Bałtyk w Świnoujściu

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Awatar użytkownika
Muzyczka
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1700
Na forum od: 23 mar 2018 19:45
Oddział NFZ: Małopolski

Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: Muzyczka »

Witajcie, Bałtyk będę wspominać b.pozytywnie... ale pamiętajcie wszystko zawdzięczamy sobie i towarzystwu, jak organizujemy sobie czas... To że miałam dużego strupa na kolanie, bo upadłam jak goniłam przed 22: 00 żeby zdążyć dopóki siostra nie zamknie sanatorium to małe piwo...hihi...Choć potem była super opieka medyczna, smarowana mi to octeniseptem i 2 dni przed wyjazdem strupek zszedł prawie cały... W pociągu nade mną spała koleżanka w sypialnym i potem jak zamawiałam taksówki na promie to z tym towarzystwem utrzymywałam cały czas kontakt i dlatego miło to będę wspominała ..Zaliczyliśmy trzy koncerty duże w amfiteatrze, cztery w muszli koncertowej,a w amfiteatrze było ponad 3000 osób i między innymi zaliczyliśmy Sławomira i Martyniuka, Janowskiego i operę Szczecińską. Oprócz dwóch dni codziennie wychodziłam po 6: 00 na plaże spacerując pięknym wybrzeżem do około 8: 00 do pierwszego zabiegu... czesto do wiatraka!!!! Stołówka- były problemy ale da się wytrzymać, trzeba ustawić co i jak i na pewne rzeczy patrzy się przez palce.. były dwie zmiany 7 stolików po 6 osób...czasem tylko dokupywałam owoce czarną porzeczkę co wtedy była dojrzała lub borówkę... A z zakupów do jedzenia to tylko jak miała być jakaś mała impreza po kolacji ...kabanosy papryka czerwona paluszki ogórek małosolny i tak dalej... Warunki są znośne i jeśli chodzi o tą porę roku i jak się przebywa w lecie to często się po prostu w pokoju nie siedzi tylko przebiera i wychodzi na plażę lub na spacer i nie można naprawdę narzekać , da się też wytrzymać.... Choć budynek jest przed remontem i nie wiadomo kiedy on będzie... Obecnie to co wiem remontują a właściwie budują od początku od nowego ...Henryka, którego zburzyli i na co idą teraz pieniądze i nie wiadomo,czy będzie przeznaczony on dla Polaków czy dla Niemców... Jedną z zalet Bałtyku jest to że wszystkie zabiegi są na miejscu.. siostry pielęgniarki szczególnie siostra Bernadetta do serca przyłożyć ....!!!!...tylko, ale inne Panie też.. siostea przelożona ok.ok...duzo gorzej z recepcją !!!! zabiegi zależy jaka osoba ma dyżur i gdzie.. miałam problemy... schodziłam z plaży na zabieg i wracałam czasem nawet dwa razy bo nie można było zrobić wcześniej zabiegu.. Panie potrafią być nieżyczliwe..nie wszystkie.. natomiast one potrafiły dzwonić po ludziach jak ktoś ma zabieg o 14: 00 14: 15 lub o 13: 30 żeby ta osoba przyszła wcześniej bo chciały panie kończyć wcześniej ...Oczywiście nie wszystkie ale ja to też rozumiem ale jak jesteśmy dla innych życzliwi to żeby to szło w dwie strony.. w obydwie... Świnoujście i sam pobyt i pogoda było super i Będę wspominała jak najpiękniej I też tam chciałabym kiedyś wrócić... Chodź jak zauważyłam sanatorium Trzygłów jest po remoncie i o wiele ładniejsze pokoje i warunki dużo lepsze. Niemniej jednak oni musieli chodzić na obiady do Światowida i mieć zabiegi nie u siebie tylko w Rusałce , w Bałtyku czy światowicie.. ale oni z Trzygłów nie narzekali nic a nic...na szczęście... Warunki pobytu i spania rekompensują to wszystko Jak i stołówka Światowid większa , wszystko tam się gotowało na miejscu i OK było... jak ja przebywałam to mieliśmy też jedzenie ze światowidu przywożone w termosach dużych.. pod koniec to się zmieniło gdyż Światowid miał dużo swoich na wakacje klientów i już dla nas nie gotował tylko bursztyn i potem okazało się że były zimniejsze posiłki na obiad..i chyba troszku gorzej...
