Ogolnie dla mnie wiek nie ma znaczenia. Ktos może miec 30 lat i bedzie zepsutym, mlodym czlowiekiem nie umiejacym na dodatek nawiązać zwyklego kontaktu z innym czlowiekiem . Ktos inny ma okolo 80 lat ( jest tutaj wspaniala kobieta w tym wieku...... wielki szacunek i pochylam twarz przed nią)i wspaniale bawi sie z kazdym, maszeruje z kijkami, swietnie nawiazuje kontakty z innymi ludźmi. Wiek naprawde nie ma znaczenia tym bardziej w sanatorium. Tutaj liczy sie czlowiek...... jego zainteresowania, serce, umiejetnosc nawiazywania kontaktow. Mysle, ze ubior tez duzo mowi o czlowieku.Leci juz trzeci tydzien i nie widzialam eleganckiego mezczyzny ladnie ubranego. Elegancja to rowniez prostota i wygoda. Panie tutaj wyraznie przesadzaja z ta elegancją....... nawet na wesele wlasnej corki powinny sie skromniej ubrac niz tutaj. Brak umiarkowania w strojach i wygladzie przynosi czesto efekt smiesznosci.No cóż. Kazdy chodzi ubrany jak uważa tylko, ze pamietac trzeba , ze nie szata zdobi czlowieka a bardziej ten umiar, prostota, świeżość, usmiech na twarzy. I na co czesto zwracam uwagę........ powiedzcie drugiej osobie przechodzac obok niej "dzien dobry"