Ja też byłem w Klimacie na wiosnę 2018,warunki odrobine spartanskie ale idzie wytrzymac,to nie Gołebiewski czy Arłamów
Jedna wielka zaleta tego sanatorium to to ze jest małe,kameralne,stołowka w sam raz.W ubieglym roku byłem w Polanczyku w Plonie,wielka stołówka i multum ludzi...jak w ulu,jeden drugiego prawie nie słyszał.Iwonicz ma swój urok i dobre połozenie,jak ktos jest autem to baza wypadowa i w Bieszczady i na Pogórze Przemyskie,co więcej trzeba?Zabiegi jak to zabiegi w ramach prewencji ZUS,kazdy wie o co chodzi,baza zabiegowa skromna potwierdzam/piwnica albo ostatnie piętro/obsługa miła.Ludzie nie narzekajcie,macie to za darmo,nawet ZUS zwraca za bilety czy paliwo,piekna okolica,walory klimatyczne a jeszcze się nie podoba.Arlamów blisko...trochę dalej.A co do pokoi sa tyko 2 osobowe,1 chyba z 2 ale to dla gosci hotelowych i dobrze przyjechac wczesnie żeby dostac słoneczny pokoj z widokiem na centrum Iwonicza a nie na las za oknem bez słońca z drugiej strony.