U mnie był problem z powrotem oczywiście do sanatorium po koncercie, to jednak dało się wszystko przeżyć... na przełomie czerwca i lipca są przecież dni dłuższe i jest długo jasno i szkoda było tych pięknych chwil ale niestety trzeba było na 22: 00 powrócić... zachody słońca przecudne...zwlyxzykam z 10.... Proszę wszystkich którzy będą w przyszłości jechać do Bałtyku... Życie jest jakie jest.. Trzeba patrzeć zawsze optymistycznie i wierzyć że sobie damy radę i mieć nadzieję że będzie wszystko dobrze i aby to wszystko przeżyć dobrze starać się też samemu dać coś od siebie....to da się wytrzymać... U nas była taka sytuacja że jeden pan chorował od poniedziałku cały tydzień a w piątek okazało się że ma zapalenie płuc i musiał iść do szpitala w Świnoujściu,tu przy promie... więc jak przebywamy na zabiegach trzeba uważać na zdrowie żeby się nie przeziębić nie zawiało żeby nie było przeciągu i żeby zdrowie było przez 3 tygodnie i wszystko żeby było OK.... Był też jakiś wirus żołądkowy parę osób miało dietę przez kilka dni ale im przeszło musieli niestety kleiki jeść... W moim pokoju typu studio bo miałam bardzo wąską jedynkę... jak miałam gości to w ogóle nikt się nie mógł zmieścić i to było w ogóle nierealne.... Okno miałam cały czas otwarte No to jak się nagrzewał dach pokryty papą to śmierdziało strasznie smoła w południe i po południu, i dopiero po 17: 00 można było wytrzymać i ten zapach znikał... Codziennie odwiedzaly mnie Rybitwy jak i gołąbki przyzwyczajone, że im ktoś dawał jedzenie więc też sypałam czasem im chlebkiem... Jak na początku bałam się wyjazdu do Świnoujścia porównywałam cały czas do Kołobrzegu to jedynym minusem najważniejszym jest to że nie grają na żywo osoby na dancingach.. i jest tylko muzyka mechaniczna co zniechęcał o dlatego też chodziłem rzadko na tańce byłam może z 10 razy... Na szczęście jest dużo innych możliwości spędzania pięknie tam czasu co rekompensowalo mi ten pobyt....W Świnoujściu jest wszystko dość szeroko w przestrzeni .. i budowy i remonty...Aż tak nie ma w Kołobrzegu...troche bliżej.....Tu w Świnoujściu do miasta trzeba było iść kawałek na zakupy do Lidla lub do Biedronki gdyż w Zdroju wszystko bardzo drogie na przykład banany po 9, 99 zł..lub kawal do promu czy do portu , np.na Dni Morza....kursuje autobus spod Bałtyku.... Ale nigdy nie szłam sama piechotką, lecz w dobrym towarzystwie,wtedy czas szybko leci i bardzo miło...
Na koniec przepraszam że tak dużo napisałam ...jest to oczywiście moja subiektywna ocena, ale każdy napewno będzie miał inaczej ....Niemniej jednak Polecam wszystkim to miasto Świnoujście jak i Bałtyk bo wszystko zależy od ludzi , jak sobie sami to wszystko ułożymy... serdecznie pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
wiktor64
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1260
Na forum od: 17 sty 2017 20:42
Oddział NFZ: Dolnośląski
Staż sanatoryjny: 7

