Aspołeczne zachowania w sanatorium
- Fionka
- Przyjaciel forum
- Posty: 9386
- Na forum od: 09 mar 2015 18:09
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Ja teź dołączam do Was koleżanki I moje nie dla leniuchów intelektualnych,brudasów i ludzi nie szanujacych innych, tak zachowując się okazują brak szacunku.
- ewasia
- Super Kuracjusz
- Posty: 589
- Na forum od: 20 paź 2014 17:51
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
na stołówkę przychodziła pod koniec posiłku. Po kilku dniach to młody 30 letni chłopak (siedzący przy naszym stoliku) oświecił nas co jej naprawdę dolega. I wiecie co byłam bardzo zaskoczona ludzką życzliwością, większość kuracjuszy zaakceptowało ją taką jaką była bez fałszu i obłudy, resztę turnusu spędziliśmy wspólnie i sympatycznie.
Ostatniego dnia podziękowała nam za wspólnie spędzony czas i za to że ją nie odizolowaliśmy.
Na koniec podziwiam i szanuję ludzi którzy walczą z uzależnieniem trzymam kciuki i życzę powodzenia
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7129
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
społeczne zachowania w sanatorium
szacun
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
- Fionka
- Przyjaciel forum
- Posty: 9386
- Na forum od: 09 mar 2015 18:09
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
peonia56 pisze:Witam, to może ja też napiszę kilka słów na temat a-społecznego zachowania w sanatorium, w stołówce siedziałam przy czteroosobowym stoliku i po raz pierwszy miałam bezpośrednią styczność z osobą uzależnioną ale niestety też bardzo schorowaną. Widać było ,że bardzo walczy z nałogiem, drżenie rąk, całego ciała, niekiedy spadło jej jedzenie lub sztućce była bardzo skrępowana do takiego stopnia , że
na stołówkę przychodziła pod koniec posiłku. Po kilku dniach to młody 30 letni chłopak (siedzący przy naszym stoliku) oświecił nas co jej naprawdę dolega. I wiecie co byłam bardzo zaskoczona ludzką życzliwością, większość kuracjuszy zaakceptowało ją taką jaką była bez fałszu i obłudy, resztę turnusu spędziliśmy wspólnie i sympatycznie.
Ostatniego dnia podziękowała nam za wspólnie spędzony czas i za to że ją nie odizolowaliśmy.
Na koniec podziwiam i szanuję ludzi którzy walczą z uzależnieniem trzymam kciuki i życzę powodzenia
Miło się czyta o takich ludziach co potrafią zrozumieć i pomóż a nie tylko krytykować i za plecami obgadywać masz dobre serduszko i Twoi znajomi SUPER PULUSIK Dla Was
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Ktoś tutaj napisał, że czynione dobro kiedyś do nas powróci
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14544
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Przesypujac cukier z cukierniczki do swojego kubka na wynos , rozsypała na obrus , po czym bez skrępowania zgarnęła ręką , część do kubka , część do cukiernicy