Aspołeczne zachowania w sanatorium
- Magdala39
- Super Kuracjusz
- Posty: 350
- Na forum od: 29 paź 2017 19:57
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
- Magdala39
- Super Kuracjusz
- Posty: 350
- Na forum od: 29 paź 2017 19:57
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
- Magdala39
- Super Kuracjusz
- Posty: 350
- Na forum od: 29 paź 2017 19:57
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Każdy ma jakieś doświadczenie z niepełnosprawnością (no chyba , że nie) , z zachowaniami innych często z tzw aspołecznymi , a to że różne są spojrzenia? bo różni są ludzie . Nie powinniśmy tak na siebie warczeć - właśnie warczymy tu , to i w sanatorium także
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20089
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Nigdy nie jesteśmy w stanie wiedzieć co myśli w danej sytuacji ktoś inny.
Nie ma dwóch identycznych sytuacji,nawet wyreżyserowanych,a cóż mówić o odczuciach poza naszymi własnymi.
- Magdala39
- Super Kuracjusz
- Posty: 350
- Na forum od: 29 paź 2017 19:57
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20089
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Niestety nie wiesz i nawet domyślać się nie możesz.ja wiem co czuł ten starszy człowiek
- Magdala39
- Super Kuracjusz
- Posty: 350
- Na forum od: 29 paź 2017 19:57
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20089
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Jesteś jedyną osobą,która twierdzi,że wie co tamten człowiek czuł.
Ja nie wiem,bo nie jestem tamtą osobą. Mogę mówić tylko za siebie i za to co ja czuję.
W cudzą skórę nie mam zamiaru wchodzić,moja mi wystarcza.Co ty czułeś też wiesz tylko ty i nikt więcej.
Nie próbuj więc zmieniać tego co mówimy.
A skąd wiesz kto z nas był na wózku,lub nie i na ile czasu był przykuty do łóżka?
- Slodziak_2
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 120
- Na forum od: 04 kwie 2018 00:27
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Zacytowana opowiastka w/g mnie jest kwintesencją aspołecznego zachowania. Wydajemy opinie o innych a zapominamy zająć się sobą. Patrzymy na tego starca z punktu widzenia gości restauracyjnych zamiast z punktu widzenia syna. Dla syna ojciec mógł zrobić przy stole wszystko - on go po prostu kochał jak syn ojca.
Chętny - a może już najwyższy czas na przebaczenie zamiast pielęgnowania urazy?
Nie jesteś pępkiem świata i nie jesteś jedyną osobą po przejściach. Nie jesteś jedyną pokrzywdzoną ale Ty pielęgnujesz swoje krzywdy i sprowadzasz je do swoistego sacrum. Z ich perspektywy patrzysz na świat i z ich perspektywy widzisz świat. Może jednak ta krzywda doznana od bliskich nie była aż tak nieprzenikniona? A może warto pomyśleć, jak Ty byś się zachował na ich miejscu? Może warto pomyśleć na baaaaardzo spokojnie i chłodno przeanalizować wszystkie strony medalu?