Sanatoryjne to i owo.....

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
Awatar użytkownika
Bogutka5
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2243
Na forum od: 26 lis 2014 13:28
Oddział NFZ: Zachodniopomorski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: Bogutka5 »

Medi a my bardzo czekamy na takie "24 godziny na dobe.." ... na razie tylko podczas urlopu a za niedługo na emeryturze. Ale życiem chcemy się cieszyć dzisiaj a nie w nieokreślonej przyszłości.
Bogutka
forumowicz

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: forumowicz »

medi pisze: 29 mar 2018 12:39 Co człowiek to opinia :roll: Ja pracuję przeważnie z mężem ,efekt 24 godziny na dobę razem ...najsłodsze towarzystwo może obrzydnąć :evil: :twisted: :twisted: A mój mąż do łatwych we współżyciu nie należy :lol: :lol: :lol: W końcu nie wytrzymałam ,wyjechałam na dość długo raz ,drugi ,trzeci :twisted: :twisted: :twisted: Efekt ...docenia w końcu to że jestem ...oczywiście czasami ,no i za chińskiego boga się do tego nie przyzna :lol: :lol: :lol:

Hej. Medi, Namów męża na rejestrację do Naszego Forum, z czasem może coś Ci powie na PW :lol:
Awatar użytkownika
medi
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8463
Na forum od: 22 lip 2011 15:26
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 6

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: medi »

:o :o :o W życiu .Kobieta musi mieć jakieś małe sekreciki przed mężem inaczej byłoby .....nudno :lol: :lol: :lol:
forumowicz

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: forumowicz »

Medi myślimy podobnie. Każdy dzień po pracy, weekend, wakacje spędzany razem. Każdy nawet parodniowy wyjazd czy to samotnie czy chociażby z sanatoryjną paczką dla mnie to dodatkowa dawka energii, nie jestem żoną, matką, pracującą kobietą...a powroty...powroty są piękne. 😊
Awatar użytkownika
medi
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8463
Na forum od: 22 lip 2011 15:26
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 6

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: medi »

Byłam raz z mężem w sanatorium :? Cały czas zrzędził :P :P :P Już trzecie skierowanie z Zus-u dla niego leży w domu i ...zastanawiam co tym razem wymyśli żeby nie pojechać :evil: :evil: :evil: A mnie się marzy cztery tygodnie sama w domu :serce: :serce: :serce: ...malowanie bym zrobiła :twisted: :twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
marjolus
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 486
Na forum od: 05 maja 2017 14:36
Staż sanatoryjny: 6

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: marjolus »

mój mąż zawsze powtarza


nie chwal dnia przed zachodem słońca
i żony przed śmiercią


więc kiedyś się doczekam :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
medi
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8463
Na forum od: 22 lip 2011 15:26
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 6

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: medi »

Obyś sobie dłuuugo poczekała :kwiat: :lol: :lol:
forumowicz

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: forumowicz »

Małżeństwo to ciężka praca :roll: ;)
Awatar użytkownika
marjolus
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 486
Na forum od: 05 maja 2017 14:36
Staż sanatoryjny: 6

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: marjolus »

Mam nadzieję że to czekanie potrwa jeszcze 60lat ale w pełni rozumu😉
forumowicz

Re: Sanatoryjne to i owo.....

Post autor: forumowicz »

Oj tak, ciężka i jaka stresująca, a w sanatorium :) Czekaliśmy co dzień rano przy wyjściu na pewne małżeństwo,wychodzą i donośny głos, załóż tą czapkę,zamknąłeś drzwi, no pośpiesz się wreszcie...i co dzień to samo :lol:
ODPOWIEDZ