Aspołeczne zachowania w sanatorium

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
Awatar użytkownika
Bogutka5
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2243
Na forum od: 26 lis 2014 13:28
Oddział NFZ: Zachodniopomorski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: Bogutka5 »

Wokół nas są ludzie, którym obecność obok drugiego człowieka przeszkadza. Z różnych powodów, najróżniejszych. Czasami absolutnie dla mnie niezrozumiałych.
Jako opiekunowie jesteście odpowiedzialni za powierzone Wam dzieci, również za ich spokój. Interwencja jak najbardziej zasadna bez wdawania się kto ile zapłacił, ile chce a ile dostanie. Nie chcę tez oceniać starszej pani bo jej nie znam. Najważniejsze aby załatwić sprawę czyli Pani je posiłki samotnie skoro przeszkadza jej wspólna pora z innymi.
Bogutka
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20127
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: Felice »

Był czas,że pracowałam w Sanatorium neuropsychiatrycznym i uwierzcie mi nie chciałabym ani jednego dnia mojego odpoczynku spędzić przebywając z dziećmi. Bardzo wnikliwie selekcjonowałam swoje wypoczynkowe wybory. Czy to świadczy o tym że jestem aspołeczna? Chyba nie...
Poza tym jest zasadnicza różnica między aspołecznością a brakiem wychowania.
forumowicz

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: forumowicz »

moja znajoma , starsza pani odkładała grosz do grosza , aby wyjechać pierwszy raz w życiu nad morze . jak mawiała , szum fal , miał ukoić Jej skołatane nerwy :? wyszukały z koleżanką wypasione sanatorium i pojechały pełne werwy , radości i nadziei na urocze spędzenie 14 dni .
wróciły po 12 dniach .
w ośrodku był turnus osób niepełnosprawnych . była to młodzież z róznymi schorzeniami , min porażenie mózgowe , autyzm i inne .
najbardziej uciążliwe było dla Niej zachowanie tych osób na stołówce . Ona całe życie zawodowe spędziła w podobnym środowisku . w sanatorium chciała od tamtych chwil odpocząć . nie było Jej to dane . wróciła zawiedziona , zmęczona i rozczarowana .
Awatar użytkownika
Bogutka5
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2243
Na forum od: 26 lis 2014 13:28
Oddział NFZ: Zachodniopomorski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: Bogutka5 »

Każdy ma prawo do własnego odpoczynku - nie dla każdego odpoczynek znaczy to samo. Czytam i uczę się, że jak postanowisz gdzies jechać sprawdź czy warunki tam panujące Ci odpowiadają.
Ja tez na co dzień pracuję wśród tłumu dzieci i dorosłych i ich spraw - moim marzeniem jest cisza i spokój i absolutne oderwanie się od ludzi - znajduje to w kontakcie z przyrodą.
Jeżeli bym miała wpływ to zrezygnowałabym z turnusu z dziećmi, jeżeli wpływu bym nie miała - dostosowałabym swój pobyt tak aby jak najmniej mi to przeszkadzało.
jak mawia mój mąż: wzięlibyśmy to na klatę hihi - samo życie.
Bogutka
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14396
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: GIENIA »

Pewien ośrodek nie napiszę który , przed laty organizował turnusy "mieszane" . Było tyle skarg i problemów , że teraz dzieci mają wyodrębnione tylko dla siebie turnusy w okresie wakacyjnym . Pozostałe terminy są dla dorosłych .
I teraz wszyscy są zadowoleni . Dzieci mają swoje prawa , powinni się wyszumieć i wykrzyczeć , dorośli natomiast swoje - oczekują niejednokrotnie ciszy i spokoju .
Dzieciaki niejednokrotnie blokowały windy , jeżdząc nimi dla zabawy , osoby o słabej kondycji ruchowej nie mogły w porze znależć się na zabiegach .... bieganina , krzyki ( takie prawo dziecka ) , potrącanie starszych osób itp......

Czy zachowanie osób wnoszących skargi było aspołeczne ? nie .... te osoby chciały korzystać tylko ze swoich praw .
Teraz i dorośli sa zadowoleni i zapewne dzieci - nie ma wapniaków na turnusie :lol: :lol: taka integracja pokoleniowa , bądx inna nie służy żadnej ze stron :oops: narasta niepotrzebna frustracja , okazywanie niechęci , czy nawet złośliwe komentarze ... tak być nie powinno ...

Każdy wiek , każdy stan zdrowia , umysłu ma swoje prawa ... wszyscy jesteśmy równi ... jednak zdarzają się osoby lub grupy , które z jakiś tam powodów , wymuszają , aby traktować je jak pępek świata .

