Wszędzie można spotkać fajnych ludzi, ale tak co roku do Iwonicza? hmmm, ale właściwie, z tych wszystkich miejscowości, do których wysyła lubelski ZUS to chyba Iwonicz jest najatrakcyjnieszą miejscowością...Nie chciałabym dostać skierowania do Osieczka, czy Stalowej Woli... tam, to już nie żaden Zdrój
Moim zdaniem Iwonicz ma jakas magie..bo tez 4 raz jade.Urocze miasteczko chociaz malutkie.Mysle ze nie wspomnienia tez.odgrywaja duza role ze chce sie tam wracac.Pierwszy raz bylam 7 lat temu..poznalam wspanialych ludzi mam kontakt do dzis z kazdego pobytu.Wszystko zalezy od nas jak sie czujemy w danym miejscu.Waldunio mysle ze wiem o ktora laweczke chodz 
Widok piekny a znam kazda uliczke
My jesteśmy bardzo fajni i pobyt będzie bard, o miły. Za 2 tygodnie o tej porze wszyscy na miejscu i hula dusza.........jeni42 pisze: ↑13 lip 2018 12:26 a ja myślę, że to przede wszystkim wspomnienia takie, a nie inne powodują Waszą chęć powrotu do tego miejsca.
Gdybyście, za pierwszym Waszym pobytem, nie spotkali tych fajnych ludzi, nie przeżyli miłych chwil, nie chciałoby Wam się ciągle wracać do tego samego miejsca, bo raczej słabo by się Wam kojarzyło..
tak myślę, ale może się mylę...
Z tego co opowiadają moje przyjaciółki to do Iwonicza wraca się wspomnieniami. Wszystkie wspominają ten pobyt z nostalgia. Nie ważne warunki ale ludzie. Czekam z niecierpliwością na wyjazd. BuziaczkiSylwia777 pisze: ↑13 lip 2018 12:19 Witajcie
)
