Co było po dwóch dniach ?Maarek36 pisze: ↑03 paź 2017 11:36 Zauważyłem, że mój wpis ożywił dyskusję w tym temacie a nadal nie uzyskałem odpowiedzi na moje pytanie...
Czyje zachowanie było "aspołeczne"? Kierowniczki, tamtej kuracjuszki czy może nasze? A może to był przykład nietolerancji?
Sytuacja opisana przeze mnie nie miała miejsca w Dzwonkówce, więc wyjaśniam nieporozumienie. Było kilka lat temu w zupełnie innym sanatorium w innej znanej miejscowości górskiej. Dzwonkówka według mnie zasługuje na jak najlepsze oceny i taka sytuacja nie miała tam miejsca. Personel tego ośrodka zasługuje na wielkie słowa uznania!
Wracając do mojego wpisu to... taka sytuacja trwała tylko 2 dni, że musieliśmy czekać pod drzwiami stołówki. Co było dalej - chętnie odpowiem.
Aspołeczne zachowania w sanatorium
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14570
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20162
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
A jakie to są sanatoria nienormalne ?????
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Dywagacje czy to był odpowiedni turnus nie podlega ocenie .
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Wiesz mój mąż aktualnie przechodzi badania na NORMALNYM oddziale wewnętrznym nie w klinice onko ,nie przekonasz mnie Małgosiu ,przykro mi bardzo .
Jeśli tolerancja to tak, ale tylko z daleka od nas to jest to hipokryzja.
A swoją drogą jestem w sanatoriach systematycznie i ci normalni nie myją się całymi dniami ,aż personel bywa ,że wyrzuca ich z drzwi nie pozwalajac wejść do wanny i zapewniam Ciebie nie zawsze dobrze zrobiony make up jest przełożeniem na czyste i pachnące ubrania.(oczywiście nie genaralizuję),ale przecież nasz kolega tez był nie w większości na tej sali .
Smutne ,bo np w Austrii na którą się powołuję nieraz niepełnosprawny jest kimś bo on jest KIMŚ, w Polsce jeszcze nienormalnym zadźumionym nikim
I jeszcze jedno Marek jest obrotnym i wspaniałym ojcem ,ale teraz pytanie czy znalazł się ktoś w tej elycie kuracjuszy kto podszedł do Niego i powiedział ,ze pomoże Mu w jakiś sposób ? Tego nie wiem ,ale wiem ze ja osobiście tak bym zrobiła interweniujac u dyrektora placówki jako kuracjusz mam prawo prawda ?a kto mi zabroni .
Dzisiaj Marek a jutro my .
Tak to postrzegam z racji juz bogatego jak na siedem lat wykluczania w Polsce osób niepełnosprawnych.
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Było mi bardzo miło poznać Cię Marku....ale nie napiszę już nic.....
- Martinka
- Przyjaciel forum
- Posty: 6508
- Na forum od: 06 maja 2014 12:50
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 10
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Jedna taka porównała mnie do panienki, która przyjechała na gościnne występy
Ponieważ ze starszymi facetami przy stoliku na stołówce od razu przeszliśmy na "Ty", dla jasności
nie byłam jedyną kobietą.
I co Głupia piz.a , Gdyby wiedziała, z racji czego tam byłam
Ni cholery by się nie zamieniła
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Bądź co bądź niby katolickiego w gadkach w czynach juz jakoś niekoniecznie.
Jednak złota reguła Mistrza :"To co chcielibyście by wam inni ludzie czynili tak i wy im czyńcie" powinna wisieć przy wejściu w każdym domu na centralnym miejscu może gdyby ta pani ja znała ta z sanatorium dla normalnych ....hm
Re: Aspołeczne zachowania w sanatorium
Ot i nasz kraj i stosunek do niepełnosprawnych ręce opadają ,odpuszczę sobie komentarz
- Fionka
- Przyjaciel forum
- Posty: 9386
- Na forum od: 09 mar 2015 18:09
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 2