" Żyj i daj żyć innym "
Awatar użytkownika
Slodziak_2
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 120
Na forum od: 04 kwie 2018 00:27
Staż sanatoryjny: 8

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: Slodziak_2 »

Witam

Pod hasłem "żyj i daj żyć innym" przypomniało mi się pewne wydarzenie:
Kilka lat temu w sanatorium spotkałem człowieka, który był moim sąsiadem zza ściany. Osobliwym sąsiadem ponieważ co wieczór z sąsiedniego pokoju dobiegały odgłosy jakby remontu. Co się okazało? - gość pił. Co dziennie i bez przerwy. Nie chodził na zabiegi ani na stołówkę. Ja osobiście pierwszy raz spotkałem go przy drzwiach pokoju po przeszło tygodniu pobytu. Pytano mnie o niego ale doprawdy - nie wiedziałem nawet o kogo chodzi. Niestety - chłop przedawkował alkohol i zapił się na śmierć. W ten sposób załatwił cały pobyt w sanatorium swemu współspaczowi. Wiem - przypadek ekstremalny ale zastanawia mnie do dziś podejście obsługi. Był on bowiem już po raz drugi w tym ośrodku a poprzednim razem wyleciał po tygodniu picia. Jednak tym razem został zakwaterowany, że zacytuje wypowiedź recepcjonistki:
"Pan (wspomniany współspacz) wydał się nam taki zrównoważony i odpowiedzialny, miałyśmy nadzieję, że pan go przypilnuje".

Pozdrawiam
Ps. Jestem ciekaw, czy jest tutaj ktoś z tego turnusu ;)
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14396
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: GIENIA »

A gdzie była w tym wszystkim " zabiegówka " :?: :shock: .. powinni zgłosić , że osoba nie korzysta z zabiegów :roll:
Podejście personelu .. karygodne :?
Awatar użytkownika
Slodziak_2
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 120
Na forum od: 04 kwie 2018 00:27
Staż sanatoryjny: 8

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: Slodziak_2 »

Niestety - wiele powinni i nic nie zrobili. Inna sprawa, że ta osoba nigdy nie powinna tam trafić.
Awatar użytkownika
Slodziak_2
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 120
Na forum od: 04 kwie 2018 00:27
Staż sanatoryjny: 8

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: Slodziak_2 »

Witam
Ciekawe czy ktoś z Was w sanatorium spotkał się z aspołecznym zachowaniem.... obsługi :lol:

Cóż... Za górami... za rzekami.... Ok przechodzę do sedna sprawy.
Otóż pewnego pięknego poranka zostaliśmy ze współspaczem zaskoczeni wizytą pewnego osobnika płci męskiej.
Ku naszemu zaskoczeniu - oskarżał nas o palenie papierosów w pokoju.
"A tak w ogóle to jestem kierownikiem ośrodka" - powiedział "przepraszam, że nie mieliśmy przyjemności spotkać się na inauguracji turnusu bo.... mnie tam nie było" czyli nie miałem czasy dla was... ;D
Dlaczego palicie w pokoju...
Współ się zapytał:
- co pan czuł po wejściu do tego pokoju...
- ???? - zdziwienie pytaniem
- smród !!! Totalny smród!!! - Czy pan czuje ten stary smród papierosowy? Czy pan widzi te brudne firanki? Kiedy ostatnio były wymieniane? Kiedy poprawiane - bo nie są nawet przypięte do karnisza? Czy widział pan ile brudu jest na szafkach? A dlaczego jeden żyrandol jest utrącony?
Kierownik z niesmakiem przeprosił, że w ogóle żyje i wyszedł.

W ramach wyjaśnienia. My nie paliliśmy - pewnie turnus wcześniej ktoś palił. Zasłony i firanki śmierdziały dymem papierosowym, było poszarpane, brudne, masa kurzu wszędzie i ogólnie tak sobie. A my zostaliśmy oskarżeni przez ... sprzątaczkę

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Hipokryt
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 7543
Na forum od: 11 lut 2015 18:49
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 21

Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium

Post autor: Hipokryt »

Slodziak_2 pisze: 23 maja 2018 00:06 Ciekawe czy ktoś z Was w sanatorium spotkał się z aspołecznym zachowaniem.... obsługi :lol:
Szanowny Kolego - na podstawie moich bogatych doświadczeń stwierdzam, że jest coraz mniej takich sytuacji, w których tzw. "zachowania aspołeczne" są powodowane przez obsługę ośrodka. Nie mniej jednak czasami się zdarzają a jeden z takich wyjątków opisałem już kiedyś w tym temacie TUTAJ
Czasem takie naganne zachowanie obsługi wynika nie ze złej woli, lecz ze zbyt małego doświadczenia. W tym przypadku tak było a młoda Kierowniczka dostała solidną lekcję na przyszłość. Nauka z tej "lekcji" dla wszystkich była bezcenna :lol:
ODPOWIEDZ