USTKA 8.10-29.10.2017

[gosiam]

Oczywiście rezerwacja ...pokój dwuosobowy z "piękną nieznajomą drugą koleżanką"

[jan19557]

Gosia ceny podane na skierowaniu dotyczą tylko ludzi którzy będą na turnusie z NFZ ( konkretna ilość osób jaka jest na liście tzn. za taką ilość osób ośrodek dostanie dofinansowanie z NFZ a ty chcąc zapłacić za dodatkowe łóżko jesteś traktowana jako kuracjuszka tylko na jednym miejscu a na drugim jako osoba prywatna i wtedy płacisz drożej za to dodatkowe miejsce) lub jest to dopłata za wyższy standard. Opłata klimatyczna nie zależy od sanatorium tylko od urzędu miasta i tam w całości jest przelewana i dlatego jest wypisywana na oddzielnym rachunku. Osobiście mogłem mieć 1 dla siebie ale nigdy nie chciałem , z kimś jest przyjemniej w pokoju, jest do kogo usta otworzyć i przy tym nieco taniej bo opłaty są dzielone na pół. Powodzenia

[alien]

Jan wszystko ok,ale uważam,że to ile i jakich pokoi zakontraktował NFZ na dany turnus powinno być jawne. Dzwonię do przydzielonego mi ośrodka i pytam, czy i ile na w danym terminie jest pokoi jedno- dwu- czy więcej osobowy dostępnych dla kuracjuszy i czy mogę lub nie dopłacić do jedynki.
W tym wypadku kto pierwszy to lepszy z marginesem pokoi dla kuracjuszy z innymi schorzeniami np.skórnymi.
A w terminie, kiedy jedzie nasza koleżanka do Ustki, nie sądzę by tak duży ośrodek jak ,,Radość" miał problem z wolnymi pokojami ,a te złotówki, które kuracjusz chce dopłacić to powinno ich tylko cieszyć,a tak to wyszli na lichwiarzy...powinni być elastyczni.
Stawka dla kuracjuszy też jest ustalona w rozporządzeniu MZ i wynosi 3,33 pln/dobę
[ Art. 33 ust. 3, 4 Ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. z 2008 r. Nr 164 poz. 1027, z późn. zm.]
Osobiście tak jak koleżanka, wolę mieć pokój jednoosobowy,spokój i niezależność...zresztą co kto lubi jeden kwaśne jabłka, drugi powidła
Grunt by pobyt był owocny w efekty lecznicze...pod każdym względem

[gosiam]

Gdy jeżdżę prywatnie i płacę naprawdę dużą kasę za 14 dniowy pobyt, zawsze biorę "jedynkę'. Nie wyobrażam sobie, płacąc ponad 2.000zł, abym była w pokoju z inną osobą. Nie wiadomo na kogo się trafi. Panie recepcjonistki, przydzielając osobę do pokoju, co najwyżej, mogą dokooptować kogoś w podobnym wieku. Niestety, nie znają jej i nie wiedza czy się dogadamy.
Natomiast, gdy jadę z NFZ zwykle mam pokój 2 osobowy, raz miałam 3 osobowy, bo "dwójki" były dla małżeństw. Gdy byłam z ZUS, tez miałam "dwójkę".
Ale mam jeszcze jedną wątpliwość. Jak jest rozliczona osoba, która ma zakwaterowanie w pokoju 2osobowym, jednak drugiej osoby nie ma . Taka sytuacja miała miejsce gdy byłam w Lądku Zdrój i Połczynie. Dziewczyny miały zakwaterowanie w "dwójkach" a do końca pobytu były same.

[alien]

Gosiam,jeśli już masz zarezerwowaną dwójkę,to poproś te panie na recepcji o ,,odroczony czas dokwaterowania" Przy terminach jesiennych i rezygnacjach kuracjuszy z pobytu , może być że nikt ze zwrotów nie załapał się na Ustkę...co raczej mało możliwe,ponieważ morze ma zawsze branie.
A ta osoba komu nikogo nie dokwaterowano ,rozliczana jest bez dopłat i nazywa się farciarz

[gosiam]

Gosia ceny podane na skierowaniu dotyczą tylko ludzi którzy będą na turnusie z NFZ ( konkretna ilość osób jaka jest na liście tzn. za taką ilość osób ośrodek dostanie dofinansowanie z NFZ a ty chcąc zapłacić za dodatkowe łóżko jesteś traktowana jako kuracjuszka tylko na jednym miejscu a na drugim jako osoba prywatna i wtedy płacisz drożej za to dodatkowe miejsce) lub jest to dopłata za wyższy standard. Opłata klimatyczna nie zależy od sanatorium tylko od urzędu miasta i tam w całości jest przelewana i dlatego jest wypisywana na oddzielnym rachunku. Osobiście mogłem mieć 1 dla siebie ale nigdy nie chciałem , z kimś jest przyjemniej w pokoju, jest do kogo usta otworzyć i przy tym nieco taniej bo opłaty są dzielone na pół. Powodzenia