Re: Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: wiktor64 »

Dzieki za opinie :D
Awatar użytkownika
wyspiarka
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 432
Na forum od: 20 lut 2015 19:59
Oddział NFZ: Zachodniopomorski

Re: Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: wyspiarka »

Witaj Muzyczko!
Alez szybko zleciały te 3 tygodnie... Cieszę się, że jesteś zadowolona z pobytu... Z opisu wynika, że turnus był intensywny i wykorzystałaś czas do maximum :D Super!
Pozdrawiam! :-)
Awatar użytkownika
Muzyczka
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1700
Na forum od: 23 mar 2018 19:45
Oddział NFZ: Małopolski

Re: Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: Muzyczka »

Witajcie i witaj Wyspiarko, tak, czas b szybko leci.... szkoda..materiały me nie są opinią , aczkolwiek kazali inni tutaj umieścić..... Chociaż to nie jest typowa Opinia, tylko Opis mojego wyjazdu... Jak było w Bałtyku w Świnoujściu i niejako analizowanie - podsumowanie pobytu od 21 czerwca.... dotyczące mojego bloga co pisałam wcześniej.. dużo zawdzięczamy ładnej pogodzie, nie było deszczów, chociaż na początku nie było upałów więc trzeba było chodzić troszkę cieplej ubranym ale codziennie spacerowało się rano nad morzem nawet w kapuzie czy w opasce jak wiało... Z resztą tam cały czas wieje... padało przez ostatnie dwa dni...przez pół dnia.. Bałtyk ma piękny wygląd, niestety gorzej w środku... pokoje 4 cb osobowe skrajne, duże i przestrzenne..nie chcialabym tam mieszkać gdyż koleżanka ze stolika, gdzie mieszkała, nie zadowolona gdyż 4 panie Każda ma inne zdanie i trudno się pogodzić.. dwuosobowe pokoje dość dużo z takim z przodu werandowym wybrzuszeniem... To jest dawna stara poniemiecka wiila z dobudowanym z tyłu zapleczem na zabiegi... z wysokim sufitem.... dwójki męskie czy damskie, czy narożne czy środkowe, nie ciasne.... ze starymi meblami i z szafkami w przedpokoju z wczesnego gierka....hi.... Winda do 2 pietra licząc dół jako parter..jak ktoś mieszka w pokoju 304 to już trzecie piętro i tam winda nie dochodzi, Tylko do 2 pietra... pozdrawiam serdecznie i cieplutko...
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14446
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: GIENIA »

Jak ten czas szybko biegnie :shock: przecież niedawno oczekiwałaś na wyjazd :)
Cieszę się , że masz dobre wspomnienia :D :kwiat:
natka29
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 26
Na forum od: 03 maja 2018 19:35
Oddział NFZ: Zachodniopomorski

Re: Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: natka29 »

Pozdrawiam Elu (Muzyczka) jeszcze z Bałtyku w Świnoujściu. Bardzo dobrze to określiłaś. Pobyt czy jest udany czy nie zależy przede wszystkim od ludzi. Zostało mi jeszcze kilka dni kuracji w tym obiekcie, ale również mogę powiedzieć, że było cudownie. A warunki bytowe w budynku nie mają większego znaczenia jeżeli ma się dobre towarzystwo i wiemy jakie mamy oczekiwania od tego pobytu. Mieszkam w pokoju dwuosobowym, mam cudowną koleżankę, z którą planujemy czas wolny. Pokój jak pokój. Zabiegi ok, wyżywienie również, ludzie sympatyczni. Pogoda dopisuje, chociaż były dni deszczowe. Przywiozłam ze sobą rower i codziennie pomiędzy zabiegami korzystam z tej formy relaksu. Polecam, kto lubi jeździć rowerem to zabierzcie ze sobą.Warto, gdyż ścieżek rowerowych jest tu dużo i jest gdzie jeździć, a i do miasta oraz do sklepów też szybko można dotrzeć. Wypożyczyć też można (koszt to około 4-5 zł za godzinę).
Możliwości zagospodarowania czasu wolnego nie brakuje, gdyż przebywamy w typowym, nadmorskim mieście. Co mogłabym jeszcze dodać? Jak będę miała taką możliwość, to chętnie przyjadę tu po raz kolejny, niezależnie od tego czy zakwaterują mnie w Bałtyku czy w innym obiekcie. Byłam na udanym turnusie w Kołobrzegu, ale jeżeli miałabym wybierać to od tego momentu wybrałabym Świnoujskie. Pozdrawiam wszystkich którzy obecnie przebywają tak jak ja na turnusach w Świnoujściu jak i tych którzy w najbliższym czasie tu przyjadą. Dużo słońca, uśmiechu, pogody ducha. Udanego pobytu!
forumowicz

