Poddębickie Centrum Zdrowia

[Fionka]

Ja też doznałam szoku czytając tą opinie.Bywam bardzo często w PCZ jako gość oddziału szpitalnego i nie słyszałam złych opinii o skrzydle prewencyjnym a miewam kontakt z kuracjuszami z ZUS podczas inhalacji nikotynowych Faktycznie nie ma tam wzmożonej dyscypliny pielęgniarek ale ponoc do czasu kiedy jest cichutko.Ostatnia moja wizyta w Poddębicach to koniec listopada ale będę tam jutro to z ciekawości zasięgnę języka może zeszli faktycznie na psy.

[andrzej1955]

Witam,Elu to dobrze że będziesz i podzielisz się z Nami swoimi spostrzeżeniami,Basiunia jest na forum od niedawna i ma 2-wpisy,nie chciałbym być zbyt dociekliwy,ale miałem już do czynienia z opiniami osób tylko z jednym wpisem-tu akurat było chwalenie niezbyt ciekawego obiektu-czyżby ten sam schemat-poczekamy na dalsze oceny Basiuni,Pozdrawiam

[Fionka]

Hej.Nie dotarłam dzisiaj do Poddębic ze względu na fatalną pogodę ale mam wiadomości z tzw. drugiej zaufanej ręki.Warunki takie jak w każdym przeciętnym sanatorium , zabiegi na wysokim poziomie (osobiście potwierdzam), co zaś tyczy się rzekomych libacji to takowe ponoć nie mają miejsca.Faktycznie nikt tam nie traktuje kuracjuszy rygorystycznie godziną policyjną ale to z powodu zbyt małej bazy rozrywkowej w pobliżu i na małe grupowe spotkania przymykają oczy mając wszystko pod kontrolą.Oczywiście dyscyplina mniejsza niż na oddziale ale o brudzie i libacjach nikt nie słyszał a i dyrekcja by oka na to nie przymknęła

[basiunia]

"basiunia" już swoja opinie wydała nie mam nic więcej do dodania a co do dyrekcji co oni mogą wiedzieć? O libacjach wie pielegniarka która ma dyżur..Piszę libacje bo takie były mieszkałam na 2 pietrze na wprost moich drzwi jest (dawny) pokój pielegniarek kiedys tam był oddział szpitalny widać to po pokojach. Osoby które pojechały sie TAM rozerwać tam właśnie sie spotykały piwko wódeczka zamawiana pizza i zabawa trwa. Do 22giej z moja współlokatorką byłyśmy cicho ale jak sie okazało że pielęgniarka ma obchód i nic z "towarzystwem" nie ma zamiaru zrobić bo ją ładnie poprosili że do 24tej będa sie bawić to tego moim zdaniem było za wile..Nie wyraziłyśmy zgody na takie hałasy ..oczywiście nikt następnego dnia się do nas nie odzywał ale mała strata w przeciwieństwie do innych pojechałam tam na leczenie i odpoczynek nie wyrwałam sie z domu żeby tam "zaszaleć".Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia... (To że mnie sie tam nie podobało i bedę to miejsce omijać szerokim łukiem nie oznacza że inni maja tak samo myśleć..)

[Fionka]

To już wszystko się wyjaśniło.To naprawdę okropna piguła- pozwoliła ludziom szaleć do 24 a powinni o 22 lulać albo się zamartwiać swoim stanem zdrowia .Baza zabiegowa nie pomoże nawet ta najlepsza jak dusza chora.

[szcz1]

Właśnie przebywam w Poddębickim Centrum Zdrowia na turnusie który trwa od 27.01.17-19.02.17 i jest straszna lipa,zabiegi króciutkie, jedzenie marne i mało, brak dostępu do jakiejś kuchenki mikrofalowej czy jakiejs innej żeby jakiś posiłek podgrzać, nie działa WiFi, tv płatna, brak jakiejś atrakcji zeby zabic nadmiar wolnego czasu, jestem tu czwarty dzień a już mam dosyć tego miejsca, unikać tego miejsca jak kto może.