Jan, z tą drugą osobą w pokoju jest bardzo różnie. Miałam przypadek być w pokoju z osobą, która sobie popijała i do do tego stopnia, że któregoś dnia przywiozła Panią policja, bo wypiła tyle, ze zasłabła na chodniku. Panie sprzątające codziennie z pokoju wynosiły butelki po alkoholu. Mimo, ze mówiłam, że to nie moje czułam sie niezręcznie. Jak się później okazało Pani miała problemy w domu, mąż naciskał aby zapisała się do AA, ona nie chciała itd. Finał tego taki, że dyrektor NFZ poszedł jej na rękę i nie dostała "wilczego biletu", tylko dwa razy dziennie musiała się meldować u niego w gabinecie. Nie jestem święta, też wypije i piwko i drinka, winko, ale wszystko z umiarem, w granicach rozsądku i drugi raz nie chciałabym mieć takiego towarzystwa w pokoju. Odnośnie opłaty klimatycznej...wiem, ze jest ustalana przez Miasto lub Gminę danej miejscowości. Tylko...w każdej miejscowości ta opłata jest inna. W niektórych po 3zł doba w innych ponad 3zł, a jeszcze w innych po 4zł i ponad 4zł. Myślałam, że może uzdrowiska tez indywidualnie rozliczają pobyty kuracjuszy.

[Felice]

ale uważam,że to ile i jakich pokoi zakontraktował NFZ na dany turnus powinno być jawne.

NFZ kontraktuje miejsca,nie pokoje.
Opłata którą ponosimy jadąc z NFZ jest tylko częścią,resztę dopłaca NFZ.Jeżeli więc chcesz wykupić drugie miejsce w pokoju to płacisz stawkę komercyjną bez zabiegów,stąd wyższa cena w wyliczeniu sanatorium.

[gosiam]

Gosiam,jeśli już masz zarezerwowaną dwójkę,to poproś te panie na recepcji o ,,odroczony czas dokwaterowania" Przy terminach jesiennych i rezygnacjach kuracjuszy z pobytu , może być że nikt ze zwrotów nie załapał się na Ustkę...co raczej mało możliwe,ponieważ morze ma zawsze branie.
A ta osoba komu nikogo nie dokwaterowano ,rozliczana jest bez dopłat i nazywa się farciarz

Też o tym myślałam, tylko, gdyby okazało się, że będą czekać do końca z dokwaterowaniem do mojego pokoju, a potem okaże się, że jednak to nie wypali, to dostanę osobę która przyjedzie najpóźniej. A to może być osoba, dużo starsza ode mnie, z którą nie znajdę wspólnego języka, z którą ani na tance (a ja szaleje na parkiecie niemalże codziennie), ani wypić drineczka, ani pogadać, ani która będzie chciała dołożyć się do TV. Bo starsze osoby zwykle korzystają z sali TV na korytarzu (jeśli takowa jest). A nie daj boże musiałabym jeszcze chodzić spać o 20-tej, to już koszmar. Moja koleżanka tak miała, ona ok 50-tki dostała osobę ok.80 z schizofrenią, która posadziła moją koleżankę, że ukradła jej biżuterię. Wezwano policje, przeszukano pokój, walizki i okazało się że biżuteria była schowana w zapasowych bamboszach. Jednak koleżanka miała "fajny start" na rozpoczęcie kuracji.

[alien]

W ,,Radości" nie ma jako takiej sali telewizyjnej,są opłaty za TV ale z tego co wiem ośrodek też na tym korzysta bo kasuje każdego niby dobrowolnie na początku w recepcji. Z tańcami jest sobie jako tako..szału ni ma...niby kawiarnia w ośrodku gdzie coś brzęczy,obok jest knajpka Laguna z DJ ..nie wiem jak po sezonie czy coś gra (chyba tak), grywają na rogu w ośrodku ,,Promyk" ,grają w ,,Perle" ale to ok 2 km od Radości (na wlocie od strony Łeby).
W porównaniu z ośrodkami na zachodnim wybrzeżu (Świnoujście,Kołobrzeg) to Ustka marniutko...zadupie do odpoczynku..

[gosiam]

W ,,Radości" nie ma jako takiej sali telewizyjnej,są opłaty za TV ale z tego co wiem ośrodek też na tym korzysta bo kasuje każdego niby dobrowolnie na początku w recepcji. Z tańcami jest sobie jako tako..szału ni ma...niby kawiarnia w ośrodku gdzie coś brzęczy,obok jest knajpka Laguna z DJ ..nie wiem jak po sezonie czy coś gra (chyba tak), grywają na rogu w ośrodku ,,Promyk" ,grają w ,,Perle" ale to ok 2 km od Radości (na wlocie od strony Łeby).
W porównaniu z ośrodkami na zachodnim wybrzeżu (Świnoujście,Kołobrzeg) to Ustka marniutko...zadupie do odpoczynku..

To mnie pocieszyłeś Chyba będę musiała przepakować walizkę i wszystkie "kreacje balowe" zostawić w domu. Skoro w sezonie grali "jako tako", to po sezonie, tym bardziej będzie dupnie. Od początku otrzymania miejscówki "nie wpadłam w euforie", cały czas jestem sceptycznie nastawiona do Ustki. Jadę, bo jadę, ale nie z niechecią.