Re: Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: forumowicz »

po tym szczegółowym opisie w dziale opinie , bazy zabiegowej , jadę de Świnoujścia :P ;)
kuracjuszka 2011
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 77
Na forum od: 16 sie 2011 13:23
Oddział NFZ: Zachodniopomorski

Re: Bałtyk w Świnoujściu

Post autor: kuracjuszka 2011 »

Właśnie zakończyłam swój pobyt w Sanatorium " Bałtyk" w Świnoujściu.Miałam okazję przelotnie poznać "Muzyczkę"-Elę oraz " Tadka 01". Najlepsze jednak było to,że moją współlokatorką była udzielająca się również na tym forum " Natka 29" - pełna bardzo pozytywnego nastawienia do otaczającego świata więc czas upłynął nam fajnie, ale za szybko. Byłam w sanatorium wiele razy i ten pobyt w "Bałtyku" pod względem lokalowym, zabiegowym i żywieniowym oceniam dobrze. Baza zabiegowa połączona ze starym budynkiem łącznikiem. Zabiegi przeprowadzane sprawnie- ja miałam wszystkie na miejscu, bo tak są realizowane skierowania szpitalne. " Bałtyk" w dzielnicy nadmorskiej Świnoujścia to prawie punkt centralny-wszędzie blisko. Aby dostać się do części miejskiej Świnoujścia, lub przeprawy promowej "małej" trzeba było pieszo najkrótszą drogą przez ul. Piłsudskiego przejść ok 15-20 minut, lub dojechać autobusem "B" spod "Bałtyku", lub "6" z niedalekiego przystanku na ul. Żeromskiego. Cena biletu normalna ( bez ograniczeń czasowych) to 2,60, a dla emeryta połowa tj 1,30 zł. Autobusy kursują ruchem okrężnym, więc aby powrócić należy wybrać autobus "A" lub "6". Wszystkim, którzy mogą dokonać wyboru - polecam to sanatorium
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3422
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Basen i tańce

Post autor: Dzia_dek »

zbigniew165 pisze: (...)Nie wiem, jaka odległość jest z Bałtyku do Trzygłowa, bo w Bałtyku są baseny solankowe. Nikt mi tego nie potrafił podać na forum. Muszę sam sprawdzić te odległości. Tak samo na posiłki do Światowida. Mówią, że blisko ale ile metrów, to też niewiadoma.(...)
Sanatorium "Trzygłów" od "Bałtyku" dzieli odległość 300 m. Wychodzisz od "siebie" skręcasz w prawo (ul. Słowackiego)
miniesz dwa skrzyżowania i "Bałtyk masz po lewej stronie. Do "Światowida" masz 400 m. Od "siebie" skręcasz w lewo
dochodzisz do Żeromskiego, skręt w lewo, mijasz "Energetyka", "Goplanę" i ostatni budynek przed ul. E. Gierczak to
stołówka "Świtowida". Wejście jest od strony Promenady. Można też dojść przez ul. Kasprowicza, Energetyków lub
wspomnianą ul. Gierczak (drugie wejście na stołówkę). Długość trasy jest taka sama obojętnie, którą będziesz szedł.
zbigniew165
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 5056
Na forum od: 03 maja 2016 22:43
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 9

Re: Basen i tańce

Post autor: zbigniew165 »

Dzia_dek dziękuje za informacje. Potwierdziłeś, to co dzisiaj przekazała mi "Wyspiarka". :)
ODPOWIEDZ