[rrr]

Witam,
Właśnie dostałem skierowanie do Sanatorium w Poddębicach.
Możecie podzielić się informacjami/opinią na temat tego sanatorium?
Chodzi mi głównie o ilość i rodzaj zabiegów (kręgosłup, odcinek piersiowy), jak wygląda kwestia zakwaterowania - jakość pokoi. Czy jest możliwość wyboru pokoju (pod względem ilości osób). Jak oceniacie jedzenie, personel? Czy trzeba się stawić dużo wcześniej przed planowanym pobytem (i czy w ogóle można)? Jak wygląda kwestia dojazdu do term Uniejów - czy są one organizowane czy trzeba samemu kombinować? Sporo pytań jak na raz będę wdzięczny za każdą radę/odpowiedź.
Pozdrawiam.

[Magdallena]

Bylam na turnusie prewencji rentowej ZUS pól roku temu. Byc moze cos sie od tamtego czasu zmienilo, jesli tak, prosze o sprostowanie.

Rehabilitacje oceniam negatywnie. Zaznacze, ze pojechalam do Poddebic w celach leczniczych, nie imprezowych.

Najwazniejsze i moim zdaniem dyskwalifikujace osrodek:

1. Osrodek nieprzystosowany dla osób z problemami narzadu ruchu:
a. Za niskie lózka i sedesy dla osób po operacji stawu biodrowego.
b. Brak nakladek na sedesy, co mogloby zniwelowac problem zbyt niskich sedesów. Skandaliczne.
c. Bardzo duze odlegsosci do przejscia miedzy oddzialem a miejscem, gdzie odbywaja sie zabiegi rehabilitacyjne i basenem oraz stolówka, a kilka razy w ciagu dnia trzeba je pokonywac. Labirynt korytarzy i schodów, trudno sie polapac, pierwszego dnia organizowane jest oprowadzanie, w szybkim tempie, niektórzy bardziej niesprawni nie daja rady, i tak sie nie zapamieta po tym jednym przejsciu.
2. Dr Gajdzinski (jeden z dwojga lekarzy) nie jest zainteresowany ani pacjentem, ani tym bardziej wynikami badan, które ten przywiózl z soba. Na pytanie, czy chce zobaczyc wyniki, ze szczeroscia odpowiada, ze nie. Pacjenta nie bada. Bazuje na tym, co pacjent mu powie. Równie dobrze pacjent móglby nie miec tych wizyt u niego, a zabiegi wybrac sobie takie, jakie mu sie podobaja, bo do tego to sie sprowadza. Na tego lekarza duzo jest skarg, ale nic sie nie dzieje, bo to protegowany jednego z czlonków zarzadu spólki (czyli Poddebickiego Centrum Zdrowia). Skandaliczne.
3. Procedura przyjmowania pacjenta:
a. Pacjent stawia sie osrodku z walizka i widzi na korytarzu tlum ludzi, ktorzy czekaja do rejestracji. Kilka osób siedzi na kilku dostepnych krzeselkach, reszta stoi (!). Rejestracja trwa dlugo, kazdy wypelnia formularze, druczki, zgody itp. Ja czekalam prawie 3 godziny, pod dlugiej i meczacej podrozy. Razem ze mna czekali ludzie po niedawnych operacjach, o kulach...
b. Dopiero po zarejestrowaniu dostaje sie klucz do pokoju. Podobno w innych osrodkach kolejnosc jest odwrotna: najpierw klucz, potem rejestracja. Tak niewiele, a chorzy nie mecza sie godzinami w kolejce.
c. Potem wizyta u lekarza, który przepisuje zabiegi. Lekarze tylko do ok. 14.00, jak ktos nie zdazy sie do lekarza dostac do tej godziny, to ma wizyte nastepnego dnia i tego dnia juz zabiegów raczej nie ma, bo nie zdazy. Tak jakby lekarze nie mogli raz w miesiacu pracowac troche dluzej. Mój turnus zaczynal sie w czwartek, a zabiegi rozpoczely sie dopiero od poniedzialku.

