Post autor: forumowicz »

gerea pisze: 15 wrz 2017 22:49 Miriam, Ty pewnie jesteś z tych kuracjuszy psychosomatycznych? :D Pomachaj nam jutro chusteczką na stołówce, byśmy wiedzieli, kto tu taki zadowolony i rozentuzjazmowany :lol:

No niesamowite: pojawiła się znikąd i zaraz wszystkich ustawia po kątach. A może to dyrektor ośrodka kogoś wynajęła do obrony "czci i godności" sanatorium? Bo tacy dwupostowi forumowicze raczej nie wzbudzają zaufania... Mogłaś wcześniej się zarejestrować i wypisywać o wszystkich wyimaginowanych wspaniałościach tego miejsca. Nie - uderzyłem w stół, a odezwały się nożyce...

Co do koszyka chleba (przy okazji, coraz bardziej czerstwego): podziel ten koszyk przez 6 osób i policz sobie, ile każda będzie miała kromek. Dodatkowo, możesz, oczywiście, zajadać się dżemem, jeżeli wolisz, bo ja to nie. Co, może zajadasz się dżemem, bo w domu nie masz? :D

Ciąg dalszy opisu:

Winda - jest jedna na cały budynek, mała i ciasna. Sceny przy windzie na dowolnym piętrze są iście dantejskie. Na najwyższe piętra winda nie dojeżdża.

Do dyspozycji kuracjuszy jest "klub" z piłkarzykami i bilardem. O ile bilard jest OK, o tyle piłkarzyki są już mocno zdezelowane.

4 piętro, na którym mieszkamy, okazuje się być nawet bardziej schludne i wyremontowane. Przypadkowo trafiłem na 1 piętro: długie, ciemne korytarze, obszarpane ściany i sufit, ledwo bżdżące energooszczędne żarówki bez oprawek - bardzo depresyjne miejsce. Rozumiem z tego, że mieszkańców czekają kolejne remonty i przeprowadzki. Zresztą, przeprowadzki w trakcie turnusu nie należą tu do rzadkości: teraz wyjeżdża poprzednia grupa i do zwalnianych pokojów ma się wprowadzić część mojej - bo ich pokoje zaraz zaczynają remontować.

[email]: balety są, wczoraj był wieczorek zapoznawczy, z którego wynikła afera, bo ktoś kogoś filmował, a ktoś filmowany miał o to pretensje. (Tak mi się wydaje, że, jak ktoś nie ma czego się wstydzić, to zazwyczaj nie miewa pretensji o nagrywanie, ale zapewne na tym również się nie znam :twisted: )
:oops: Drogi gerea :P Nie muszę machać. Mogę podejść,wiem przy którym stoliku siedzisz. A z resztą byliśmy dziś razem na basenie :o .z tego co widziałam na stołówce to jednak lubisz dżem :lol: Z moich obserwacji wynika że twoim hobby jest zatruwanie ludziom życia Tak jak dzisiaj nam na basenie. A może napisać więcej szczegółów? I tak dla twojej informacji nie jestem z psycho. I nie ubliżaj ludziom z chorobą psuchosomatyczną
ODPOWIEDZ