Inne minusy:
4. Bardzo zle jedzenie
a. Codziennie: serki topione, wedliny najgorszej jakosci, wieprzowina i ziemniaki, czesto parówki. W ciagu 24 dni ryz byl chyba jeden raz, kasza moze dwa, ryba dwa razy, kurczak dwa razy, jajko trzy. Jadlospis uklada dietetyczka, która na spotkaniu z pacjentami opowiedzia?a m.in. jak niezdrowe sa parowki i jak wazna jest zróznicowana zbilansowana dieta. Kuriozum.
b. Jedzenie najczesciej niesmaczne, zupy bez smaku.
c. Malutkie porcje masla
d. Ryba na obiad zawsze w srody, w piatek zawsze mieso. Kuriozum.
e. Na diecie lekkostrawnej dostaje sie na obiad, a czasem i na kolacje, niemal codziennie schab. Gotowany. Przez 24 dni. Mniam.
5. Silownia z zepsutym, niesprawnym sprzetem.
6. Rehabilitanci na sali cwiczen nie interesuja sie zbytnio pacjentem. Raz pokaza jak wykonac cwiczenie i tyle. Nie koryguja, nie poprawiaja.
7. Na wstepnym zebraniu powiedziano, ze mozna wypozycza? kijki do spacerów. Nie mozna, nie ma, podobno kiedys byly.
8. Spotkania z psychologiem - pod tym haslem kryje sie chyba 6 czy 7 sesji, kiedy pacjenci leza na materacach, a pani psycholog puszcza z cd muzyke relaksacyjna. Dosc slabej jakosci i za kazdym razem ta sama muzyka! Wyjatkowa kreatywnosc pani psycholog.
9. W gabinecie do masazu staly zimny nawiew, którego nie mozna wylaczyc. Samo zdrowie.
10. Masazystka w czasie zabiegu przerywa zabieg, zeby odbierac telefony sluzbowe - taki ma nakaz z gory.
11. Na pierwszej zewnetrznej stronie karty zabiegów oprócz nazwiska pacjenta dopisany zostaje numer PESEL. Karty te kladzie si? przed zabiegami na stolikach, dostepne sa dla kazdego pacjenta. Co na to ochrona danych osobowych - nie wolno nr PESEL udostepniac publicznie.
12. Sprzatanie w pokojach symboliczne, brudnym mopem po podlodze. W kabinach prysznicowych narosniety czarny glut. Brud? Grzyb? Zainteresowanym sluze zdjeciami.
13. Na poziomie -1 przy windach przez kilka dni lezaly rozerwane worki ze smieciami, miedzy innymi z resztami jedzenia (wystawaly np. kosci kurczaka). Stolówka dla szczurów? Jedna z kolezanek powiedzia?a o tym personelowi, to sie obrazil. Ale sprzatnal. Zainteresowanym sluze zdjeciami.
14. Wyposazenie szafy w dwa cienkie druciane wieszaki na osob?. Pewnie litosciwi pacjenci zostawili.
15. Mimo szumnych zapowiedzi na wstepnym zebraniu tolerowanie imprez w nocy i alkoholu.
16. Wifi bardzo slabe
17. Na stolówce zemdlala jedna z pacjentek. Wezwana pielegniarka stwierdzila, ze to nie jej rejon i sobie poszla.
18. Brak dobrych tras do spacerow w okolicy.
19. Smog za oknem

Pozytywy:
1. Zawsze swiezy chleb
2. Wiekszosc pracowników sympatyczna, np. wszystkie panie pielegniarki z jednym wyjatkiem, panie w stolowce
3. Zabiegi: fango (oklady z plastra blota), jacuzzi, gimnastyka na basenie
4. Duze pokoje
5. Ciekawy, choc niezbyt duzy park obok szpitala.

Reasumujac:
Jako leczenie - stanowczo nie. Jedynie jako odpoczynek od codziennosci z pewna dawka ruchu, o ile nie jestes po operacji wszczepienia protezy stawu biodrowego, bo wtedy mozesz wyjechac w gorszym stanie niz przyjechales.

P.S. Przepraszam za brak polskich znakow (powody techniczne)

[forumowicz]

Smutny to opis ale bardzo szczegółowy , dzięki Magdalleno

[basiat]

Tragedia jakaś.
Powinnaś swój opis przesłać do ZUS-u.
Coraz częściej czytam na forum podobne opisy i aż włos mi się jeży